Dobrze sie silikonem wkleja w naroznik, dwa paski odlegle o 90st i trzyma mocno, a jednoczesnie dosc latwo oderwac (sily trzeba nieco wlozuc, ale nie trzyma jak poxilina :) ).
Do puszek się kleji jak wtenczas:)jedną na bloku zamocowałem po chwili zaczęło lać jak cholera a później patrzę i stoi a wydawałaby się być ruchoma wcześniej:))) zaatakowałem również jeden z wyższych punktów w mieście tzn wieżę tp ale tam to musiałem po północy się wspinać na wys ok 50m i strach etc ale są puszki i nikt ich mam nadzieję nie zauważy:P
;)) Gdyby nie to, ze zostawione na skarpie ktora deszcz rozmywa, to pewnie bym zostawil - doskonale sie zamaskowala ochlapana piaszczystym blotem. Sek w tym, ze otworek tez by niedlugo zachlapalo i koniec naswietlania... Silikonem do kamieni mocowane polegly w starciu z Neptunem, jedna z gardla mu wyrwalem, druga niestety porwal...
To nie charakterystyka otworka. To geometria ulozenia papieru wewnatrz puszki (prawie cala wewnetrzna powierzchnia walca) i ulozenia samej puszki (pionowo, poziomo, pod katem). Gdybys mial plasko ulozony papier, tez by sie wyglo (bo wschod na horyzoncie, pozniej gorowanie w poludnie, w koncu zachod), tylko troche inaczej.
Tak sobie myślałem, nie wiedziałem tylko że tak nieregularnie się wygina. To pewnie taka charakterystyka robienia otworkiem :). Jeszcze raz powiem, ze dobre to jest :).
A jak sie planuje zapoznac z osmiorniczka ;) (musi byc cos w niewielkiej tubce, takiej do kieszeni ;) ).
Ja ostatnio ledwo oderwałem akryl czarny od ściany dźwiękochłonnej zżyła się puszeczka z nią na maxa:)
Dobrze sie silikonem wkleja w naroznik, dwa paski odlegle o 90st i trzyma mocno, a jednoczesnie dosc latwo oderwac (sily trzeba nieco wlozuc, ale nie trzyma jak poxilina :) ).
Do puszek się kleji jak wtenczas:)jedną na bloku zamocowałem po chwili zaczęło lać jak cholera a później patrzę i stoi a wydawałaby się być ruchoma wcześniej:))) zaatakowałem również jeden z wyższych punktów w mieście tzn wieżę tp ale tam to musiałem po północy się wspinać na wys ok 50m i strach etc ale są puszki i nikt ich mam nadzieję nie zauważy:P
Moze. Jakis zwykly uzywalem, od burnshotowki nie dalem rady oderwac, ale od kamienia odpadlo, nie ma jak dobrze oczyscic...
Dzieciarnia won od puszek!a silikon daje radę tylko szklarski:P
Lubi, tylko trzeba poxiline a nie silikon ;) Jak zdejmowalem, to mi prawie na puszkach dzieciarnia okoliczna ognisko rozpalala ;)
Neptun nie lubi pinholi:P>???Nadmorskie pierwszy raz uwidziałem hehehe siostrze daje kilka na dwa tygodnie do Sarbinowa:)
ale horyzont krzywy :P
ok
!!! !
A Wy kiedy swoje rozwiesicie? He? ;)
fajnie wyszło ...
;)) Gdyby nie to, ze zostawione na skarpie ktora deszcz rozmywa, to pewnie bym zostawil - doskonale sie zamaskowala ochlapana piaszczystym blotem. Sek w tym, ze otworek tez by niedlugo zachlapalo i koniec naswietlania... Silikonem do kamieni mocowane polegly w starciu z Neptunem, jedna z gardla mu wyrwalem, druga niestety porwal...
na openera nie zostawiłeś ??
To nie charakterystyka otworka. To geometria ulozenia papieru wewnatrz puszki (prawie cala wewnetrzna powierzchnia walca) i ulozenia samej puszki (pionowo, poziomo, pod katem). Gdybys mial plasko ulozony papier, tez by sie wyglo (bo wschod na horyzoncie, pozniej gorowanie w poludnie, w koncu zachod), tylko troche inaczej.
Tak sobie myślałem, nie wiedziałem tylko że tak nieregularnie się wygina. To pewnie taka charakterystyka robienia otworkiem :). Jeszcze raz powiem, ze dobre to jest :).
Sloneczko pomykajace po niebosklonie ;)
Podoba mi się. Nie znam się na pinholach, więc może powiesz mi skąd te łuki na zdjęciach?
Babiedolne 9ciodniowe.