Opis zdjęcia
Werner Fahrenholz, z zawodu inżynier budownictwa, obywatel Norwegii, z pochodzenia Niemiec. 29 lat temu z żoną Marianne z zawodu informatykiem - sprzedał wszystko co miał i wyruszył w niekończącą się podróż. Podróżują z trzema osłami i trzema psami. Śpią pod gołym niebem, zimą w namiocie. Byli w prawie 50 krajach Europy i Afryki. Pili kawę z księciem Monaco i prezydentem Francji F. Mitterandem. Inne zdjęcia na plftoto: http://plfoto.com/zdjecie,reporterskie,niekonczaca-sie-wedrowka,2139161.html oraz p://plfoto.com/zdjecie,reporterskie,niekonczaca-sie-wedrowka,2139161.html
+
Wolny od Matrixa.
10!
Świetna cała seria
:)
Slawekol [2010-07-18 14:14:09]------,,polskie buractwo,,tak to wygląda,czasami mam dość tego kraju właśnie przez naszych prostaków,których z roku na rok coraz więcej.Uwielbiam czytać o takich ludziach jak Werner!:)
Przyciąga uwagę.
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
*nieprzyjemne incydenty - powinno być oczywiście. Słownik w kompie bywa czasem nazbyt usłużny
Dobry Brat [2010-07-18 12:47:36 oraz liść przyziemny [2010-07-18 12:44:33: osiołka zastrzelił im pod Golubiem Dobrzyniem myśliwy morderca. Przed sądem tłumaczył, że wziął osiołka za okazałego psa. Fahrenholzowie bardzo to przeżyli, bo swoje zwierzęta traktują jak własne dzieci. Z powodu formalności sądowych przezimowali w Golubiu. Mieszkańcy zebrali pieniądze i osiołka im odkupili, wręczył go burmistrz. Na pamiątkę wydarzenia nowy osiołek nosi imię Moonshine. (jeden z psów nazywa się Santiago de Compostela - tam bowiem został przygarnięty jako szczenię i stamtąd rozpoczął wędrówkę w karawanie Fahrenholzów). Śliwa pod okiem Wernera powstała pod Ciechanowem całkiem niedawno. Podczas festynu jeden z uczestników, nasączony alkoholem i przypilony gwałtowną potrzebą, zaczął sikać na śpiących Fahrenholzów. Kiedy Werner zwrócił mu uwagę, sikający odpowiedział ciosem w twarz. Były to jedyne nieprzyjemne indyferentyzm w czasie ich wyprawy, jak zapewniają.
widocznie znalazł swój sposób na życie i pewnie jest szczęśliwy ....
:)
narody romańskie dalej wędrują choć znacznie mniej;)
Dawniej wędrowanie to było normalne, może coś nam zostało z wędrowania dla tego tyle samochodami i samolotami.. ale on wraca do tradycji i wszytko jest normalnie, bo może właśnie teraz nie wszystko jest normalne..
Historia ciekawa, zdjęcie przeciętne
....:)
To im osła zabili? Czemu ma oko podbite ten pan?
Ot i model życia. Sam nie wiem, czy zazdrościć mu odwagi czy postrzegać go jako dziwaka. Mam mieszane uczucia. W każdym razie oryginał czystej wody.
głodny był;)
ciekawe jak z życzliwością innych ludzi
:)