Radzę rozmówić się ze swoimi myślami - od podręcznikowych się zaczyna, ponieważ lepiej wiedzieć co pięć, niż robić totalny chaos, bo tak miało być naturalnie :)
Ja ją chciałam pokazać taką jaką jest. Mogłabym jej na siłę po wielkiej kłótni zabrać te świecidełka i by była ładna fotka, ładnej dziewczyny w ładnej sukience itd. Ale to by było sztuczne i nie prawdziwe. Bo przecież nie chodzi o to żeby wszytko było idealne jak z podręcznika o fotografii. Dlatego ostrość nie jest na oczy ustawiona tylko na część tych świecidełek. A za jakiś czas zrobię jej inne fotki i zobaczysz będą lepsze. Taką mam bynajmniej nadzieję.
Ale dziękuję za konstruktywne uwagi.
Wiem że ten zegarek i cała reszta tu nie pasuje. Ale z drugiej strony jak by jej to zabrać to już nie będzie to samo. Ona tymi zdjęciami była zachwycona i nadal jest. Ale za jakiś czas zrozumie że to tandetne strasznie było i wcale nie takie ważne.
Poza tym kto powiedział, że bez świecidełek ładna dziewczyna w ładnej sukience to już zwyczajne? Wszystko zależy od zgrania się autora z modelem :)
Radzę rozmówić się ze swoimi myślami - od podręcznikowych się zaczyna, ponieważ lepiej wiedzieć co pięć, niż robić totalny chaos, bo tak miało być naturalnie :)
Ja ją chciałam pokazać taką jaką jest. Mogłabym jej na siłę po wielkiej kłótni zabrać te świecidełka i by była ładna fotka, ładnej dziewczyny w ładnej sukience itd. Ale to by było sztuczne i nie prawdziwe. Bo przecież nie chodzi o to żeby wszytko było idealne jak z podręcznika o fotografii. Dlatego ostrość nie jest na oczy ustawiona tylko na część tych świecidełek. A za jakiś czas zrobię jej inne fotki i zobaczysz będą lepsze. Taką mam bynajmniej nadzieję. Ale dziękuję za konstruktywne uwagi.
Tzn. co z Twoją kontrolą nad tym wszystkim?
No tak, czy ona zrozumie to swoją drogą, a co z Tobą? :) Chodzi przecież o myśli autora.
Wiem że ten zegarek i cała reszta tu nie pasuje. Ale z drugiej strony jak by jej to zabrać to już nie będzie to samo. Ona tymi zdjęciami była zachwycona i nadal jest. Ale za jakiś czas zrozumie że to tandetne strasznie było i wcale nie takie ważne.
:-(
To przynajmniej zegarek ściągnąć, jako fotografująca mogłaś zadbać o jakiś ład ;)
Ale ona się tak na co dzień ubiera.