Opis zdjęcia
Kapsuły nasenne w hotelu Nine Hours, Kioto, Japonia - piętro dla mężczyzn. Przed wejściem na piętro goście zostawiają wszystkie bagaże na oddzielnym piętrze, biorą prysznic, przebierają się w specjalne kimona i wskakują do takiej kapsuły. Hotele tego typu są bardzo popularne w Japonii i stanowią idealne rozwiazanie dla samotnnych turystów (i nie tylko). Wiem, że zdjęcie technicznie nie jest najwyższych lotów (z góry dziękuję za wszystkie komentarze typu \\"gniot\\"), ale mimo to uznałem, że fajnie będzie się z Wami tym podzielić.
Coś jakby do filmu "Inception"...
tradycyjne dobranoc!
czas na hibernacje. Dobranoc Wszystkim!
fajny hotel, świetnie położony, design wejścia powala, w ogóle fajne miasto :)
Dobranoc
Dobrej nocki :))
ide w kimono. Dobranoc!
Dobrej nocki :)))
Spadam. Dobranoc Wszystkim!
# - jak zwykle zjada po strzałkach(!), a napisałem mniej więcej tak: '' - > 705'', '' - > 184121''... ;) /no i że uważam że fajne :) - bo fajne!! //a informatycy wstyd!!!//
''
dobranoc...
robia wrazenie!
szkoda... fajnie sie gadało...
Wybacz, ale to taki powszechny, własnie europejski, czytaj - NASZ chrzan o tym, że: 'Jak ci się tu nie podoba, to se wyjedź/zmień". Dokładnie to samo można powiedzieć do miliarda 'zachwyconych' z życia Chińczyków czy niemal tyluż Hindusów. Są historie z których NIE MA wyjścia. Bo 'korzenie, tradycja' ';) Można coś nieakceptować i w tym tkwić. Vide nasza polska historia;) Miłej niedzieli! (czytaj - skończyłam dyskurs;)
Może i nie lubią przymusu pracy (byłem zdziwiony, że tak długo i tak intensywnie pracują), ale z drugiej strony zawsze mogą wyjechać i żyć zupełnie inaczej. Dlaczego Japończycy w porównaniu z Tajlandczykami mówią naprawdę źle po angielsku? UPRASZCZAJĄC (podkreślam to słowo, bo to jest mocne uogólnienie) - Bo rodzą się w Japonii i pracują w Japonii akceptując zasady, które tam rządzą. Tak samo jak my akceptujemy zasady w miejscach, w któryc mieszkamy. Z takiego punktu widzenia nie muszą uczyć się języków tak jak to robią w Tajlandii, gdzie ludzie bardziej myślą o emigracii.
Leszku, myślę w kategoriach czlowieka, który ma jedno życie do przeżycia. Moja przyjaciółka wyszła za Japończyka, i żyje tam od 13 lat. Mam z nią nader częsty kontakt. Oni (Japończycy) naprawdę nie lubią przymusu tej pracy. Kobiety nie lubią swojej mizernej pozycji w społeczeństwie. Uwierz ;)
koma2007 - myślisz w "naszych" kategoriach. Pomyśl, że oni w Japonii nie siedzą na siłę. Każdy z nich może wyjechać gdzieś indziej i pracować zgodnie z innym rytmem. A jednak wolą swój kraj i swój sposób życia, jedzenia, pracy, mieszkania. Nie jest powiedziane, że tylko "nasze" spojrzenie na świat jest najlepsze.
Okropna jest idea powstania takiego hotelu, czyli dla pracowników, którym uciekł ostatni transport do domu. Oraz to, że Japończycy żyją aby pracować, nie odwrotnie :)
koma2007 - to wcale nie jest okropne. Szczerze - bardzo dobrze mi się spało w tych hotelach. Ciekawe, że to co nas tutaj dziwi, w innym miejscu świata jest zupełną normalnością. Właśnie dlatego to pokazałem.
pewnie to jest wcale nie głupie rozwiązanie - prostota i funkcjonalność ;)
hahaaa, okropne. Nie pojmiemy tego narodu.
Witam, cały czas próbuję wysłać Ci program, o którym mowa. Niestety dostaję zwrotki o niedostarczeniu wiadonmości. Podaj mi (dochodzi) alternatywny ades e-mail. Wyślę ponownie. Rafał
Jak to człekowi made i japan niewiele do szczęścia potrzeba :-)
flecik - dziwnym trafem ci, którzy lubią wygodne łóżka zgodnie twierdzą, że Japonia jest droga, a hotele w szczególności.
też bywam nerwowy. hehehe... :D
skojarzenie mam z kuszetką w PKP ! wchodzisz, ciasno, klimatyzacja (na swój sposób działa), zamykasz oczy, śpisz i budzi cie konduktor albo zimno albo współśpioch, który złażąc z pięterka wyżej depta ci po łapach, bo drabiny znaleźć nie może. o ! ;)
Wolę jednak wygodniejsze łóżka:)
Ludzie - to naprawde bardzo relaksujące miejsce. W tych kapsułkach się tylko śpi. Wiele hoteli tego typu ma osobne pomieszczenie z sauną, sale telewizyjne itp. Tutaj wchodzi się tylko żeby spać. Zamykasz oczy i tyle. Mnie było dobrze.
ojesus, zwariowalbym :)
Zbyszek - ja też jestem nerwowy. Wkurzam się, jak mi zdjęcia nie wychodzą. Na bandzi tez bym nie skoczyl. Mamy sporo wspolnego :)
nie wymagaj żebym tam mieszkał.......///mam klaustrofobię,lęk wysokości,jestem nerwowy.../
Zbyszek - oglądać to jedno ,a doświadczyć to drugie :)
oglądałem na discovery.../
:) Jest zwykła klimatyzacja. Wskakujesz, zasuwasz i śpisz.
jak działają te kapsuły?? podają tam tlen?
Fajnie numerowane pokoje...;))