dla turystów-mieszczuchów to maloniczy widok...dla tych, którzy tam nieszkają nie z własnego wyboru, malownicze widoki pewnie nie równoważą trudów codziennego życia...
Z wolna słońce zza gór wychodzi, złoci drzewa, kury budzi...jeszcze z łóżek nie wyciąga ludzi...sen poranny to ten najlepszy...Tylko fotograf wstał jeszcze nocą...krąży wokół, starannie kadruje...zdziwił by się gospodarz po co?...Czy zdjęciami tymi czego nie popsuje? ...
Oczywiście, że w chwili, gdy robiłem zdjęcie, temu miejscu nie działa się kraywda. Ale też i nie był to czas powodzi. A uśpione jest, bo jeszcze spało, kury dopiero się budziły... :{)
:D Zgadza się... ale temu miejscu tu, przynajmniej w tej chwili nie działa się krzywda... przynajmniej tak można sądzić patrząc na te fotografię... miejsce emanuje spokojem, uśpieniem wręcz... :))
Iglasta => Dziwię się, że góralka wypowiada tak błędne sądy. Wbrew pozorom wyższe partie gór mogą w czasie powodzi ucierpieć tak samo jak i niżej położone tereny. Siła wody w wezbranym potoku górskim jest taka, że wyrywa drzewa z korzeniami i znosi je w dół, przesuwa olbrzymie głazy... Tworzą się potoki tam, gdzie ich nigdy nie było. Dochodzi możliwośc osuwisk. Być może trudno to sobie wyobrazić, niemniej nawet w partiach szczytowych woda jest niewyobrażalnym żywiołem. A widziałaś Tatry po powodzi w dziewięćdziesiątym siódmym?? :{)
:D Wsi spokojna... czy wesoła?... Dobrze, że wysoko, przynajmniej jej powódź nie dała w kość :) Światło - zapowiedź dobrego dnia. Sympatyczne i podobające mi się :)))
dobre
Idzie się zakochać w tym miejscu :P
wiesz, świetne miejsce na azyl ..
:)
:-)
Tez taki widok miałam,kiedy siadywałam za młodu na wirszyczku :)A teraz to juz tylko na wyżynie
Znowu mam problem... niebieski ;-)
dla turystów-mieszczuchów to maloniczy widok...dla tych, którzy tam nieszkają nie z własnego wyboru, malownicze widoki pewnie nie równoważą trudów codziennego życia...
Ładnie jest
Z wolna słońce zza gór wychodzi, złoci drzewa, kury budzi...jeszcze z łóżek nie wyciąga ludzi...sen poranny to ten najlepszy...Tylko fotograf wstał jeszcze nocą...krąży wokół, starannie kadruje...zdziwił by się gospodarz po co?...Czy zdjęciami tymi czego nie popsuje? ...
ostoja ......
Oczywiście, że w chwili, gdy robiłem zdjęcie, temu miejscu nie działa się kraywda. Ale też i nie był to czas powodzi. A uśpione jest, bo jeszcze spało, kury dopiero się budziły... :{)
:D Zgadza się... ale temu miejscu tu, przynajmniej w tej chwili nie działa się krzywda... przynajmniej tak można sądzić patrząc na te fotografię... miejsce emanuje spokojem, uśpieniem wręcz... :))
Iglasta => Dziwię się, że góralka wypowiada tak błędne sądy. Wbrew pozorom wyższe partie gór mogą w czasie powodzi ucierpieć tak samo jak i niżej położone tereny. Siła wody w wezbranym potoku górskim jest taka, że wyrywa drzewa z korzeniami i znosi je w dół, przesuwa olbrzymie głazy... Tworzą się potoki tam, gdzie ich nigdy nie było. Dochodzi możliwośc osuwisk. Być może trudno to sobie wyobrazić, niemniej nawet w partiach szczytowych woda jest niewyobrażalnym żywiołem. A widziałaś Tatry po powodzi w dziewięćdziesiątym siódmym?? :{)
:D Wsi spokojna... czy wesoła?... Dobrze, że wysoko, przynajmniej jej powódź nie dała w kość :) Światło - zapowiedź dobrego dnia. Sympatyczne i podobające mi się :)))