Lubię ten placyk, zwłaszcza, gdy kwitnie jaracanda i fioletowo jest nad głową i pod nogami... W knajpce po prawej z piwa można wybierać tylko między superbockiem a superbockiem :) Ale ważne, że zimne! Co do emerytów: pewnie u nas było by tak samo, gdyby nasi nie zamykali się w domach i istniała tradycja prowadzenia życia towarzyskiego na ulicy.
oj b. prawdziwe - miałem tam wrażenie, że emeryci w Portugalii to number 1 wszędzie gdzie się człowiek odwrócił :)Ścianę bym troszkę przygasił przy opracowaniu pliku.
dobre, opowiadające historie
Lubię ten placyk, zwłaszcza, gdy kwitnie jaracanda i fioletowo jest nad głową i pod nogami... W knajpce po prawej z piwa można wybierać tylko między superbockiem a superbockiem :) Ale ważne, że zimne! Co do emerytów: pewnie u nas było by tak samo, gdyby nasi nie zamykali się w domach i istniała tradycja prowadzenia życia towarzyskiego na ulicy.
oj b. prawdziwe - miałem tam wrażenie, że emeryci w Portugalii to number 1 wszędzie gdzie się człowiek odwrócił :)Ścianę bym troszkę przygasił przy opracowaniu pliku.
bdb®
Ooo, Mindowy, to samo można powiedzieć ;)
o ja :) normalnie duch ;)
No ba, tradycyjnie ;)
pewnie w md-23 wołane, czo? ;)