Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
moje poprzednie zdjęcie zostało uznane za złe i całkowicie do kitu - może to się wam będzie trochę bardziej podobało ?
Zrobione w nocy na Torvergacie w roku 2000
Tadeuszu, ja na przykład nie myślę o zdjęciu, jako o efecie procesu: naświetlenie błony->wywołanie negatywu (slajdu)->naświetlenie i wywołanie pozytywu. Dla mnie liczy się to, co widzę: OBRAZ. A w jaki sposób osiągnięty, to mało mnie interesuje. Przecież można, bez problemu, dać do naświetlenia na normalnym papierze fotograficznym obrazu z pliku - np. Agfa oferuje to w swoich punktach. Nie jest ważny środek, jakim cel osiągnięto. Jeżeli ktoś uważa, że jego praca jest ciekawsza dzięki obróbce cyfrowej, albo nie udało się mu osiągnąć zamierzonego efektu metodami "konwencjonalnymi" - dlaczego nie ma zrobić tego w dowolny inny sposób? Farby na płótno też nie trzeba nakładać pędzlem, żeby efekt został zakwalifikowany jako "malarstwo": można to zrobić choćby palcem... Każde narzędzie jest dobre, jeśli efekt jest dobry. Tak ja uważam. Chcę oglądać dobre EFEKTY pracy. Etapy pośrednie mnie nie interesują. Może jedynie w zakresie możliwości wykorzystania poszczególnych technik w swoich pracach. A wiele zdjęć bez przeróbek i obróbki cyfrowej byłoby nieciekawych...
to rozumiem - pytanie dotyczyło tego że niektórzy skanują zdjęcie a efekt ich pracy nie przypomina tego zdjęcia w cale - wiem że jest coś takiego jak sztuka rafiki komputerowej tyle że wileu to nazywa sztuka fotografii i wysmiewa sie z innych
tadeuszu, czasami wlasnie te bledy skanowania sa tak powazne, ze nie obejdzie sie bez ingerencji programu graficznego, imho jak najbardziej wtedy trzeba ingerowac
jeszcze jedno pytanie do was kochani - jaki widzicie sens w retuszowaniu , kolorowaniu zdjęć na komputerze ? Bo ja praktycznie żadnego - chyba tylko poprawienie błędów skanera . Przeciez jeżeli ktoś zmienia zdjęcie na kompie to równie dobrze może na nim stworzyć cos całkowicie nowego . Co Wy na to ?
eeee mi sie wiele kojazy z gownem, tyle ze uwazam ta stronke za konstruktywne przedsiewziecie i staram sie uczyc od wszystkich nawet kiedy mi sie styl nie podoba.
powiem tak: trzebaby to przekadrowac to moze cos sie wykluje. fakt faktem tez nie lubie ludzi co gnoja w ocenach, ale odwagi im juz nie starcza by napisac dlaczego ;) panie Pawle Kosiorowski ... tymczasem pozdrawiam i glowa do gory.
Dzięki . Niekiedy z tą ostrościa to nie jest najlepiej - z tym się zgodzę ale co pocznę na to że mam wade wzroku ? Nie zawsze jestem w stanie złapać ten odpowiedni moment - również skaner nie jest rewelacyjny - mówi się trudno i pstryka dalej :)
Po pierwsze nie powinieneś się przejmować tym co tu nieraz ludzie piszą. Ja na poczatku też się obruszałem jak mi pisali dziwne sugestie, ale od tego czasu wiele się nauczyłem i faktycznie pomogły słowa krytyki. Co do Twoich fotek to powinieneś popracować nad ostrością i myśle że bedzie lepiej. Pozdrawiam i zyczę wytrwałości.
:-)
Dzięki Psyt :)
Tadeuszu, ja na przykład nie myślę o zdjęciu, jako o efecie procesu: naświetlenie błony->wywołanie negatywu (slajdu)->naświetlenie i wywołanie pozytywu. Dla mnie liczy się to, co widzę: OBRAZ. A w jaki sposób osiągnięty, to mało mnie interesuje. Przecież można, bez problemu, dać do naświetlenia na normalnym papierze fotograficznym obrazu z pliku - np. Agfa oferuje to w swoich punktach. Nie jest ważny środek, jakim cel osiągnięto. Jeżeli ktoś uważa, że jego praca jest ciekawsza dzięki obróbce cyfrowej, albo nie udało się mu osiągnąć zamierzonego efektu metodami "konwencjonalnymi" - dlaczego nie ma zrobić tego w dowolny inny sposób? Farby na płótno też nie trzeba nakładać pędzlem, żeby efekt został zakwalifikowany jako "malarstwo": można to zrobić choćby palcem... Każde narzędzie jest dobre, jeśli efekt jest dobry. Tak ja uważam. Chcę oglądać dobre EFEKTY pracy. Etapy pośrednie mnie nie interesują. Może jedynie w zakresie możliwości wykorzystania poszczególnych technik w swoich pracach. A wiele zdjęć bez przeróbek i obróbki cyfrowej byłoby nieciekawych...
Te fajerwerki, to trudny temat, polecam serię Olsztyn - Pokazy jednego z moich ulubionych autorów JaroslawaOK
to rozumiem - pytanie dotyczyło tego że niektórzy skanują zdjęcie a efekt ich pracy nie przypomina tego zdjęcia w cale - wiem że jest coś takiego jak sztuka rafiki komputerowej tyle że wileu to nazywa sztuka fotografii i wysmiewa sie z innych
tadeuszu, czasami wlasnie te bledy skanowania sa tak powazne, ze nie obejdzie sie bez ingerencji programu graficznego, imho jak najbardziej wtedy trzeba ingerowac
jeszcze jedno pytanie do was kochani - jaki widzicie sens w retuszowaniu , kolorowaniu zdjęć na komputerze ? Bo ja praktycznie żadnego - chyba tylko poprawienie błędów skanera . Przeciez jeżeli ktoś zmienia zdjęcie na kompie to równie dobrze może na nim stworzyć cos całkowicie nowego . Co Wy na to ?
tak sobie teraz popatrzylem na to zdjecie i kojazy mi sie z klaunem patrzacym w obiektyw
heh krile ;)))
eeee mi sie wiele kojazy z gownem, tyle ze uwazam ta stronke za konstruktywne przedsiewziecie i staram sie uczyc od wszystkich nawet kiedy mi sie styl nie podoba.
to tak jak moja zaba ;-]
tysz takie miałam, ale zdjęlam, bo za przeproszeniem sie z gównem kojarzyły niektórym i tyle .
sam czesto celowo robie nieostre
a ja cholernie, ale to cholernie uwielbiam nieostre zdjecia ... uwazam je za tak samo wartosciowe, czesto nawet bardziej od ostrych.
tadzik...ach tak, ale on...ym, a nie będę tlumaczyć slonka...bo będzie żem stronnicza.....tadzik i tak kofany :)
ja tez wiem, ze ty wiesz, ale autor usilowal sie tym tlumaczyc
krille ja wiem :))))
hej, z wada wzroku smialo mozna robic ostre zdjecia, czy to w okularach czy w soczewkach, tylko trzeba pamietac aby zawsze je miec ze soba
panie Pawle K....wydaje mi się, że żeby oceniać czyjeś prace należałoby wrzucic na serwis coś swojego.....koniec komentarza
zdjecie jest takie jakies wesole i to jest duzy plus :))))
powiem tak: trzebaby to przekadrowac to moze cos sie wykluje. fakt faktem tez nie lubie ludzi co gnoja w ocenach, ale odwagi im juz nie starcza by napisac dlaczego ;) panie Pawle Kosiorowski ... tymczasem pozdrawiam i glowa do gory.
Ja tez mam Eos 500 i jestem zadowolony, ogladalem juz Eos 30 ale to dopiero po swietach ja kupie.
akurat co do tego zdjecia to niemam nic do ostrości chodzi mi o fotki w Twoim portfolio a szczególnie tą z Rzymu. Ale jak mwisy pstrzka si dalej.
EOS 500 tylko taki sprzed 6 lat obiektyw 28-80 o ile dobrze pamiętam
A jakim sprzetem focisz ?
zapomaniałem dodac że to zdjęcie jest robione na maksymalnym ZOOMie jakiim dysponuje mój aparat a ta nieostrość to prawdopodobnie mgiełka :(
Dzięki . Niekiedy z tą ostrościa to nie jest najlepiej - z tym się zgodzę ale co pocznę na to że mam wade wzroku ? Nie zawsze jestem w stanie złapać ten odpowiedni moment - również skaner nie jest rewelacyjny - mówi się trudno i pstryka dalej :)
Po pierwsze nie powinieneś się przejmować tym co tu nieraz ludzie piszą. Ja na poczatku też się obruszałem jak mi pisali dziwne sugestie, ale od tego czasu wiele się nauczyłem i faktycznie pomogły słowa krytyki. Co do Twoich fotek to powinieneś popracować nad ostrością i myśle że bedzie lepiej. Pozdrawiam i zyczę wytrwałości.
a ja lubie, wyglada jak bombki :) albo jak kolorowe dmuchawce
To samo mógłbym powiedziec o niektórych Waszych zdjęciach
nawet wiecej... kicha
kiszka