no tak! nawet w blocie i w bagnie czasem wyrastaja kwiaty... ale bardzo rzadko.. fajnie to zauwazyles siwisie:)) zdjecie nie jest ladne, ale za to bardzo interesujace... i ma wymowe jak to zawsze u ciebie:)) Wesołych Świąt!!!
na święta powinieneś bardziej przychylnie spojrzeć na biblijną wersję powstania świata i życia.... :) Nie z wody, tylko z żebra na przykład... :))) pzdr!
Zmylila mnie ta stojaca woda..... Piotr wybaczam:-) Dzikie krokusy - bez nich chyba stoki gorskie nie bylyby stokami....Mam jedna nieprzyjemna dla siebie historie z krokusami, wstyd sie przyznac, ale paradoksalnie bardzo mi pomogla na przyszlosc, ze teraz o sobie tez bez przesady moge, podobno, wg znawcow tematu i wielbicieli dzikiej przyrody mowic Driud:-) Pamietam jedno przedwiosnie w Szklarskiej Porebie i swoj marsz do wyciagu kiedy nagle wylazlam na laczke pelna krokusow, niezapomniane wrazenie.....
Druidzie, detektywie, nie inaczej... Cóż, zdarzyło się im w takim błotku pośniegowym, na młace nie miały wyboru :-)) Pchają się do życia bidule okrutnie - chcą być pierwsze na wiosnę, przed wszystkimi.
A toś mi katulu zrobiła uciechę i radości wiele. Jakość techniczna w tej sytuacji zupełnie mnie przestała martwić, skoro mogę pokazać coś nowego i nieznanego takiemu kwaciarzowi, jak Ty. A kwiaty wszyscy doskonale znają. We wcześniejszych komentarzach podałem czas i miejsce zrobienia fotki. Dziko rosnące są charakterystyczne dla rejonów górskich (tak mi się wydaje), a już Gorców sobie bez nich nie wyobrażam. Kwitną tylko tydzień... A dla mnie oznaczają definitywny koniec zimy w górach.
katularna perspektywa, hmmmmm..... mnie sie podoba, tyle, za na Twoje foty patrze jakby od drugiej strony, najpierw na to co w srodku, potem to ci widac dla wszystkich:-))) jakies malawe te kielki i ja sie poddaje zeby swteirdzic co to, a dla mnie to prawie porazka:( no ale nie spoczne w poszukiwaniach i rozszyfrowaniu:-) pzdr.serd.
Takie zdanie pokręcone, powinno zostać przetłumaczone. Zrozumiałem, że Druidy wiosną mają takie zwidy, jak z ziemi kiełki wyłażą. Co Druidy wtedy gwarzą?
Poza tym, jak mnie trochę znasz, a troszeczkę przecież znasz.. to nie powinieneś nawet przypuszczać, że przypuszczam jakobym był inspiracją do wykonania zdjęcia wykonanego wiosną skoro znamy się raptem od jesieni. (Zdanie miało być maksymalnie zakręcone).. Ale podpis pod zdjęciem pozwala mi się domyślać, że chociaż w maluteńkiej części byłem inspiracją do umieszczenia tego zdjęcia tutaj. Uff.. tak zakręconych zdań jeszcze nie pisałem
HaniuB, dziękuję i Tobie nawzajem. Spotykać się będziemy pod zdjęciami nie tylko moimi, ale i Twoimi, i innymi, bo dużo ich bardzo dobrych...; Leonidasie, zawstydasz mnie mówiąc o mojej płodności...
Cezary => smacznego; teoretyczko, zgadzam się. Kadr oryginału jest dużo szerszy. Wyciąłem to co istotne dla zdjęcia. Reszta i tak nieostra, jak widać głębia ostrości jest niewielka. Ale inaczej się nie dało – 200mm z ręki, to i tak nie jest źle :-)
Druidzie, nie popadaj w dumę, zdjęcie ma blisko 10 lat, więc nie mogłeś być dla niego inspiracją, ale pomyślałem o Tobie, gdy go przygotowywałem do prezentacji - to fakt...
Siwisku ,nie ma Cię nigdzie na Plfoto,pewnie pomagasz przed Swiętami. A ja z okazji Świąt życzęTobie i Twoim Najbliższym wiele radości i humoru (który tak u Ciebie cenię), szampańskiego Sylwestra i samych sprawdzonych przyjaciół , no i oczywiście dużo ciekawych zdjęć ,pod którymi będziemy się mogli u Ciebie spotykac.
O łał.. czy to jakieś święto czy co? Co prawda dodane wcześniej niż zdjęcie A_R_Matora, ale zobaczyłem je jako drugie i znowu suprajz.. Jest mi niezwykle miło, że stanowię jakieś inspiracje! Jesteście wszyscy niesamowici Siwisie, Katulu, A_R_Matorze....
Nie, bo tylko kapkę na te nogi . Ale ja nieraz łaziłam po różnych błockach, gdy warto było,a przekonałes mnie że tam warto(dlatego sobie buty pomoczyłam). A już bez zartów ,jestem zwolenniczką takich przyrodniczych zdjęć i mnie ono sie podoba.Pozatym zachęciłeś mnie i wiosną - na Turbacz!! Serdecznie pozdrawiam i ślę uśmiechy.
wrobldobie, wiem co znaczy ten uśmieszek. Jeszcze trochę cierpliwości.; krissstofer => zaskoczyłeś mnie! SBB? Skrzecz? No, wtedy byłbym mocno zaintrygowany! Czy też to manifest pewnej postawy... a wtedy to już jakaś filozofia... a to jak wiemy, nie służy... itd... :-))))
anaisiam => wzrostu jestem przyzwoitego, co widać - zdjęcie z góry robione; HaniuB => głowa Cię dziś nie boli?; Mieczysławie => jasne, że wiosna i to wczesna!!
hmm tak jakby zgadzam się z tą tezą o jęzorach w biobajorach czy czymś takim to trzeba się niezle nałażić i co gorsza na schylać żeby to wypatrzyć, ciekawi mnie ile mierzysz wzrostu hmm fotografia naprawdę w swietna gratuluje i pozdrawiam :))))
Te jęzory odżywiają się chyba bajorem zasilanym biogazami, a na deser kosztują muchy, co do ich fioletowych powieżchni się nakleją. siwis, gdzie Cię nosiło?: )))Pozdrawiam. Zrobie sobie chyba drinka, bo mi zaschło w gardle z wrażenia.
Fajne.
no teraz już rozumiem... Brzydkie kaczątko!!! :-)
no tak! nawet w blocie i w bagnie czasem wyrastaja kwiaty... ale bardzo rzadko.. fajnie to zauwazyles siwisie:)) zdjecie nie jest ladne, ale za to bardzo interesujace... i ma wymowe jak to zawsze u ciebie:)) Wesołych Świąt!!!
:D *** Siwis! Życzę śnieżnych, słonecznych i fotogenicznych świąt!!!***:D
Nie z żebra, nie zwody ino "z pyłu powstałeś..." (A tak na poważnie, to nie wiedziałem, że bosaki... wyrastają z błotka!!) ;-)) Pzdr.
na święta powinieneś bardziej przychylnie spojrzeć na biblijną wersję powstania świata i życia.... :) Nie z wody, tylko z żebra na przykład... :))) pzdr!
przemawia do mnie, bardzo urocze, choć w tym błotku taki trochę chaosik.. jak to zresztą w błotku zazwyczaj :)
Zmylila mnie ta stojaca woda..... Piotr wybaczam:-) Dzikie krokusy - bez nich chyba stoki gorskie nie bylyby stokami....Mam jedna nieprzyjemna dla siebie historie z krokusami, wstyd sie przyznac, ale paradoksalnie bardzo mi pomogla na przyszlosc, ze teraz o sobie tez bez przesady moge, podobno, wg znawcow tematu i wielbicieli dzikiej przyrody mowic Driud:-) Pamietam jedno przedwiosnie w Szklarskiej Porebie i swoj marsz do wyciagu kiedy nagle wylazlam na laczke pelna krokusow, niezapomniane wrazenie.....
katula: Sorry, że zabrałem przyjemność zgadywania.. cieszę się jednak, że to ja zgadłem :) Pozdr!
jedna fotka a ile nawiązań ;P
kiełki jęzorki
To błoto tutaj jest na młace (stąd te bąbelki), ale to nie jakieś straszne bagno. Na zbliżeniu może tak wygląda - he, he, dla zmyły...
Druidzie, detektywie, nie inaczej... Cóż, zdarzyło się im w takim błotku pośniegowym, na młace nie miały wyboru :-)) Pchają się do życia bidule okrutnie - chcą być pierwsze na wiosnę, przed wszystkimi.
Krokusy?? Ale nie w takim błocie przecież....
Siwis - a co Ty kiełkami żywić sie zaczynasz ?? :))))))))
A toś mi katulu zrobiła uciechę i radości wiele. Jakość techniczna w tej sytuacji zupełnie mnie przestała martwić, skoro mogę pokazać coś nowego i nieznanego takiemu kwaciarzowi, jak Ty. A kwiaty wszyscy doskonale znają. We wcześniejszych komentarzach podałem czas i miejsce zrobienia fotki. Dziko rosnące są charakterystyczne dla rejonów górskich (tak mi się wydaje), a już Gorców sobie bez nich nie wyobrażam. Kwitną tylko tydzień... A dla mnie oznaczają definitywny koniec zimy w górach.
katularna perspektywa, hmmmmm..... mnie sie podoba, tyle, za na Twoje foty patrze jakby od drugiej strony, najpierw na to co w srodku, potem to ci widac dla wszystkich:-))) jakies malawe te kielki i ja sie poddaje zeby swteirdzic co to, a dla mnie to prawie porazka:( no ale nie spoczne w poszukiwaniach i rozszyfrowaniu:-) pzdr.serd.
fajowe ...pozdr
he ;-) Druidalnie powiadasz ;-) w swiecie małym odszukać sie, dostac sie tam gdzie zyc sie da
mówią sobie o powietrzu, o ogieńku i dziewczynie, a jak kończą im się drewka o stajence na równinie ;)
Takie zdanie pokręcone, powinno zostać przetłumaczone. Zrozumiałem, że Druidy wiosną mają takie zwidy, jak z ziemi kiełki wyłażą. Co Druidy wtedy gwarzą?
No proszę, a mówiłem, żeś detektyw Druidzie. Ale wzięcie ostatnio masz, crnimo Cię chyba przed chwilą wywołał do tablicy :-)))
Poza tym, jak mnie trochę znasz, a troszeczkę przecież znasz.. to nie powinieneś nawet przypuszczać, że przypuszczam jakobym był inspiracją do wykonania zdjęcia wykonanego wiosną skoro znamy się raptem od jesieni. (Zdanie miało być maksymalnie zakręcone).. Ale podpis pod zdjęciem pozwala mi się domyślać, że chociaż w maluteńkiej części byłem inspiracją do umieszczenia tego zdjęcia tutaj. Uff.. tak zakręconych zdań jeszcze nie pisałem
Dobrze żeś mnie na ziemię sprowadził, bobym z nadmiaru dumy pękł...
"smaziony riś Waźniaku" ;) pozdrawiam
Ta roślina, bardziej dżownicę przypomina.
A czy ktoś wie, co to za toślina? :-))
HaniuB, dziękuję i Tobie nawzajem. Spotykać się będziemy pod zdjęciami nie tylko moimi, ale i Twoimi, i innymi, bo dużo ich bardzo dobrych...; Leonidasie, zawstydasz mnie mówiąc o mojej płodności...
Cezary => smacznego; teoretyczko, zgadzam się. Kadr oryginału jest dużo szerszy. Wyciąłem to co istotne dla zdjęcia. Reszta i tak nieostra, jak widać głębia ostrości jest niewielka. Ale inaczej się nie dało – 200mm z ręki, to i tak nie jest źle :-)
Druidzie, nie popadaj w dumę, zdjęcie ma blisko 10 lat, więc nie mogłeś być dla niego inspiracją, ale pomyślałem o Tobie, gdy go przygotowywałem do prezentacji - to fakt...
Siwisku ,nie ma Cię nigdzie na Plfoto,pewnie pomagasz przed Swiętami. A ja z okazji Świąt życzęTobie i Twoim Najbliższym wiele radości i humoru (który tak u Ciebie cenię), szampańskiego Sylwestra i samych sprawdzonych przyjaciół , no i oczywiście dużo ciekawych zdjęć ,pod którymi będziemy się mogli u Ciebie spotykac.
I znów płodny siwis. :-)
Fajny motyw wypatrzyłeś, ale z kadrem coś nie tak. :)
Kiełki mają dużo witamin i mikroelementów. Niech żyje zdrowa żywność. Na obiad zrobię sałatkę. Inna myśl też mi właśnie wykiełkowała...
A zdjęcie bardzo mi się podoba - faktycznei moje klimaty.. w zasadzie w takich klimatach się wychowałem :) Thx!
O łał.. czy to jakieś święto czy co? Co prawda dodane wcześniej niż zdjęcie A_R_Matora, ale zobaczyłem je jako drugie i znowu suprajz.. Jest mi niezwykle miło, że stanowię jakieś inspiracje! Jesteście wszyscy niesamowici Siwisie, Katulu, A_R_Matorze....
Nie, bo tylko kapkę na te nogi . Ale ja nieraz łaziłam po różnych błockach, gdy warto było,a przekonałes mnie że tam warto(dlatego sobie buty pomoczyłam). A już bez zartów ,jestem zwolenniczką takich przyrodniczych zdjęć i mnie ono sie podoba.Pozatym zachęciłeś mnie i wiosną - na Turbacz!! Serdecznie pozdrawiam i ślę uśmiechy.
wrobldobie, wiem co znaczy ten uśmieszek. Jeszcze trochę cierpliwości.; krissstofer => zaskoczyłeś mnie! SBB? Skrzecz? No, wtedy byłbym mocno zaintrygowany! Czy też to manifest pewnej postawy... a wtedy to już jakaś filozofia... a to jak wiemy, nie służy... itd... :-))))
anaisiam => wzrostu jestem przyzwoitego, co widać - zdjęcie z góry robione; HaniuB => głowa Cię dziś nie boli?; Mieczysławie => jasne, że wiosna i to wczesna!!
zagoniłeś się w jakieś filozofie?życie,sztuka,a zwłaszcza fotografia tego nie znosi...ty wiesz i ja wiem...szukaj,burz i buduj...SBB:)
:-)
Bazi bazi, popatrz jak wyłazi. To chyba wiosenne
Mokro mam w butach. Też się chyba muszę napić (coby się nie przeziębić) .:))
hmm tak jakby zgadzam się z tą tezą o jęzorach w biobajorach czy czymś takim to trzeba się niezle nałażić i co gorsza na schylać żeby to wypatrzyć, ciekawi mnie ile mierzysz wzrostu hmm fotografia naprawdę w swietna gratuluje i pozdrawiam :))))
Fotomiksie, napisałeś "te jęzory"... nie wiesz co to za tośliny?
iglasta, łaziłem tam gdzie i Ty... tylko zamiast stanąć na to buciorem, zrobiłem zdjęcie. To jest na Długich Młakach pod Turbaczem. Bywaj.
:D O fuj, siwis, gdzieś ty łaził... bleeee!!!
To jak prapoczątki życia, bulgot i fiolet:)
Ten kiełek jest zgięty, bo nie ma przestrzeni aby rosnąć prosto. Siwisie, popraw kadr (msz).
Te jęzory odżywiają się chyba bajorem zasilanym biogazami, a na deser kosztują muchy, co do ich fioletowych powieżchni się nakleją. siwis, gdzie Cię nosiło?: )))Pozdrawiam. Zrobie sobie chyba drinka, bo mi zaschło w gardle z wrażenia.
oraz z lekka fallicznych:)