DBR ja pod nogi nie patrzyłem choć nie wiele by mi to dało, poprostu jeden krok w tył i gotowe. U umnie skończyło się na chwilowym zamroczeniu i pozdzieranych plecach, no i bolesne stłuczenie kręgosłupa :)
ooo, to witam w klubie, też kiedyś miałem znikomą przyjemność nieplanowanej wizyty w kanale samochodowym, choć w moim przypadku z foceniem nie miało to nic wspólnego
db®
Taa,działo się...Pozdrawiam kuśtykającego(?) kolegę.Bardzo dobre zdjęcie
..ja tez wylazłem o wlasnych silach,ale dalej to juz chodzilem wsparty o ramie kolegi Mikona..pozdr Michał
wylazłem o własnych siłach ;)
DBR ja pod nogi nie patrzyłem choć nie wiele by mi to dało, poprostu jeden krok w tył i gotowe. U umnie skończyło się na chwilowym zamroczeniu i pozdzieranych plecach, no i bolesne stłuczenie kręgosłupa :)
..no nie było za fajnie,skonczylo się na zbitym boku i paru szwach,trza patrzeć pod nogi tak powiadam..
sprawy niezałatwione, dzieła nieukończone...
ooo, to witam w klubie, też kiedyś miałem znikomą przyjemność nieplanowanej wizyty w kanale samochodowym, choć w moim przypadku z foceniem nie miało to nic wspólnego
a ja o dziwo ostatnio nigdzie nie wleciałem. hehehe... ;)
taaa..wiem coś o tym,ostatnio wleciałem do kanalu samochodowego..pozdr
Lubisz złom podobnie jak ja :)
uważałbym chodząc po takich miejscach...kiedyś wpadłem do studzienki....
ładna... hmmm, kompozycja :) super zdjęcie, lubię takie.
Heavy Abandoned Bicykle:)))