Ja tutaj widzę raczej dumę pomimo pewnej niemocy. Cały ten gospodarczy rozgardiasz pokazuje raczej kontekst w jakim ten człowiek przeżył dziesięciolecia i jak dobrze się w nim czuje, jak jest na miejscu. W tradycyjnej kulturze wiejskiej wszystko się może przydać, być częścią zamienną. No i pies też musi być. Niekoniecznie na łańcuchu :-)
Tutaj lepiej, pokazujesz pana w jakimś konkretnym otoczeniu, uwypuklasz niemoc, pewnie związaną z wiekiem - co w zderzeniu z "nieczynnymi" kołami wzbudza specyficzne emocje...
Ja tutaj widzę raczej dumę pomimo pewnej niemocy. Cały ten gospodarczy rozgardiasz pokazuje raczej kontekst w jakim ten człowiek przeżył dziesięciolecia i jak dobrze się w nim czuje, jak jest na miejscu. W tradycyjnej kulturze wiejskiej wszystko się może przydać, być częścią zamienną. No i pies też musi być. Niekoniecznie na łańcuchu :-)
Tutaj lepiej, pokazujesz pana w jakimś konkretnym otoczeniu, uwypuklasz niemoc, pewnie związaną z wiekiem - co w zderzeniu z "nieczynnymi" kołami wzbudza specyficzne emocje...