Ja na razie tylko burnshoty podklejalem, teraz bede kleil to co w metalowych puszkach. Nie wiem, czy jest sens w pojemniczkach po kliszach podklejac (moze przynajmniej sie papier nie bedzie obsuwal..?)
A, to ze sie zwija, to juz rozpracowany temat (zastanawialem sie co nie tak z poprzednimi polrocznymi obrazami, teraz juz wiem, ze sie zawijal, a jak otwieralem to juz byl suchy i znowu na sciankach rozlozony), te co bede teraz wieszal to juz podklejane beda (zwlaszcza te poziome, bo wtedy papier nasiakniety najlatwiej pod ciezarem opada i otworek zaslania...)
Ja na razie tylko burnshoty podklejalem, teraz bede kleil to co w metalowych puszkach. Nie wiem, czy jest sens w pojemniczkach po kliszach podklejac (moze przynajmniej sie papier nie bedzie obsuwal..?)
ja kleje każde jedno do puchy juz od dłuższego czasu ehhhh cholera spadają dziś znów mi ktos na fabryce zrzucił...
A, to ze sie zwija, to juz rozpracowany temat (zastanawialem sie co nie tak z poprzednimi polrocznymi obrazami, teraz juz wiem, ze sie zawijal, a jak otwieralem to juz byl suchy i znowu na sciankach rozlozony), te co bede teraz wieszal to juz podklejane beda (zwlaszcza te poziome, bo wtedy papier nasiakniety najlatwiej pod ciezarem opada i otworek zaslania...)
Nie, że zdewastowali tylko papier zaś był nie przyklejony wewnatrz i sie pozawijał jest tam cos ale to coś to za mało...
A co, zdewastowali Ci?
ładnie się porobiło ja zdjąłem dwu miesięczne i powiem Ci, że mało brakło żebym się rozpłakał nawet ich nie obrabiałem na kompie...sensu nie było...
Dwa tygodnie pod semaforem, odkrecone i porzucone...