Co do Lema to wypada zacytować jego odpowiedź na pytanie "Co jest po śmierci?" - "To samo, co przed narodzinami". Związek może luźny, ale co do ciągłości wszechświata adekwatny:)
Mateusz Maciejuk [2010-05-18 00:29:25] hipoteza wszechswiatow rownoleglych nie ma nic wspolnego z "cos takiego jest obecne". Co najwyzej cos takiego "istnieje", ale w innym (ewentualnie rownloleglym) wszechswiecie. Bo stwierdzenie "jest obecne" ma zdecydowanie odcien znaczeniowy "tutaj, w naszym wszechswiecie". Problem polega na tym ze z rownoleglymi wszechswiatami nie da sie w zaden sposob komunikowac. (dokladniej, istnieje hipoteza ze mozna, za pomoca grawitonow, ale ... to dluga historia). Wiec nawet jesli roznego rodzaju stworki istnieja w "rownoleglym wszechswiecie", to nie znaczy ze maja jakikolwiek wplyw (lub ze mozemy je zobaczyc czy odczuc w jakikolwiek sposob), nawet jesli (znow zgodnie z jedna hipotez) rownolegly wszechswiat moze byc "wszedzie wokol nas" i to w odleglosci mniejszej niz 1mm
Mateusz Maciejuk [2010-05-18 00:03:51] jaki tam "dziwny wymysl" - to temat (hipoteza) rozwazany przez wielu filozofow jak rowniez autorow sf (w tym Stanislaw Lem). Pomijajac szczegoly techniczne, ta hipoteza jest rowniez baza filmu Matrix
Mateusz Maciejuk [2010-05-18 00:22:28] co do balonu to mówisz o rozszerzającej przestrzeni 3D, którą tak się obrazowo przedstawia. Ja pisałem o continuum czasowym.
A wszechświaty równoległe? Może Pan Marcin Wolski, który zgrabnie potrafi łączyć rzeczywistość z fantazją podświadomie próbuje podpowiedzieć, że coś takiego jest obecne.
(mb) [2010-05-17 23:59:34] - najbardziej pospolite skojarzenie to nadmuchiwany balon. Ale bywało, że zastanawiałem się czy jest coś na zewnątrz tego "balonu" istnieje.
Prawdopodobieństwo istnieje, w astronomii nie siedzę, ale skoro od groma galaktyk istnieje, to nie sądzę, byśmy byli ewenementem na skalę Wszechświata.
Mateusz na szczęście nasz wymiar to kosmos , którego i tak nie jesteśmy poznać za szybko, nie wiem czy wiecie ale w naszym kosmosie istnieje życie , którego na co dzień jesteśmy świadkami
(mb) [2010-05-17 23:59:34] - w jednym z tych popularnonaukowych programów na discovery spotkałem się z takim oto dziwnym wymysłem, że jesteśmy jednym z wymiarów, całe nasze ziemskie istnienie zostalo zaprogramowane, Wszechświat zaś jest polem wielkiego programu, a jakiś wielki niesprecyzowany mechanizm steruje tym wszystkim. Jeśli to było naigrywanie się twórcy tego programu, to trzeba przyznać, że fantazję ma.
Sławku ja uważam że mówienie o innych cywilizacjach jest jak najbardziej na miejscu i bez żadnych obaw o posądzenia o chorobę psychiczną trzeba świadomie rozmawiać - oni są
Widzę fajna dyskusja, od dziecka się interesowałem kosmosem. Te różne pytania są ważne, ale może w takim razie skoro sie rozmowa rozwija, to poruszymy zagadnienie podstawowe? Mianowcie czy Wszechświat (czas) miał początek, czy trwa od nieskonczoności? nie będzie miał końca czy sie skończy i nastanie nicość? może jest zapętlony jak powierzchnia kuli i przyszłość to to samo co przeszłość & vice versa?
po mimo to foto budzi kontrowersje , a mnie osobiście nie podoba się przedstawianie w takiej formie dzieci , które są nieświadome dobrej czy złej intencji autora stąd moja ocena - 1
problem jest w tym że kto próbuje podjąć ten temat naraża się często na 'delikatny' uśmiech sceptyków mimo że np. nasza wiara dopuszcza jeszcze bardziej niewiarygodne zjawiska i one akurat są 'akceptowalne' a wystarczy poczytać opowieści Ossendowskiego co spotkał w latach 20tych Mongolii lub Uryna w latach 90 również w Mongolii, czy choćby Pałkiewicza w Ameryce Południowej... to nie są bajkopisarze lecz osoby raczej wiarygodne...
Mateusz czy wiesz ile jest gwiazd w naszej galaktyce? czy wiesz ile jest galaktyk w gromadzie galaktyk ? i czy wiesz ile jest gromad w kosmosie . każda gwiazda jest podobna do naszego słońca , w okół każdego słońca krążą planety podobne do ziemi , bliżej lub dalej ....
szarac - amerykanizm myślę, że wykończy najpierw tych, którzy już licznie są jego ofiarami w kraju, gdzie się narodził. Szczególnie konsumpcjonizm. Ale może mam spaczone myślenie o tym, jeśli ktoś by mnie chciał poprawić.
szarac [2010-05-17 23:04:58 - ja nic nie ma ale C.I.A. ostrzega że skubane są złośliwe... oczywiście są wyjątki które jednak potwierdzają regułę... :-)
Tak, racja, ale chodzi o oczy właśnie. Wiem, że źrenica zupełnie inaczej, ale dlatego, że to byłby jeden ze znaków, po jakich można by poznać, to mi się ten fakt uwydatnił przy tym montażu.
jest w PS taka opcja, która to robi - służy do powiększania lub pomniejszania - kilka kliknięć i już. może to być ilustracja do jej możliwości
Niestety nie dla takiej przeróbki. Bardzo kontrowersyjnie się zrobiło pod fotką :)
Co do Lema to wypada zacytować jego odpowiedź na pytanie "Co jest po śmierci?" - "To samo, co przed narodzinami". Związek może luźny, ale co do ciągłości wszechświata adekwatny:)
Gregorio Kus [2010-05-18 11:32:12] - przyznam, że użyłem nieprawidłowego sformułowania.
Odebrałem to tak, gdyż narrator tego programu mówił takim tonem, że można było przysiąc iż kpi z tego ;)
Mateusz Maciejuk [2010-05-18 00:29:25] hipoteza wszechswiatow rownoleglych nie ma nic wspolnego z "cos takiego jest obecne". Co najwyzej cos takiego "istnieje", ale w innym (ewentualnie rownloleglym) wszechswiecie. Bo stwierdzenie "jest obecne" ma zdecydowanie odcien znaczeniowy "tutaj, w naszym wszechswiecie". Problem polega na tym ze z rownoleglymi wszechswiatami nie da sie w zaden sposob komunikowac. (dokladniej, istnieje hipoteza ze mozna, za pomoca grawitonow, ale ... to dluga historia). Wiec nawet jesli roznego rodzaju stworki istnieja w "rownoleglym wszechswiecie", to nie znaczy ze maja jakikolwiek wplyw (lub ze mozemy je zobaczyc czy odczuc w jakikolwiek sposob), nawet jesli (znow zgodnie z jedna hipotez) rownolegly wszechswiat moze byc "wszedzie wokol nas" i to w odleglosci mniejszej niz 1mm
no a przed Matrixem była powieść 'Pieprzony los kataryniarza' Rafała Ziemkiewicza...
Mateusz Maciejuk [2010-05-18 00:03:51] jaki tam "dziwny wymysl" - to temat (hipoteza) rozwazany przez wielu filozofow jak rowniez autorow sf (w tym Stanislaw Lem). Pomijajac szczegoly techniczne, ta hipoteza jest rowniez baza filmu Matrix
:)
Mateusz Maciejuk [2010-05-18 00:22:28] co do balonu to mówisz o rozszerzającej przestrzeni 3D, którą tak się obrazowo przedstawia. Ja pisałem o continuum czasowym.
Nie chciałabym takiej lalki; koszmary gwarantowane.
W tym miejscu schodzę, dobranoc :)
wszechświat równoległy , nie odnajduje w nim sensu , ale żeś mi zabił ćwieka nie potrafię zaprzeczyć jego istnieniu
A wszechświaty równoległe? Może Pan Marcin Wolski, który zgrabnie potrafi łączyć rzeczywistość z fantazją podświadomie próbuje podpowiedzieć, że coś takiego jest obecne.
jesteśmy częścią kosmosu , więc jego mieszkańcami
ten balon wciąż się rozszerza
(mb) [2010-05-17 23:59:34] - najbardziej pospolite skojarzenie to nadmuchiwany balon. Ale bywało, że zastanawiałem się czy jest coś na zewnątrz tego "balonu" istnieje.
właśnie
Prawdopodobieństwo istnieje, w astronomii nie siedzę, ale skoro od groma galaktyk istnieje, to nie sądzę, byśmy byli ewenementem na skalę Wszechświata.
Mateusz na szczęście nasz wymiar to kosmos , którego i tak nie jesteśmy poznać za szybko, nie wiem czy wiecie ale w naszym kosmosie istnieje życie , którego na co dzień jesteśmy świadkami
ponad czasoprzestrzeń
(mb) [2010-05-17 23:59:34] - w jednym z tych popularnonaukowych programów na discovery spotkałem się z takim oto dziwnym wymysłem, że jesteśmy jednym z wymiarów, całe nasze ziemskie istnienie zostalo zaprogramowane, Wszechświat zaś jest polem wielkiego programu, a jakiś wielki niesprecyzowany mechanizm steruje tym wszystkim. Jeśli to było naigrywanie się twórcy tego programu, to trzeba przyznać, że fantazję ma.
Sławku ja uważam że mówienie o innych cywilizacjach jest jak najbardziej na miejscu i bez żadnych obaw o posądzenia o chorobę psychiczną trzeba świadomie rozmawiać - oni są
Widzę fajna dyskusja, od dziecka się interesowałem kosmosem. Te różne pytania są ważne, ale może w takim razie skoro sie rozmowa rozwija, to poruszymy zagadnienie podstawowe? Mianowcie czy Wszechświat (czas) miał początek, czy trwa od nieskonczoności? nie będzie miał końca czy sie skończy i nastanie nicość? może jest zapętlony jak powierzchnia kuli i przyszłość to to samo co przeszłość & vice versa?
Hoho, płodny twórca to był. Nie spotkałem się jeszcze z tym nazwiskiem. Zainteresuję się nim.
po mimo to foto budzi kontrowersje , a mnie osobiście nie podoba się przedstawianie w takiej formie dzieci , które są nieświadome dobrej czy złej intencji autora stąd moja ocena - 1
problem jest w tym że kto próbuje podjąć ten temat naraża się często na 'delikatny' uśmiech sceptyków mimo że np. nasza wiara dopuszcza jeszcze bardziej niewiarygodne zjawiska i one akurat są 'akceptowalne' a wystarczy poczytać opowieści Ossendowskiego co spotkał w latach 20tych Mongolii lub Uryna w latach 90 również w Mongolii, czy choćby Pałkiewicza w Ameryce Południowej... to nie są bajkopisarze lecz osoby raczej wiarygodne...
Mateusz wybacz nie zdążyłem przeczytać ale popieram
szarac [2010-05-17 23:39:25] - właściwie moja poprzednia wypowiedź do Sławomira pasuje jako odpowiedź na Twoje pytanie.
Mateusz czy wiesz ile jest gwiazd w naszej galaktyce? czy wiesz ile jest galaktyk w gromadzie galaktyk ? i czy wiesz ile jest gromad w kosmosie . każda gwiazda jest podobna do naszego słońca , w okół każdego słońca krążą planety podobne do ziemi , bliżej lub dalej ....
Hehe, racja, gdyż racjonalny odbiór kończy się tam, gdzie kończy się pojęcie świata ziemskiego :)
dżizas
a moim zdaniem najfajniejsze jest to że nie jesteśmy w stanie tego wszystkiego pojąć... :-)
ten kto myśli inaczej ma duży problem
szarac - jeśli mógłbym zabrać głos... pozostałości z czasów cywilizacji sumeryjskiej o czymś na pewno mówią.
mz muszą być inne cywilizacje... wszechświat jest za duży byśmy tylko my się tam błąkali...
Sławku myślisz że to my mamy obcych czy raczej obcy mają nas i czy w ogóle są inne cywilizacje ???
Mateusz Maciejuk [2010-05-17 23:21:21 - o cholera, tego nie wiedziałem... moim zdaniem S4 stworzono by odwrócić uwagę od 51...
Sławomir Rogowski [2010-05-17 23:19:29] - jest jeszcze Strefa S4 ;)
szarac [2010-05-17 23:13:33] - ja wiem że kłamie i dlatego sobie drwię... niby ostrzegają przed nimi a w strefie 51 w 18 hangarze piwko razem piją :-)
szarac - amerykanizm myślę, że wykończy najpierw tych, którzy już licznie są jego ofiarami w kraju, gdzie się narodził. Szczególnie konsumpcjonizm. Ale może mam spaczone myślenie o tym, jeśli ktoś by mnie chciał poprawić.
czy te oczy mogą kłamać?
Sławku C.I.A. kłamie i o tym mało kto wie . Europa umrze na chorobę amerykanizmu
ostatnio koledzy fotoreporterzy wyzywali się w PS na modelce....widok był "imponujący"....i po co ..?
Odala73 [2010-05-17 23:07:01] - miło, że się uśmiechnęłaś, uśmiałaś :)
szarac [2010-05-17 23:04:58 - ja nic nie ma ale C.I.A. ostrzega że skubane są złośliwe... oczywiście są wyjątki które jednak potwierdzają regułę... :-)
Dziękuję autorom komentarzy za poprawienie humoru przed snem. Uśmiałam się do łez -krokodylich :D
Sławomir Rogowski co masz do szaraków ????????
Mateusz Maciejuk [2010-05-17 22:54:54] - tak oczy jak najbardziej... zgadzam się...
Tak, racja, ale chodzi o oczy właśnie. Wiem, że źrenica zupełnie inaczej, ale dlatego, że to byłby jeden ze znaków, po jakich można by poznać, to mi się ten fakt uwydatnił przy tym montażu.
Mateusz Maciejuk [2010-05-17 22:50:03] - ale oni są bardziej jaszczurowaci :-)
Odala - o właśnie tę istotę mi chodzi. Sławomirze - jedno ze skojarzeń jakie miałem to reptilianie, jeśli już na kosmitów zeszliśmy.
No i serdeczne dzieki za wasze komentarze i uczucia :-) !
Orginal jest tutaj : http://plfoto.com/zdjecie,portret,niewinny-wzrok-na-swiat,1179822.html dla tych co PS do jest BAD... :-)
podobno najbardziej agresywną odmianą kosmitów są tzw szaraki...
http://www.widelec.org/foto/17-05-09-wyrak.jpg
mi się chce płakać.
fajna małpa
Wyrak ma takie gały :)
POwiekszyłes oczka?
Chyba lemury lub inne małpiatki mają takie wystające gałki. Niesmaczne.
Bushbaby?
dziwne mam odczucia
małoletni Obcy?
:)