Opis zdjęcia
Historia kumpla c*lina na faktach oparta. No i podchodzi c*lina do lady baru dworcowego w Rzeszowie. Zmierzony konkretnym spojrzeniem znudzonej kierowniczki wydusił: -\"Ziemniaki będą i ryba\". -\"Jaka ryba\"?- fuknęła kierowniczka. Po czym odprowadziła zmieszanego c*linę wzrokiem w stronę barowego menu. -\"Mintaj czy panga\"?!- nagliła. -\"Panga. Poproszę.\"- odpowiedział zbyt późno. -\"Ryba raz\"!- ryknęła kierowniczka w kierunku kuchni. PS. Nie gniewaj się c*lin, tak mi się skojarzyło;) A że może trochę przekręciłem, wybacz.
ja na tak bardzo fajne
hehe dobre...smaczności życze:)
... smacznego :)
hm, jakoś mi się podoba :-)
smacznego...na noc nie jadam...
fajne takie, posiłkowe