borQT: tak, 2 flaszki i 40 paczek papierosów. Tym razem. I tak ileś razy w tygodniu. I tak ileś mrówek w okolicy. A na punkcie zbornym robi się z tego cały van kontrabandy. To jest przemyt na dużą skalę. Tu całe miasteczka żyją z granicy...
ślepi ludzie , ile tego jest ?! 2 flaszki , 40 paczek papierosów, ile zarobi ta biedna kobiecina, może tylko dla rodziny wiezie - przecież to są ilości w zasadzie detaliczne, jedzie maluchem "baronowa" - uwalić biednych i zaszczuć, następny polonez też auto na miarę 2003 roku
zdjęcie b.dobre reportersko - podoba się,
jednak odczucia, to puścić kobietę i wstydzić się , że ją zatrzymano - nie będę demagogicznie mówić o korupcji i prawdziwym przemycie na skalę gdzie ta kobieta jest warta co nic, głosy , że takich też trzeba łapać bo prawo i sprawiedliwość można sobie darować
Heee. Przypomniało mi PRLowski film propagandowy o pracy straży granicznej na Okęciu wykrywających wszystkich złych próbujących coś przemycić. Rewelka.
Były więzień przechodzi przez granicę i prowadzi rower. Przez ramę roweru przewieszony jest sporych rozmiarów worek. Celnik pyta:
- Co pan tam wiezie?
- Piasek.
- Proszę przejść na bok, zaraz to sprawdzimy.
Celnik sprawdza zawartość worka i okazuje się, że rzeczywiście w środku jest tylko piasek. Sytuacja powtarza się kilka razy dziennie i za każdym razem zawartość worka jest identyczna. Pewnego razu celnik nie wytrzymuje i mówi:
- Ja pana znam. Wiem, że pan coś przemyca. Nie wiem tylko, co to jest. Daruję panu wszytko, tylko niech pan powie, co pan przemyca.
- Rowery - odpowiada recydywista.
borQT: tak, 2 flaszki i 40 paczek papierosów. Tym razem. I tak ileś razy w tygodniu. I tak ileś mrówek w okolicy. A na punkcie zbornym robi się z tego cały van kontrabandy. To jest przemyt na dużą skalę. Tu całe miasteczka żyją z granicy...
ślepi ludzie , ile tego jest ?! 2 flaszki , 40 paczek papierosów, ile zarobi ta biedna kobiecina, może tylko dla rodziny wiezie - przecież to są ilości w zasadzie detaliczne, jedzie maluchem "baronowa" - uwalić biednych i zaszczuć, następny polonez też auto na miarę 2003 roku zdjęcie b.dobre reportersko - podoba się, jednak odczucia, to puścić kobietę i wstydzić się , że ją zatrzymano - nie będę demagogicznie mówić o korupcji i prawdziwym przemycie na skalę gdzie ta kobieta jest warta co nic, głosy , że takich też trzeba łapać bo prawo i sprawiedliwość można sobie darować
BDB prasowy fot
:-))
pakowny :)
;-)
świetna reporterka :)
Zmieścić to w maluchu... To musiał być magik.
:) uśmiałem się
+++
świetny kadr
szara strefa rzeczywistpsci:)
wszystko na temat w jednym kadrze - paczta i uczta sie reporterki...
brawo !
ale kontrabanda:D
Skads to anam...:)
Samo życie...
Heee. Przypomniało mi PRLowski film propagandowy o pracy straży granicznej na Okęciu wykrywających wszystkich złych próbujących coś przemycić. Rewelka.
dobre... Jak z programu co to kiedyś na tv leciał...
świetnie pokazane ...:)
Były więzień przechodzi przez granicę i prowadzi rower. Przez ramę roweru przewieszony jest sporych rozmiarów worek. Celnik pyta: - Co pan tam wiezie? - Piasek. - Proszę przejść na bok, zaraz to sprawdzimy. Celnik sprawdza zawartość worka i okazuje się, że rzeczywiście w środku jest tylko piasek. Sytuacja powtarza się kilka razy dziennie i za każdym razem zawartość worka jest identyczna. Pewnego razu celnik nie wytrzymuje i mówi: - Ja pana znam. Wiem, że pan coś przemyca. Nie wiem tylko, co to jest. Daruję panu wszytko, tylko niech pan powie, co pan przemyca. - Rowery - odpowiada recydywista.
To co widać, to on z samej garderoby wyciągnął, za malucha dopiero się wezmą.
hahaha ,,,,, piekne czasy :)
bdb®
Dokładnie tak...samo życie :)
!!!
fajne:)
świetnie że przypomniałeś! oj to były nie ciekawe czasy........ proza życia
Sławomir Rogowski [2010-07-16 22:57:19] I Jeansów levisa 501:))
Pisnęła mróweczka:)))) Zdjęcie pierwsza klasa:PPP
płyt CD tylko brakuje... :-)
a ja raz jechalem przez granice bez przemytu i wlasnie wtedy mnie kontrolowali na wskros dokladnie - jedni maja pecha by ktos szczescie mogl miec!
malucha do rosołu?! bdb,kompozycja !
pakowne te fury
+++
Maluchy to jednak były pakowne samochody...
... i drobna załamka przemytnika
Na gorąco/
jaki tam handel - zwykły ruch przygraniczny... :))
O żesz! Wzruszyłem się... ;D
wydaje się że to prehistoria;)
co za fota
samo życie, bardzo podobny obrazek widziałem kiedyś na przejściu Kudowa Słone, wszyscy byli zdumieni pojemnością malucha, łącznie z celnikami :)
handel ,jednym słowem..
Pewnie na szlak wegiersko-jugoslowianski... taka prawda z tamtych lat... kto nie handlowal ten nie mial... proza zycia