Ruud zadał pytanie, ja odpowiedziałam. Jeżeli zdjęcie opowiada historię, każdemu odbiorcy opowiada inną. Przedstawiłam swoją, macie prawo widzieć inną. Bez ironii i sarkazmu proszę
zatem spróbuję:
to był jeden z tych pierwszych dni wiosny - już pełen słońca ale w powietrzu unosił się ostry chłód niedalekiej zimy. Miasto tętni życiem, przechodnie nie mają czasu się zatrzymać i cieszyć pierwszymi promieniami słońca. Pośpiech, wszechobecna gonitwa. Twarze z zaciśniętymi ustami. I jedna postać zwraca uwagę - stoi nieruchomo w cieniu filaru zapatrzona w przestrzeń. Na twarzy odciśnięte emocje.. O czym myśli? Na coś czeka? To napięcie pod maską spokoju. Nie pasuje do tego miejsca. Nie powinno go tu być..
o tym to jest
Ruud zadał pytanie, ja odpowiedziałam. Jeżeli zdjęcie opowiada historię, każdemu odbiorcy opowiada inną. Przedstawiłam swoją, macie prawo widzieć inną. Bez ironii i sarkazmu proszę
Nie narzekam na brak wyobraźni, ale żeby widzieć to o czym piszesz, to chyba trzeba mieć jej znaczny nadmiar.
za Ruudem
Ruud jeżeli nie potrafisz patrzeć, ani widzieć zbieraj znaczki
zatem spróbuję: to był jeden z tych pierwszych dni wiosny - już pełen słońca ale w powietrzu unosił się ostry chłód niedalekiej zimy. Miasto tętni życiem, przechodnie nie mają czasu się zatrzymać i cieszyć pierwszymi promieniami słońca. Pośpiech, wszechobecna gonitwa. Twarze z zaciśniętymi ustami. I jedna postać zwraca uwagę - stoi nieruchomo w cieniu filaru zapatrzona w przestrzeń. Na twarzy odciśnięte emocje.. O czym myśli? Na coś czeka? To napięcie pod maską spokoju. Nie pasuje do tego miejsca. Nie powinno go tu być.. o tym to jest
potraktuję to pytanie jako retoryczne...