W Lukli jest najwyżej połozone lotnisko w Himalajach i stąd najcześciej rozpoczyna się praca " ludzi mrówek" lub 3 dni drogi z niżej połozonej wsi Jimri. Tragarz ten niesie puste butelki na przefiltrowaną wodę. Ravcio owszem i oni popalają dość mocno. W okolicach Namche poznałem 2go najmłodszego nepalczyka (17 Lat) ,który wszedł na Everest - palil jak lokomotywa , a na codzień pracuje w kamieniołowmie ;)
A-7 .. ciekawy ciekawy ;))
ciekawy kontrast z plecakami w tle :)
niesamowici są krętymi stromymi scieżkami w zdezelowanych ledwie żywych klapkach nieraz ....
strongman
havk, pudzian by spuchł na pierwszej górce ;)
prawie jak pudzian
ravcio, to nie pety ,ja Ci pisze prawdę a Ty czytasz bzdety ;)
pety= butelki po wodzie= sprawdz sobie np w necie
ravcio ,oni zarabiają 10 $ dziennie ,więc nie stac by go było na tyle petów ;) dla porównania butelka wody w górach kosztuje 2.5 $
lubię...///
Ciekawe.. bardzo...
:)ciekawie
mówiłem, że pety
W Lukli jest najwyżej połozone lotnisko w Himalajach i stąd najcześciej rozpoczyna się praca " ludzi mrówek" lub 3 dni drogi z niżej połozonej wsi Jimri. Tragarz ten niesie puste butelki na przefiltrowaną wodę. Ravcio owszem i oni popalają dość mocno. W okolicach Namche poznałem 2go najmłodszego nepalczyka (17 Lat) ,który wszedł na Everest - palil jak lokomotywa , a na codzień pracuje w kamieniołowmie ;)
co on dzwiga, szlugi by miał co palić w górach by się nie zatruć czystym powietrzem . . . . . ach te pety
a co on własciwie dźwiga ?
to by się Pudzian zdziwił tym widokiem;-)))
ravcio ;))))
niezły żylak z niego w sumie z tym wąsem lub cieniowąsem; przypomina mi kolegę, z którym złaziłem pół Alp
cały świat na plecach....
ciekawie