rtok- też tak sądzę...!! Jeśli zaraz po dodaniu zdjęcia nie zostanie się zasypanym komentarzami i ocenami, to później nie ma na co liczyć. Niestety... Do listy wymienionych przez Ciebie warunków trzeba dopisać znany nick- najlepiej "lanolina", "filifionka", "vigo" (pełne wyrazy szacunku dla tych państwa, broń Boże nie mam nic do Ich zdjęć, wręcz przeciwnie, wiele bardzo mi się podoba:))
cóż pozostaje? robić wybitne zdjęcia i pracować na swoje nazwisko:)
Naleze do rzeszy wyznawcow zdjec tzw. kocich :-), ale zagladam takze do wieeelu innych zdjec i probuje oceniac i komentowac. Swieczki wyszly swietnie, twarz oswietlona ciekawie, ale czerwien mnie troszke razi.
csm, Ripper - znam ten bol, jak zdjecie nie dostanie glosow w ciagu 20 min po wystawieniu to ginie w lawinie nowych. Malo kto wychodzi poza pierwsza strone galerii. Wniosek: tylko zdjecia kontrowersyjne zyskuja glosy - jak na miniaturce jest rozmazana plama to zaraz wszyscy zgladaja co to takiego (oczywiscie pomijam koty i akty ktore maja rzesze wyznawcow). Co do Twojego zdjecia (jestem totalnym amatorem): pomysl fajny, spojrzenie ciekawe, zmienilbym balans bieli (zbyt czerwone) i wymazal to dziwne cos w LD. Pozdr.
Może każdy oczekuje tylko wybitnych zdjeć... nie wiem. Lubie wiedzieć co ludzie sądzą o moich fotkach. Dzieki temu ide do przodu. Fakt, wszyscy maja mnie w dupie, a wiekszość ludzi na plf pewnie ma w dupie też same zdjęcia...pzdr
widzisz csm, jakie to jest głupie? wszyscy mają Cię w dupie. nikt nie chce oceniać. wskocz na moje portfolio i zobacz jak jest. wydaje mi sie że te zdjęcia nie są najgorsze, a i tak nie oceniają. bez sensu, denerwuje mnie to, że tak spadło zainteresowanie nowymi zdjęciami... pozdr.
ciekawe. ładne kolorki. lubie zdjecia ze świecami. ale wybitne nie jest. nie ocenia co jest tak, a co nie tak, bo nie jestem profesjonalista i nie wiem. mi się podoba.
■ reumatyk z Ciebie, nie ma co... ;-P
Dziekuje serdecznie za głosy i komentarze...pzdr
rtok- też tak sądzę...!! Jeśli zaraz po dodaniu zdjęcia nie zostanie się zasypanym komentarzami i ocenami, to później nie ma na co liczyć. Niestety... Do listy wymienionych przez Ciebie warunków trzeba dopisać znany nick- najlepiej "lanolina", "filifionka", "vigo" (pełne wyrazy szacunku dla tych państwa, broń Boże nie mam nic do Ich zdjęć, wręcz przeciwnie, wiele bardzo mi się podoba:)) cóż pozostaje? robić wybitne zdjęcia i pracować na swoje nazwisko:)
Naleze do rzeszy wyznawcow zdjec tzw. kocich :-), ale zagladam takze do wieeelu innych zdjec i probuje oceniac i komentowac. Swieczki wyszly swietnie, twarz oswietlona ciekawie, ale czerwien mnie troszke razi.
csm, Ripper - znam ten bol, jak zdjecie nie dostanie glosow w ciagu 20 min po wystawieniu to ginie w lawinie nowych. Malo kto wychodzi poza pierwsza strone galerii. Wniosek: tylko zdjecia kontrowersyjne zyskuja glosy - jak na miniaturce jest rozmazana plama to zaraz wszyscy zgladaja co to takiego (oczywiscie pomijam koty i akty ktore maja rzesze wyznawcow). Co do Twojego zdjecia (jestem totalnym amatorem): pomysl fajny, spojrzenie ciekawe, zmienilbym balans bieli (zbyt czerwone) i wymazal to dziwne cos w LD. Pozdr.
razi mnie troszke ta czerwien na twarzy i ze tort przekzywiony, ale zdjecie ogolnie ciekawe. Tylko tytul mi sie nie podoba, dziecinny troszke.
torcik ładnie przekrzywiony. hmm...może ustawienie postaci...? ale i tak fajne:) kolorki też
na miniaturce widziałam kobietę ;-)
Może każdy oczekuje tylko wybitnych zdjeć... nie wiem. Lubie wiedzieć co ludzie sądzą o moich fotkach. Dzieki temu ide do przodu. Fakt, wszyscy maja mnie w dupie, a wiekszość ludzi na plf pewnie ma w dupie też same zdjęcia...pzdr
widzisz csm, jakie to jest głupie? wszyscy mają Cię w dupie. nikt nie chce oceniać. wskocz na moje portfolio i zobacz jak jest. wydaje mi sie że te zdjęcia nie są najgorsze, a i tak nie oceniają. bez sensu, denerwuje mnie to, że tak spadło zainteresowanie nowymi zdjęciami... pozdr.
ciekawe. ładne kolorki. lubie zdjecia ze świecami. ale wybitne nie jest. nie ocenia co jest tak, a co nie tak, bo nie jestem profesjonalista i nie wiem. mi się podoba.