Plaster: skaner jest kawałkiem technicznego gówna, ale lubię jego niedoskonałośći... paprochy, wszelkie przebarwienia, obiekty które uważane są za brud, to rysunki, części rysunków, i wiele innych... większość prac mam w głowie, te które udaje mi się z niej wyciągnąć, nigdy nie wychodząz niej bez uszczerbku na własnej autonomicznej poniekąd postaci.

...to teatralny powrót w rozległy dzień... a zdjęcie robione w moim ukochanym, bardzo starym kinie, którego już niestety nie ma... byłem tam ostatnio, zostały tylko białe plamy na ścianach po miejscach w których wisiały plakaty, zapach biletów, i tajemnicy...