Pierwsza karetka to jakby pilot,druga to reanimacyjna,trzeci samochód to pogotowie z wysięgnikiem,dostosowanym tez do przeprowadzek,zabezpieczający ulice i chodnik , tak Borysku mniej więcej się przedstawia.Chory po zwiezieniu natychmiast eR ką przewożony jest do szpitala,a brukselki w karecie podpinaja do apaatury i pędzą.Dziekuje za komentarze i oceny,pozdrawiam :)
Mam nadzieje ,ze wszystko zakończyło sie pomyślnie,cel uratowania osiągnięto ; Siódemeczko:),Siwisku;miałam na myśli obecność rodziny i dzieci chorego(reporterem wojennym ciężko być mzs) choć sytuacja ciekawa ...Koziu.Pozdrawiam serdecznie i dziękuje:)))
smutne ale reportersko dobre!
ciekawe i dobre
Pierwsza karetka to jakby pilot,druga to reanimacyjna,trzeci samochód to pogotowie z wysięgnikiem,dostosowanym tez do przeprowadzek,zabezpieczający ulice i chodnik , tak Borysku mniej więcej się przedstawia.Chory po zwiezieniu natychmiast eR ką przewożony jest do szpitala,a brukselki w karecie podpinaja do apaatury i pędzą.Dziekuje za komentarze i oceny,pozdrawiam :)
Azaliż wszystkie karetki w Brukseli posiadają wysięgniki i jak to się przedstawia w przypadku brukselek w karecie?
+++++++++
dobra reporterka
db®
Widać, że jest to przewidziane w procedurach medycznych. Świetnie trafiłaś.
Pięknie trafione, fajny reportaż.
Mam nadzieje ,ze wszystko zakończyło sie pomyślnie,cel uratowania osiągnięto ; Siódemeczko:),Siwisku;miałam na myśli obecność rodziny i dzieci chorego(reporterem wojennym ciężko być mzs) choć sytuacja ciekawa ...Koziu.Pozdrawiam serdecznie i dziękuje:)))
Sytauacja naprawdę ciekawa...
Niehumanitarne? A dlaczego? Sytuacja ciekawa... :{)
W sumie, to takie szczęście w nieszczęściu... Ważniejszy w tym przypadku jest cel, a nie metoda. Pozdro :)
przez chwile wydawało mi sie to bardzo niehumanitarne,potraktowałam to jako dokument
trafiłaś...../