Kromka suchego chleba neeee... aż tak źle ze mną nie jest czasami na świeże powietrze z aparatem wypełzam :-) No dobrze to jeszcze trochę o tym zdjęciu - zwykle na grani jestem w okolicach około południowych i zdjęcia wychodzą płaskie że czasami az sie nie chce aparatu wyciągać, skutek z tego taki że z ostatnich wycieczek niezłą kolekcję kwiatków tatrzańskich zebrałam :-) Siwis tylko nie bocz sie na mnie słowo padło :-( , fakt mogłam pomyśleć zanim napisałam - niestety ręka czasami szybsza od rozumu.
Nawet nie pomyśłałem o wklejance (a nawet poczułem się urażóny takim podejrzeniem...). Po prostu byłem raz na łące i wiem, że w jednym miejscu czasem rośnie kilka różnych roślinek... :{(
Andrzeju, jak to dawno niewidziany, przedostatnie zdjęcie jest z 22.07 :-) Ad Conana człowiek ma dużo racji. Podziwiam, że chce mu sie pisać cokolwiek pod zdjęciami które mu się nie podobają. U_poganki :-D, Wojtku, coś w tym jest, co piszesz – u mnie architektura też zeszła na drugi a nawet trzeci plan, bo ostatnio ludzi coraz częściej biorę na celownik :-) Cytat – niezmiennie podpisuję się pod nim i cieszę sie że nie tylko ja. Pozdrawiam. Siwis, tak to są kwiatki od tych listków :-) do wklejanek nie mam serca :-) Rogasiu, wiem że zdjęcie jest poprawne - ale w dużym formacie na ścianie nadal mi sie podoba, i masz rację dla mnie za nim kryje się historia całego dnia. Po prostu polubiłam Waszą gromadkę i na ile czas pozwala chce Was pozdrowić, a z „pustymi rękami” nie wypada wpadać.
Podobnie jak Antoni znam tą roślinkę pod nazwą "zajęcza kapusta", choć słyszałem też "zajęcza sałata".. zajadałem się tym za młodu w trakcie wypraw do lasu.. Co do "wartości artystycznych", to przemilczę.. niech się wypowiadają "wielcy" tego portalu.. ale poza tym dla mnie ważny jest też stosunek emocjonalny do zdjęcia, historia jego powstania.. bywa nieraz, że piękny wygłaskany obrazek wysoko notowany na plfoto jest w gruncie rzeczy bezdusznym pstrykiem zrobionym bez krzty zaangażowania emocjonalnego ze strony autora, li tylko z myślą o TOP-ie.. a choć znawcą wybitnym nie jestem to potrafię wyłowić takie fotografie i nieraz już o tym pisałem, nawet pod zdjęciem dnia..
Lubię takie , naturalne ...coraz częściej widzę przyrodę i krajobraz , a architektura mniej mnie pociąga , dużo tego było , kościółków , zamków i pałaców . Bardzo podoba mi się wpis , cytat na Twoim blogu Małgosiu , czasem go przytaczam znajomym opowiadając historie z podróży i pokazując zdjęcia.pozdr.
Może i ma racje Leszku, ale ja ma słabość do tego zdjęcia, do tego stopnia że na wszystkich moich pulpitach moje oczy cieszy :-) Antoni własnie parę razy przymierzałam sie do zrobienia sałatki z niego ale jakoś nie miałam sumienia, Cześć Partizan miło Cię czytać po dłuuugiej niebytności - luzik człowiek wypowiedział się takie jego prawo. Malczer :-D miałbyś sumienie deptać to nieboże :-D Mamutku witam i pozdrawiam bardzo serdecznie :-)
Oj, nie tylko sprawy wielkiej wagi zasługują na chwile uwagi, takie małe bzdety też mają prawo do swoich 5 minut. Dziękuje, że zechciałeś poświęcić Twój czas na pozostawienie śladu pod zdjęciem. Pozdrawiam.
Kromka suchego chleba neeee... aż tak źle ze mną nie jest czasami na świeże powietrze z aparatem wypełzam :-) No dobrze to jeszcze trochę o tym zdjęciu - zwykle na grani jestem w okolicach około południowych i zdjęcia wychodzą płaskie że czasami az sie nie chce aparatu wyciągać, skutek z tego taki że z ostatnich wycieczek niezłą kolekcję kwiatków tatrzańskich zebrałam :-) Siwis tylko nie bocz sie na mnie słowo padło :-( , fakt mogłam pomyśleć zanim napisałam - niestety ręka czasami szybsza od rozumu.
Nawet nie pomyśłałem o wklejance (a nawet poczułem się urażóny takim podejrzeniem...). Po prostu byłem raz na łące i wiem, że w jednym miejscu czasem rośnie kilka różnych roślinek... :{(
Z "pustymi rękami" nie wypada.. no Małgoś rozbroiłaś mnie normalnie.. :) a wpadaj choćby i z "kromką suchego chleba".. :)))
Andrzeju, jak to dawno niewidziany, przedostatnie zdjęcie jest z 22.07 :-) Ad Conana człowiek ma dużo racji. Podziwiam, że chce mu sie pisać cokolwiek pod zdjęciami które mu się nie podobają. U_poganki :-D, Wojtku, coś w tym jest, co piszesz – u mnie architektura też zeszła na drugi a nawet trzeci plan, bo ostatnio ludzi coraz częściej biorę na celownik :-) Cytat – niezmiennie podpisuję się pod nim i cieszę sie że nie tylko ja. Pozdrawiam. Siwis, tak to są kwiatki od tych listków :-) do wklejanek nie mam serca :-) Rogasiu, wiem że zdjęcie jest poprawne - ale w dużym formacie na ścianie nadal mi sie podoba, i masz rację dla mnie za nim kryje się historia całego dnia. Po prostu polubiłam Waszą gromadkę i na ile czas pozwala chce Was pozdrowić, a z „pustymi rękami” nie wypada wpadać.
Podobnie jak Antoni znam tą roślinkę pod nazwą "zajęcza kapusta", choć słyszałem też "zajęcza sałata".. zajadałem się tym za młodu w trakcie wypraw do lasu.. Co do "wartości artystycznych", to przemilczę.. niech się wypowiadają "wielcy" tego portalu.. ale poza tym dla mnie ważny jest też stosunek emocjonalny do zdjęcia, historia jego powstania.. bywa nieraz, że piękny wygłaskany obrazek wysoko notowany na plfoto jest w gruncie rzeczy bezdusznym pstrykiem zrobionym bez krzty zaangażowania emocjonalnego ze strony autora, li tylko z myślą o TOP-ie.. a choć znawcą wybitnym nie jestem to potrafię wyłowić takie fotografie i nieraz już o tym pisałem, nawet pod zdjęciem dnia..
To są kwiatki od tych listków, czy jakieś osobne? Tylko listki znam... :{)
Lubię takie , naturalne ...coraz częściej widzę przyrodę i krajobraz , a architektura mniej mnie pociąga , dużo tego było , kościółków , zamków i pałaców . Bardzo podoba mi się wpis , cytat na Twoim blogu Małgosiu , czasem go przytaczam znajomym opowiadając historie z podróży i pokazując zdjęcia.pozdr.
szczawik? mal(m)utki, skromniutki i niech będzie
Dawno nie widziany gość... tak sobie myślę, że Partizan ma dużo racji w tym, co napisał, pozdr.
Może i ma racje Leszku, ale ja ma słabość do tego zdjęcia, do tego stopnia że na wszystkich moich pulpitach moje oczy cieszy :-) Antoni własnie parę razy przymierzałam sie do zrobienia sałatki z niego ale jakoś nie miałam sumienia, Cześć Partizan miło Cię czytać po dłuuugiej niebytności - luzik człowiek wypowiedział się takie jego prawo. Malczer :-D miałbyś sumienie deptać to nieboże :-D Mamutku witam i pozdrawiam bardzo serdecznie :-)
Nie deptać szczawików :) Pozdrawiam serdecznie :)
Zajęczy jak się go przydepnie ;)...
Cześć, Małgoś. powiem tak - jeżeli nie wpiszesz się bzdetowcowi do pamiętnika to wygrałaś..:) bo tylko o to tu chodzi.
w latach mojego dzieciństwa mówiono na to "zajęcza kapusta". :-)
Oj, nie tylko sprawy wielkiej wagi zasługują na chwile uwagi, takie małe bzdety też mają prawo do swoich 5 minut. Dziękuje, że zechciałeś poświęcić Twój czas na pozostawienie śladu pod zdjęciem. Pozdrawiam.