Właściwie to nie wiem co to jest, ale mi się podoba...chociaż na dobrą sprawę surrealizm nigdy mnie nie interesował....kompozycyjnie mi odpowiada: zagęszczenie elementów w prawym dolnym i rozpraszanie oraz łagodzenie klimatu w pozostałej części...no, dobre jest!
Tata rak, mama rak i mały rak nieborak skryły się w gąszczu, splątały wąsy, słuchają cicho skąd idzie licho...a licho nie śpi, oczu tysiącem zaraz wytropi wąsy sterczące...Daję w to nurka:)
Dzisiaj z rozkoszą posiedzę w Twoim ogrodzie. Piękny obraz namalowałeś obiektywem! Śmiało możesz go dać na papier, oprawić i powiesić na ścianie. Pozdrawiam.
ooo zaskoczenie totalne, pięknie jest ...;)
Ladne
no no :-)))
Właściwie to nie wiem co to jest, ale mi się podoba...chociaż na dobrą sprawę surrealizm nigdy mnie nie interesował....kompozycyjnie mi odpowiada: zagęszczenie elementów w prawym dolnym i rozpraszanie oraz łagodzenie klimatu w pozostałej części...no, dobre jest!
ładne
bardzo mi sie :)
Tata rak, mama rak i mały rak nieborak skryły się w gąszczu, splątały wąsy, słuchają cicho skąd idzie licho...a licho nie śpi, oczu tysiącem zaraz wytropi wąsy sterczące...Daję w to nurka:)
:D Wodnikowe.... - lubię! :))
++++:)
Tak; na papierze zyskałoby jeszcze bardziej na urodzie
świetne impresja - bardzo na tak
:-)
Dzisiaj z rozkoszą posiedzę w Twoim ogrodzie. Piękny obraz namalowałeś obiektywem! Śmiało możesz go dać na papier, oprawić i powiesić na ścianie. Pozdrawiam.
zaskakujesz...intrygująco to wygląda...i po prostu ładne jest...
Ciekawie to się prezentuje
uczta dla oka