Tak się zastanawiam nad tą 'rozpaczą narodu'... Jakoś na około słyszało się jedynie narzekania na prezydenta, z kim by nie rozmawiać to krytykował. W tv bez przerwy najeżdżali na niego, krytykowali, często ośmieszali. Podobnie w prasie. Aż ty nagle 'rozpacz narodu'. Rozumiem tragedię ale dwulicowość obserwowana na każdym kroku jakoś nie najlepiej chyba świadczy... o narodzie właśnie. Cóż jednak pisać na pierwszych stronach w takim momencie...
+
!!!
Tak się zastanawiam nad tą 'rozpaczą narodu'... Jakoś na około słyszało się jedynie narzekania na prezydenta, z kim by nie rozmawiać to krytykował. W tv bez przerwy najeżdżali na niego, krytykowali, często ośmieszali. Podobnie w prasie. Aż ty nagle 'rozpacz narodu'. Rozumiem tragedię ale dwulicowość obserwowana na każdym kroku jakoś nie najlepiej chyba świadczy... o narodzie właśnie. Cóż jednak pisać na pierwszych stronach w takim momencie...