Kamil Jakub G. [2010-04-08 22:21:56] --> gniot można "tłumaczyć" np jako Generalnie Nieudana Interpretacja Oklepanego Tematu. jest też wiele innych "tłumaczeń". "umówmy się, że krytykując jednym słowem i stawiając mi "pałę" nie jesteś dla mnie ani wzorem do naśladowania ani autorytetem w dziedzinie fotografii..." --> to wg mnie również błędne podejście do tematu. raczej powinno się oddzielić subiektywną ocenę i opinię (nawet jeśli się nie podoba) od "dorobku" krytykującego. a swoją drogą jestem ciekawy, kto Autorze jest dla Ciebie "autorytetem w dziedzinie fotografii..." ? jakieś konkrety ?
nieuprzejmy gbur [2010-04-08 23:08:19] fakt, pare stricte techniczno-chemicznych popelnil, m.inn. jakies Vademecum. Ale Swiatlo i Elementy kompozycji to jak elementarz :)
Tutaj Kamilu znajdziesz tytuły Dederki (i inne tez, ale ciężko opisywać co warto, a co nie) > http://www.foto-info.pl/ksi-ki-o-fotografii-i-nie-tylko.html
To ja stawiam na "Warsztat techniczny artysty fotografa". To nie jest zła książka, ale wcale nie doradzałbym jej jako pierwszej lektury tegoż autora :-)
oj nie pamiętam, raz nadziałem się właśnie na jakiś tytuł Dederki(pewnie wydał więcej niż jedną książkę) ale skończyłem na pierwszych kilkunastu stronach zawiedziony tym że czytam kolejny raz książkę do fizyki :)
nieuprzejmy gbur [2010-04-08 22:53:56] > A jaka to książka (tytuł)? Bo widzisz ja mam nieco odmienne zdanie. Może to zabrzmieć paradoksalnie, ale obecnie wydawane książki o fotografii są według mnie przeładowane ilustracjami. Za mało treści, za dużo niby-przykładów ;-)
chłopak się zniechęci do fotografii, same wzory i zero obrazków... to ma być książka o fotografii ? :) przerost formy nad treścią... i to piszę ja, były student uczelni technicznej i nauk ścisłych :)
A_R_mator [2010-04-08 22:25:37] Myślę, że słowo gniot jest tak nacechowane ujemnie, że każdy może poczuć się urażony. To tak jakbym nazywał każdą ostro umalowaną kobietę "ku*wa", bo mam upodobanie, że tylko nieumalowane kobiety dobrze się prowadzą.
Zauważyłem w tym portalu, że często pada komentarz "gniot" - rozumiem, że jest to słowo zawierające konstruktywną krytykę, tylko brak szczegółów co jest nie tak. Jestem początkującym amatorem fotografii i chętnie przyjmę konstruktywną krytykę . Zdjęcie może nie jest arcydziełem, ale szukam swojego stylu i próbuję na wielu podsuniętych mi przez otoczenie "obiektach". "thoosheeze" umówmy się, że krytykując jednym słowem i stawiając mi "pałę" nie jesteś dla mnie ani wzorem do naśladowania ani autorytetem w dziedzinie fotografii...
Nie szafowałbym słowem "gniot" w tym przypadku. Po prostu inne spojrzenie. Ekspozycja i obróbka na poziomie dobrym. Można się przyczepić tematu i kadru. Ale gniot to nie jest.
basta chopy bo autor odda swego soniacza jutro do lombardu :))
Kamil Jakub G. [2010-04-08 22:21:56] --> gniot można "tłumaczyć" np jako Generalnie Nieudana Interpretacja Oklepanego Tematu. jest też wiele innych "tłumaczeń". "umówmy się, że krytykując jednym słowem i stawiając mi "pałę" nie jesteś dla mnie ani wzorem do naśladowania ani autorytetem w dziedzinie fotografii..." --> to wg mnie również błędne podejście do tematu. raczej powinno się oddzielić subiektywną ocenę i opinię (nawet jeśli się nie podoba) od "dorobku" krytykującego. a swoją drogą jestem ciekawy, kto Autorze jest dla Ciebie "autorytetem w dziedzinie fotografii..." ? jakieś konkrety ?
nieuprzejmy gbur [2010-04-08 23:08:19] fakt, pare stricte techniczno-chemicznych popelnil, m.inn. jakies Vademecum. Ale Swiatlo i Elementy kompozycji to jak elementarz :)
Tutaj Kamilu znajdziesz tytuły Dederki (i inne tez, ale ciężko opisywać co warto, a co nie) > http://www.foto-info.pl/ksi-ki-o-fotografii-i-nie-tylko.html
FOTOGRAFIKA - Cypriana - może ktoś wznowi :))
papajedi [2010-04-08 23:10:30] > Zdarzają się niezłe, ale raczej nie te mieszczące się w pojemnym dziale "jak zrobić dobre zdjęcie" ;-)))
To ja stawiam na "Warsztat techniczny artysty fotografa". To nie jest zła książka, ale wcale nie doradzałbym jej jako pierwszej lektury tegoż autora :-)
dlatego lepiej nic nie czytać... tylko próbować, obserwować i uczyć się na błędach :)
ksiązki o fotografi w mpiku dzisiaj to makulatura - kolorowa fakt
oj nie pamiętam, raz nadziałem się właśnie na jakiś tytuł Dederki(pewnie wydał więcej niż jedną książkę) ale skończyłem na pierwszych kilkunastu stronach zawiedziony tym że czytam kolejny raz książkę do fizyki :)
nieuprzejmy gbur [2010-04-08 22:53:56] > A jaka to książka (tytuł)? Bo widzisz ja mam nieco odmienne zdanie. Może to zabrzmieć paradoksalnie, ale obecnie wydawane książki o fotografii są według mnie przeładowane ilustracjami. Za mało treści, za dużo niby-przykładów ;-)
To chyba nie tego samego Dederke czytalismy ;p
chłopak się zniechęci do fotografii, same wzory i zero obrazków... to ma być książka o fotografii ? :) przerost formy nad treścią... i to piszę ja, były student uczelni technicznej i nauk ścisłych :)
Przy Dederce trzeba myslec - dlatego to wielu odstrasza ;p
Czytać, czytać... nie jednego Dederkę :-) To nie są książki kucharskie zatem trzeba też myśleć :-D
Mylisz sie Gburze ;p
Dederki lepiej nie ruszaj... szczerze :)
A_R_mator [2010-04-08 22:25:37] Myślę, że słowo gniot jest tak nacechowane ujemnie, że każdy może poczuć się urażony. To tak jakbym nazywał każdą ostro umalowaną kobietę "ku*wa", bo mam upodobanie, że tylko nieumalowane kobiety dobrze się prowadzą.
góra zbędna, ciachać nad drugą czerwoną po prawej i dół do kwadratu
Kamil Jakub G. [2010-04-08 22:21:56] skoros poczatkujacy, to poczytaj o swietle i kompozycji. Na przyklad Dederke.
Zdjęcie nie jest złe, ale autor mógł by się jednak otrzaskać z tematem czytając nieco o kompozycji itd. W książkach w internecie.
B Z D E T . tak lepiej ?
Owo określenie jest po prostu wyrazem opinii oglądającego mającej w znakomitej większości przypadków podłoże w upodobaniach i tyle ;-)
Za Zibi
podoba mi się...
Zauważyłem w tym portalu, że często pada komentarz "gniot" - rozumiem, że jest to słowo zawierające konstruktywną krytykę, tylko brak szczegółów co jest nie tak. Jestem początkującym amatorem fotografii i chętnie przyjmę konstruktywną krytykę . Zdjęcie może nie jest arcydziełem, ale szukam swojego stylu i próbuję na wielu podsuniętych mi przez otoczenie "obiektach". "thoosheeze" umówmy się, że krytykując jednym słowem i stawiając mi "pałę" nie jesteś dla mnie ani wzorem do naśladowania ani autorytetem w dziedzinie fotografii...
Nie szafowałbym słowem "gniot" w tym przypadku. Po prostu inne spojrzenie. Ekspozycja i obróbka na poziomie dobrym. Można się przyczepić tematu i kadru. Ale gniot to nie jest.
kolorowy
gniot.