Opis zdjęcia
Rekonstrukcja tej najlepiej rozpoznawalnej polskiej bitwy przyciągnęła tego lata szczególne tłumy (około 150tyś). Rycerze dali z siebie wiele i za to im chwała. To oni podźwignęli i rozpropagowali ten rodzaj przeżywania historii. Natomiast organizatorzy nie zdali egzaminu z obsługi tak wielkich imprez. Najbardziej widoczne było to w 5 godzinnych korkach po zakończeniu rekonstrukcji. Przez pierwsze godziny nikt nie kierował ruchem a wystarczyło postawić przy każdym wyjeździe z parkingu policjanta lub porządkowego - dodam, że przy wjeździe pełno było ochroniarzy, który znakomicie radzili sobie z inkasowaniem pieniędzy za nocleg. Nie pomógł też pan minister obrony który przez pierwsza godzinę próbował jechać pod prąd wspomagany przez żandarmerię wojskową. Miejsca dla publiczności było jak co roku zbyt mało. Były za to trybuny honorowe dla VIP-ów. Szkoda, że organizacja tej imprezy pozostawiła po sobie tak niemiłe wspomnienie...
Niezal bitwa musiala byc. Czy jak zwykle Litwini przy pomocy Polakow pokonali Krzyzakow? ;)
+