zdążamy życie całe, nie wiadomo dokąd, nie wiadomo po co... tak w kółko sądzę... te same historie jak kot pałętają się koło nogawek... po dwudziestu latach... nie ma czego już wspominać... potomstwo odchowane.... marzenia pozostawione w kufrze... toną w pajęczynach babcinego strychu.... biura, fabryki... lewa... spacery bez słów... raty, żłobek... lewa... taki los...lewa.. prawa... lewa...
Atom jesli juz to tylko Tysus, Romek i Atomek :) I za butelkami tez jestem :) Bo wlasnie z tym atomem, im bardziej zapewniaja, ze bezpieczne tym mniej im wierze :(
Mój ojciec miał starą, garbatą zastawę. Gdy się popsuło coś w dźwigni kierunkowskazów to rozebrał i naprawił. Dzisiaj wymienia się cały (kosztowny) podzespół. Produkowanie nienaprawialnych mechanizmów powinno być dla producentów wręcz karalne. Niestety wyścig technologiczny (kasa, kasa) jest wielkim producentem śmieci. Jeśli idzie o energię to też chyba sporo mitów. Niedawno słyszałem, że uprawa rzepaku (paliwa niby ekologiczne!) działa bardzo szkodliwie na atmosferę! Elektrownie wiatrowe? Wiecie, że te olbrzymie urządzenia trzeba wymieniać (całą konstrukcję) co 20-30 lat? Kolejne totalne, globalne śmieci. Dlatego bardziej skłonny byłbym jednak lepiej myśleć o "atomie". Poza tym jestem za powrotem butelek na mleko i... ;-)
W czasach zamieszkiwania w HH bylem swiadkeim takiej oto akcji. zbierano plastik po ciezkich produktach. No wiecie, te wszystki domestosy i inne sterylizatory przyczyniajace sie do czystych toalet i wzrostu alergii u dzieci :) Otoz za jakis czas wyszlo, ze ten caly plastik wyslano do Malezji, tam przerobiono i wrocono do Germany jako skrzynki na kfiotki. Nie byloby problemu, gdyby ktos nie odkryl, ze utylizacja owych domestosowych pyudelek lekko nadszarpnela zdrowie biednych mieszkancow dalekiej Mazlezji. Oburzenie spowodowal, ze akcji zaniechano. Tzn nie sprowadzano juz skrzynek ale smieci dalej im wysylano, bo kontrakt byl pewno na wiele lat. Z domowego ogrodka - staram sie jak moge oszczedzac wode. :)
Zgadza sie Robert, tylko, ze tak sie nie stanie bo ludzie maja "wieksze" problemy na glowie - jak tu przetrwac...a cala reszta jest potem.A ze Ci na gorze zawsze i skutecznie utrudniaja nam jak sie tylko da w tej kwestii to koleczko sie kreci( krecilo i bedzie krecic)...niestety........
Ertu [2010-07-23 16:39:00] Dlatego mówię, że człowiek jest wygodny i krótkowzroczny. Po nas choćby potop... Jasne, Ty i ja w pojedynkę nic nie zdziałamy, ale to kwestia organizacji tylko i świadomości. Historia zna przypadki gigantycznych korporacji które ugięły się pod presją bojkotu społecznego< Gdyby każdy Polak ograniczył o 1/3 jazdę samochodem to dziurka w budżecie byłaby zauważalnie większa...
Robert, ale wlasnie o tym mowie, ze oni nic nie robia. A pojedynczy czlowiek moze... ponarzekac, ewentualnie robic wszystko tak, by jego sumienie bylo czyste. Czas przestac wstydzic sie za innych, bo zycie krotkie, nawet jesli na zasmieconej planecie :(
a jeszcze dodam od siebie, podobno na poludniu lodu przybywa ;)
i taki filmik :) zebysmy nie czuli sie zbyt wielcy :)
http://www.youtube.com/watch?v=BS88G5WBcfQ
a tu tak o kosmetykach inaczej ;)
http://www.youtube.com/watch?v=NZIVRq-oNN4&playnext_from=TL&videos=sIyf_SJHI6w
Alleluja :)
Ertu [2010-07-23 16:29:32] Jasne... Jeśli coś dotyczy nas, to jest mało istotne i nie warto tego robić... To ONI są winni, niech ONI coś robią... Ale wiesz co? ONI mają to w du... i nic nie zrobią, bo dla nich liczy się KASA. Wiesz dlaczego nie promuje się alternatywnych źródeł energii i środków transportu? Bo samochód jest dla budżetu państwa kurą znoszącą złote jajka. Vat, odsetki od kredytów, opłaty rejestracyjne, opłaty za przeglądy, ubezpieczenia, szkody, naprawy, części, paliwo, MANDATY... Kasa płynie strumieniami... A lud bezmyślnie otwiera sobie żyły...
A wytarczyloby wrocic do dawnych metod pakowania, ale nie, bo wnuczek wujka dziadka senatora ciotki poslanki stracilby firme i nie mogl plywac luksusowym jachtem, ktory na godzine spala paliwka za 20 tys euro :) howgh
Paranoja z segregacją jest następująca: plastikowe pojemniki należy najpierw umyć a potem wrzucić do właściwego kubła... Ja mam dylemat z myciem, bo zużyję więcej cennej wody niż to warte... Z drugiej strony ten plastik będzie tkwił w przyrodzie setki jak nie tysiące lat niszcząc ją bezpowrotnie... Co robić ? Staram się jak mogę nie przyczyniać się do produkcji tego świństwa poprzez minimalizację zużywania plastikowych opakowań...
Oni tam na gorze nigdy nam prawdy nie powiedza, dali nam telewizory ktore "pokazyja" nam jak zycie wyglada.Ludzie sa krotkowzroczni bo maja w glowie tv zamiast mozgow.A tym na gorze w to graj.
Robert, ale to sa nikle problemy, pogoogluj jak Rosja i inne kraje pozbywaja sie odpadow radio, albo jak dla tradycji zabija sie setki zwierzat. Edukacja, ale prawdziwa a nie zafałszowana dla czyichs interesow, tylko to :)
Po co na przykład załatwiać szybko sprawy na mieście poruszając się rowerem? Lepiej przesiedzieć w samochodzie, stojąc w korkach, paląc paliwo, marnując czas itp. itd...
tez prawda, ale mysle, ze problem tkwi glebiej. Mnie najbardziej wkurza kit wciskany z ekologia. Ludzie myja te butelki, marnuja litry wody, odrywaja etykietki itd. itp. a potem na Malezji ktos znajduje gore smieci z EU :(
Jeśli wszyscy , to coś da się zrobić... Taki mały przykład z naszego podwórka - chemiczne wc na każdym jachcie na Mazurach = mniej zasrane brzegi jezior... proste ? Oczywiście, że proste... I tak samo z efektem cieplarnianym...
Ertu [2010-07-23 16:20:43] korporacje produkują bo jest popyt, popyt jest, bo ludzie konsumują, a konsumują, bo są coraz bardziej bezmyślni i krótkowzroczni...
Ratujmy naszą planetę, choćby dla tych wszystkich stworzeń, które nie są homo sapiens sapiens... jeśli już nie dla potomków homo sapiens sapiens... POPIERAM
ojejjj...duzy +
zdążamy życie całe, nie wiadomo dokąd, nie wiadomo po co... tak w kółko sądzę... te same historie jak kot pałętają się koło nogawek... po dwudziestu latach... nie ma czego już wspominać... potomstwo odchowane.... marzenia pozostawione w kufrze... toną w pajęczynach babcinego strychu.... biura, fabryki... lewa... spacery bez słów... raty, żłobek... lewa... taki los...lewa.. prawa... lewa...
to?
Piękny apel, super foto
nie :) Nie wiem czy widzenie aury to cecha jakiegos tam abcd ;) osobiscie nie wierze w zadne abcd ;)
Ertu [2010-07-24 02:42:43] chodzi o inną nazwę na dzieci z ADHD, tak? :)
Tak :) A o Dzieciach Indygo czytales?
Ertu [2010-07-23 17:11:40] Oczywiście! Tylko kategoriach zacieru... E.. znaczy zaczynu do procesu samodzielnego tentegowania w głowie... :)
fajna praca :)
kurde Tytus oczywiscie :) Tytusa przepraszam :)
Atom jesli juz to tylko Tysus, Romek i Atomek :) I za butelkami tez jestem :) Bo wlasnie z tym atomem, im bardziej zapewniaja, ze bezpieczne tym mniej im wierze :(
Moim skromnym zdaniem ten film tez sciema, 2 czesc miala premiere w Hwood :) Ale zobaczyc warto, tylko nie slepo wierzyc :)
a tak wogóle, polecam film Zeitgeist, obydwie części...
Mój ojciec miał starą, garbatą zastawę. Gdy się popsuło coś w dźwigni kierunkowskazów to rozebrał i naprawił. Dzisiaj wymienia się cały (kosztowny) podzespół. Produkowanie nienaprawialnych mechanizmów powinno być dla producentów wręcz karalne. Niestety wyścig technologiczny (kasa, kasa) jest wielkim producentem śmieci. Jeśli idzie o energię to też chyba sporo mitów. Niedawno słyszałem, że uprawa rzepaku (paliwa niby ekologiczne!) działa bardzo szkodliwie na atmosferę! Elektrownie wiatrowe? Wiecie, że te olbrzymie urządzenia trzeba wymieniać (całą konstrukcję) co 20-30 lat? Kolejne totalne, globalne śmieci. Dlatego bardziej skłonny byłbym jednak lepiej myśleć o "atomie". Poza tym jestem za powrotem butelek na mleko i... ;-)
W czasach zamieszkiwania w HH bylem swiadkeim takiej oto akcji. zbierano plastik po ciezkich produktach. No wiecie, te wszystki domestosy i inne sterylizatory przyczyniajace sie do czystych toalet i wzrostu alergii u dzieci :) Otoz za jakis czas wyszlo, ze ten caly plastik wyslano do Malezji, tam przerobiono i wrocono do Germany jako skrzynki na kfiotki. Nie byloby problemu, gdyby ktos nie odkryl, ze utylizacja owych domestosowych pyudelek lekko nadszarpnela zdrowie biednych mieszkancow dalekiej Mazlezji. Oburzenie spowodowal, ze akcji zaniechano. Tzn nie sprowadzano juz skrzynek ale smieci dalej im wysylano, bo kontrakt byl pewno na wiele lat. Z domowego ogrodka - staram sie jak moge oszczedzac wode. :)
Zgadza sie Robert, tylko, ze tak sie nie stanie bo ludzie maja "wieksze" problemy na glowie - jak tu przetrwac...a cala reszta jest potem.A ze Ci na gorze zawsze i skutecznie utrudniaja nam jak sie tylko da w tej kwestii to koleczko sie kreci( krecilo i bedzie krecic)...niestety........
Ertu [2010-07-23 16:39:00] Dlatego mówię, że człowiek jest wygodny i krótkowzroczny. Po nas choćby potop... Jasne, Ty i ja w pojedynkę nic nie zdziałamy, ale to kwestia organizacji tylko i świadomości. Historia zna przypadki gigantycznych korporacji które ugięły się pod presją bojkotu społecznego< Gdyby każdy Polak ograniczył o 1/3 jazdę samochodem to dziurka w budżecie byłaby zauważalnie większa...
Mniej plastikowe bardziej radioaktywne... na zajęciach z wojska akurat "bawiliśmy" się dozymetrami... Wszystkie były "popsute" wg pułkownika... ;(((
a teraz ide zjesc duzo witamin E :)
Zajdla zjadlem w podstawowce :) Ech, piekne czasy okoloczernobylowe :)
Robert, ale wlasnie o tym mowie, ze oni nic nie robia. A pojedynczy czlowiek moze... ponarzekac, ewentualnie robic wszystko tak, by jego sumienie bylo czyste. Czas przestac wstydzic sie za innych, bo zycie krotkie, nawet jesli na zasmieconej planecie :(
Wszystko to smutna prawda, dlatego ja zawsze chcialam mieszkac w lesie daleko od tej calej cywilizacji...ale mnie kurde nie stac
a jeszcze dodam od siebie, podobno na poludniu lodu przybywa ;) i taki filmik :) zebysmy nie czuli sie zbyt wielcy :) http://www.youtube.com/watch?v=BS88G5WBcfQ a tu tak o kosmetykach inaczej ;) http://www.youtube.com/watch?v=NZIVRq-oNN4&playnext_from=TL&videos=sIyf_SJHI6w Alleluja :)
Ertu [2010-07-23 16:29:32] Jasne... Jeśli coś dotyczy nas, to jest mało istotne i nie warto tego robić... To ONI są winni, niech ONI coś robią... Ale wiesz co? ONI mają to w du... i nic nie zrobią, bo dla nich liczy się KASA. Wiesz dlaczego nie promuje się alternatywnych źródeł energii i środków transportu? Bo samochód jest dla budżetu państwa kurą znoszącą złote jajka. Vat, odsetki od kredytów, opłaty rejestracyjne, opłaty za przeglądy, ubezpieczenia, szkody, naprawy, części, paliwo, MANDATY... Kasa płynie strumieniami... A lud bezmyślnie otwiera sobie żyły...
A wytarczyloby wrocic do dawnych metod pakowania, ale nie, bo wnuczek wujka dziadka senatora ciotki poslanki stracilby firme i nie mogl plywac luksusowym jachtem, ktory na godzine spala paliwka za 20 tys euro :) howgh
Fajna praca swoja droga i przeslanie.Pozdrawiam :)
Nooo.... poczytajcie trochę Zajdla np.... Limes inferior albo Cała prawda o planecie Xi
Paranoja z segregacją jest następująca: plastikowe pojemniki należy najpierw umyć a potem wrzucić do właściwego kubła... Ja mam dylemat z myciem, bo zużyję więcej cennej wody niż to warte... Z drugiej strony ten plastik będzie tkwił w przyrodzie setki jak nie tysiące lat niszcząc ją bezpowrotnie... Co robić ? Staram się jak mogę nie przyczyniać się do produkcji tego świństwa poprzez minimalizację zużywania plastikowych opakowań...
Oni tam na gorze nigdy nam prawdy nie powiedza, dali nam telewizory ktore "pokazyja" nam jak zycie wyglada.Ludzie sa krotkowzroczni bo maja w glowie tv zamiast mozgow.A tym na gorze w to graj.
Robert, ale to sa nikle problemy, pogoogluj jak Rosja i inne kraje pozbywaja sie odpadow radio, albo jak dla tradycji zabija sie setki zwierzat. Edukacja, ale prawdziwa a nie zafałszowana dla czyichs interesow, tylko to :)
w efekt cieplarniany nie wierze, ale wierze w te 1000 elsplozji jadrowych od 44 :( to jest syf dopiero
Po co na przykład załatwiać szybko sprawy na mieście poruszając się rowerem? Lepiej przesiedzieć w samochodzie, stojąc w korkach, paląc paliwo, marnując czas itp. itd...
tez prawda, ale mysle, ze problem tkwi glebiej. Mnie najbardziej wkurza kit wciskany z ekologia. Ludzie myja te butelki, marnuja litry wody, odrywaja etykietki itd. itp. a potem na Malezji ktos znajduje gore smieci z EU :(
Jeśli wszyscy , to coś da się zrobić... Taki mały przykład z naszego podwórka - chemiczne wc na każdym jachcie na Mazurach = mniej zasrane brzegi jezior... proste ? Oczywiście, że proste... I tak samo z efektem cieplarnianym...
świetna praca:)
Ertu [2010-07-23 16:20:43] korporacje produkują bo jest popyt, popyt jest, bo ludzie konsumują, a konsumują, bo są coraz bardziej bezmyślni i krótkowzroczni...
mniej to trzeba korporacji i oszolomow rzadzacych :) a wiecej edukacji, no ale oni maja inne cele :(
to trzebaby samochodów mniej, klimy mniej... sprejów mniej... kto na to pójdzie?
Ratujmy naszą planetę, choćby dla tych wszystkich stworzeń, które nie są homo sapiens sapiens... jeśli już nie dla potomków homo sapiens sapiens... POPIERAM
a=ha, zdjecie bardzo na tak :)
no to niech rzadzacy cos zrobia a nie nabijaja kabze i cala odpowiedzialnosc zlewaja na homo :(