ja na nie. Co innego reporterka a co innego focenie takie jak na obrazku. Mam wrażenie że dzisiaj "wysypie" takimi zdjęciami. To nie jest okazanie szacunku ani zmarłym ani ich bliskim ... To jest ... żałosne
zalosne jest juz to przescigenie sie w tym, co kto pokaze...kto da wiecej cierpienia, wiecej tragedii w tragedii...kazdy z nas zyje w jakies swojej wlasnej czasoprzestrzeni...w wiekszym lub mniejszym miescie...widzimy wszyscy to samo u siebie..pisalam juz wczoraj, ze po smierci JP II plf tonelo w zdjeciach Papieza..byly tez zapewnienia, obietnice, mocne postanowienia..nic z nich nie zostalo...Kazdy przezywa na swoj sposob to co sie stalo...Moja stara moherowa sasiadka, wczoraj...tuz po tragedii powiedziala "szkoda, ze tego diabla Tuska nie zabilo.." tyle z tego zrozumiala...a dzis rano, jak zwykle..pognala do kosciola zajac swoje miejsce w lawce...bo ona zawsze ma to samo..Opamietajmy sie, przystanmy, zastanowmy, dajmy sobie czas na zadume bez latania z aparatem wszedzie gdzie sie da..w przeciwnym razie czeka nas kretynska droga do : "popatrz synku, wtedy roztrzaskal sie samolot i tatus tam prawie byl, robil zdjecia, widzisz.."...i jeszcze jedno..idac ta droga nalezaloby juz dzis poleciec na Wiejska i pstrykac wszystko wszystkim, bo niewiadomo kiedy moze sie przydac..a i srednia zawsze podskoczy....gorzkie to co pisze, smutne,zadziorne...moze ku zastanowieniu...
cholernie smutny przekaz tego zdjęcia. zawsze powstaje pytanie gdzie jest granica. oczywiście każdy wyznacza sobie inną ale ogólnie widać, że przesuwają się te granice w złym kierunku.
nie przemawia
żałosne. :-(((
beznadzieja....
ja na nie. Co innego reporterka a co innego focenie takie jak na obrazku. Mam wrażenie że dzisiaj "wysypie" takimi zdjęciami. To nie jest okazanie szacunku ani zmarłym ani ich bliskim ... To jest ... żałosne
powiem o focie tylko - pstyki wszyscy wszystkim robili
Smutne w wyrazie....
zalosne jest juz to przescigenie sie w tym, co kto pokaze...kto da wiecej cierpienia, wiecej tragedii w tragedii...kazdy z nas zyje w jakies swojej wlasnej czasoprzestrzeni...w wiekszym lub mniejszym miescie...widzimy wszyscy to samo u siebie..pisalam juz wczoraj, ze po smierci JP II plf tonelo w zdjeciach Papieza..byly tez zapewnienia, obietnice, mocne postanowienia..nic z nich nie zostalo...Kazdy przezywa na swoj sposob to co sie stalo...Moja stara moherowa sasiadka, wczoraj...tuz po tragedii powiedziala "szkoda, ze tego diabla Tuska nie zabilo.." tyle z tego zrozumiala...a dzis rano, jak zwykle..pognala do kosciola zajac swoje miejsce w lawce...bo ona zawsze ma to samo..Opamietajmy sie, przystanmy, zastanowmy, dajmy sobie czas na zadume bez latania z aparatem wszedzie gdzie sie da..w przeciwnym razie czeka nas kretynska droga do : "popatrz synku, wtedy roztrzaskal sie samolot i tatus tam prawie byl, robil zdjecia, widzisz.."...i jeszcze jedno..idac ta droga nalezaloby juz dzis poleciec na Wiejska i pstrykac wszystko wszystkim, bo niewiadomo kiedy moze sie przydac..a i srednia zawsze podskoczy....gorzkie to co pisze, smutne,zadziorne...moze ku zastanowieniu...
Jak tu zrobić śliczne zdjęcie tragedii? ...na tej podstawie powstają konkursy, a jury siedzą i obradują, która tragedia jest"ładniejsza"!
cholernie smutny przekaz tego zdjęcia. zawsze powstaje pytanie gdzie jest granica. oczywiście każdy wyznacza sobie inną ale ogólnie widać, że przesuwają się te granice w złym kierunku.
supe
++++++
+++++
+++++++++
jak to się mówi 'powinno się im założyć homonto' by się z dala od syfrówek trzymali : )
żałosny widoczek, sam mam gdzieś sporą serię 'fotografujących-inaczej'
Świetne zdjęcie, do mnie bardzo trafia. Jest też chyba jakimś komentarzem tego, co się dzieje...
aparaty mieli wszyscy ,ciekawe czy wszyscy mieli znicze...
Przemawia +++++