Opis zdjęcia
Tego dnia wstałem o 5.30. Autobusik, który pamięta drugą połowę XX wieku czekał na mnie przed hotelem. W środku już był jeden pasażer. Ruszył. Potem następny hotel i następny i tak wspólnie dojechaliśmy do miejsca startu balonów. W sumie jedenaście sztuk. W czasie, w którym załoga przygotowywała czasze do wypełnienia helem, wszyscy uczestnicy wyprawy mogli posilić się małym śniadaniem. Kawa, herbata, croissanty, dżem. Potem, każdy musiał podpisać, że będzie przestrzegał warunków bezpieczeństwa w czasie lotu i... start! Balony były różnej wielkości. Ja leciałem w koszu, który był podzielony na cztery boksy dla trzech osób każdy, po bokach. W środku była strefa dla kapitana i butli z helem...CDN na http://obiezyswiat.org/index.php?gallery=10899
cudowne
Leszek Andzel [2010-06-03 00:02:27...oczywiscie z helem błąd. Maciejowi w tej sprawie odpowiedziałem. Lecielismy godzinę. Pozdrawiam serdecznie.
też się zastanawiałem czy to prawda z tym helem. długo lecieliście? bardzo fajna fotka.
bdb!
słodziak :)
max!
Kapitalna fotka!!! :)
:)
fenomenalne
MACIEJ - dziękuję, że przeczytałeś tekst uważnie. Oczywiście hel stosujemy do balonów karnawałowych, imprezowych by leciały pod sufit lub do nieba.... Balony o których mowa, w Bagan, były na rozgrzane powietrze. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję.
bajkowe... balony na hel? Jestem przekonany, że na rozgrzane powietrze, a butle były zapewne z Propanem do zasilania palników :)
extra
Ładne bardzo
znakomite
pięknie...
teraz ulewa a zawsze .... :)))
!
ale żółto - podoba się