Zuluseq - nie trafiłeś, dziecko mam stare, bliżej mi do wnuków, niż rozkosznego tiu-tiu nad własnymi pociechami :) Mało tego, dzieci zasadniczo nie lubię, za to lubię fotografię jako taką. Wspomniałeś Hollandę - masz rację, to zupełnie inna klasa, to z tulipankiem jest bodaj jedynym zdjęciem dziecięcym, któremu dałem maksymalną notę (oprócz tego tu, ale to wybryk z mojej strony). Chodziło mi tu o coś innego - o wyważenie oceny zdjęcia, tak, aby na wyrost nie podbijać bębenka autorowi i nie dołować go niepotrzebnie. Mówisz, że nie widzisz tu ciepła - może rzeczywiście trzeba mieć dzieci ( i nawet z nich wyrosnąć, jak ja), żeby to dostrzec. Na każdego przyjdzie kryska, może kiedyś przyznasz mi rację :)
omo: ładunek emocjonalny w odbiorze TAK, ale przy pstrykaniu fotki napewno NIE. Pewnie masz dzieci więc to zdjęcie ma dla Ciebie inne znaczeni niż dla mnie - udzielają Ci się Twoje emocje (jezeli masz dzieci) Natomiast ja jako odbiorca bezdzietny - nie odbieram tego przekazu emocjonalnego. Widze, na zdjęciu że jest między ojcem a berbeciem - ale zdjęcie nie przekazuje tego do mnie. Natomiast polecam odwiedzić strone Hollandy - ta sama tematyka. a jednak przekaz jest ! Jako widz doświadczam części jej uczuć. MMisiek75 Tobie też polecam... sam się od niej dużo nauczylem
nooo, jeśli przyłożyc do tego miarkę NG, to rzeczywiście nie wytrzymuje krytyki. Uważam natomiast, że jakość techniczna zdjęcia to jedno, natomiast ładunek emocjonalny - to drugie. Te dwa elementy składają się na zdjęcie i powinny dawać jakąś ocenę łączną. Dlatego nie zgodziłem się z najniższą oceną. IMO sprawiedliwa ocena to jakieś 3 do 3+ w skali 5-punktowej. Jest o wiele lepsze od kotów-gniotów. Twierdząc, że reporterka dopuszcza niższą jakość, miałem na myśli zdjęcia zrobione ad hoc, bez przygotowania i czasu na przemyślenie kadru - jednym słowem reporterkę czysto amatorską. A Tobie Zuluseq'u życzę (zupełnie bez sarkazmu, bo jeszcze nie byłem w Twoim portfolio) abyś został stałym współpracownikiem NG. I aby nie było nieporozumień - Autora zdjęcia nie znam i dotychczas nie oceniałem, a czy on mnie - nie wiem. Pozdr.!
omo: może i zdjęcie pokazuje "w ciwpły sposób" szczęscie dziecka. ale mimo wszystko jest zdjęciem kiepskim. a tutaj oceniamy jakość zdjęć po to żeby nauczyć się robić je coraz lepiej. Jeżeli autora pochwalimy za to zdjęcie to odniesie mylne wrażenie, że zdjęcie jest dobre - a jest fatalne naprawde. No i po co ja czytam szkołe fotografowania National Geographics skoro reporterzy przymykają oko na jakość ? Bzdura ! Jakość to jakość a reportarz to kategoria.
nota "1" jest wysoce krzywdząca dla tego zdjęcia. Zdjęcie ma nastrój, przedstawia ładnie uchwconą chwilę małego szczęścia. Nie zgadzam się z tym, że jest jednym z x milionów - nie każdy ma szczęśliwą rodzinę, nie każdy umie ją pokazać w ciepły sposób. Jest w kategorii reporterskie, co pozwala przymknąć oko na jakość :). Pozdrwiam ciepło ! (ocenę wstawiam na przekór, dla wyrównania)
jak tam chcesz ale takie coś to potrafi zrobić 100 000 000 ludzi i to że nie pozowane i że dzieciaczek wesołu to ja rozumiem ale ja mam całą szuflandie takich zdjęć z moim synem i tak "zwykłego" zdjęcia nigdy nie wstawie, choćby dlatego że niektórzy nie umieją się po ludzku wypowiedzieć i może być nieprzyjemnie
Zuluseq - nie trafiłeś, dziecko mam stare, bliżej mi do wnuków, niż rozkosznego tiu-tiu nad własnymi pociechami :) Mało tego, dzieci zasadniczo nie lubię, za to lubię fotografię jako taką. Wspomniałeś Hollandę - masz rację, to zupełnie inna klasa, to z tulipankiem jest bodaj jedynym zdjęciem dziecięcym, któremu dałem maksymalną notę (oprócz tego tu, ale to wybryk z mojej strony). Chodziło mi tu o coś innego - o wyważenie oceny zdjęcia, tak, aby na wyrost nie podbijać bębenka autorowi i nie dołować go niepotrzebnie. Mówisz, że nie widzisz tu ciepła - może rzeczywiście trzeba mieć dzieci ( i nawet z nich wyrosnąć, jak ja), żeby to dostrzec. Na każdego przyjdzie kryska, może kiedyś przyznasz mi rację :)
omo: ładunek emocjonalny w odbiorze TAK, ale przy pstrykaniu fotki napewno NIE. Pewnie masz dzieci więc to zdjęcie ma dla Ciebie inne znaczeni niż dla mnie - udzielają Ci się Twoje emocje (jezeli masz dzieci) Natomiast ja jako odbiorca bezdzietny - nie odbieram tego przekazu emocjonalnego. Widze, na zdjęciu że jest między ojcem a berbeciem - ale zdjęcie nie przekazuje tego do mnie. Natomiast polecam odwiedzić strone Hollandy - ta sama tematyka. a jednak przekaz jest ! Jako widz doświadczam części jej uczuć. MMisiek75 Tobie też polecam... sam się od niej dużo nauczylem
nooo, jeśli przyłożyc do tego miarkę NG, to rzeczywiście nie wytrzymuje krytyki. Uważam natomiast, że jakość techniczna zdjęcia to jedno, natomiast ładunek emocjonalny - to drugie. Te dwa elementy składają się na zdjęcie i powinny dawać jakąś ocenę łączną. Dlatego nie zgodziłem się z najniższą oceną. IMO sprawiedliwa ocena to jakieś 3 do 3+ w skali 5-punktowej. Jest o wiele lepsze od kotów-gniotów. Twierdząc, że reporterka dopuszcza niższą jakość, miałem na myśli zdjęcia zrobione ad hoc, bez przygotowania i czasu na przemyślenie kadru - jednym słowem reporterkę czysto amatorską. A Tobie Zuluseq'u życzę (zupełnie bez sarkazmu, bo jeszcze nie byłem w Twoim portfolio) abyś został stałym współpracownikiem NG. I aby nie było nieporozumień - Autora zdjęcia nie znam i dotychczas nie oceniałem, a czy on mnie - nie wiem. Pozdr.!
omo: może i zdjęcie pokazuje "w ciwpły sposób" szczęscie dziecka. ale mimo wszystko jest zdjęciem kiepskim. a tutaj oceniamy jakość zdjęć po to żeby nauczyć się robić je coraz lepiej. Jeżeli autora pochwalimy za to zdjęcie to odniesie mylne wrażenie, że zdjęcie jest dobre - a jest fatalne naprawde. No i po co ja czytam szkołe fotografowania National Geographics skoro reporterzy przymykają oko na jakość ? Bzdura ! Jakość to jakość a reportarz to kategoria.
nota "1" jest wysoce krzywdząca dla tego zdjęcia. Zdjęcie ma nastrój, przedstawia ładnie uchwconą chwilę małego szczęścia. Nie zgadzam się z tym, że jest jednym z x milionów - nie każdy ma szczęśliwą rodzinę, nie każdy umie ją pokazać w ciepły sposób. Jest w kategorii reporterskie, co pozwala przymknąć oko na jakość :). Pozdrwiam ciepło ! (ocenę wstawiam na przekór, dla wyrównania)
tak sie powoli zdjecie otwiera, ze chyba nie obejrze do konca :-)
jak tam chcesz ale takie coś to potrafi zrobić 100 000 000 ludzi i to że nie pozowane i że dzieciaczek wesołu to ja rozumiem ale ja mam całą szuflandie takich zdjęć z moim synem i tak "zwykłego" zdjęcia nigdy nie wstawie, choćby dlatego że niektórzy nie umieją się po ludzku wypowiedzieć i może być nieprzyjemnie
Tamto moze lepsze technicznie ale nastrojowe, tutaj dzieciak jest wesoly :) i nie pozowane ...
zobacz ups
fatalnie zonacz 3 zdjęcia dalej jak to się robi 210856