Opis zdjęcia
Codzienny, poranny spacer po wsi, zbieraja zywnosc na caly dzien. Zdjecie mnicha pochodzi z miejscowosci Bagan. Jest to czesc dosc sporej serii z 2 tygodniowych warsztatow fotograficznych w Birmie, zorganizowanych przez Stevena McCurry. Dziekuje za wyroznienie i komentarze. Pozdrawiam.
do spowiedzi:))
;0)
stanko b. phoszę ;)
przepraszam autora za szarogęsienie się, ale chciałem uzyskać pewne ważne dla mnie uwagi odnośnie tego zdjęcia, a mianowicie rozkład GO, dziękuję osobom 'finoff' i 'fotograf piękna' za ich uwagi i przepraszam autora jeszcze raz :)
"nieostra postać zajmujaca 2/5 kadru" nie ma mz uzasadnienia. Gdyby była ostra może wyniknęłoby z tego coś ciekawego. W ogóle bez mnicha na 1. planie byłoby znacznie lepiej.
fotograf piękna: a może tak precyzyjniej?
rozkład ostrości mz niewłaściwy
finoff: bardzo celna uwaga z babunią :)
Zdjecie nie jest zle, sam nie wiem jak bym celowal; na plecy pierwszego "monksa" drugiego czy rozmyl ich wszystkich i celowal w babunie a to ona jest tu bohaterem, bo sie dzieli
swietne !!!!
ciekawe pokazanie pewnej rzeczywistości, ci mnisi robią to od setek lat, taka tradycja, a poza tym z czegoś muszą żyć (bogatych buddyjskich klasztorów jest niewiele), o tym można się dowiedzieć, jeśli ktoś chce, a ja wolałbym, aby to oceniano jako zdjęcie, poglądy na pewne sprawy można tu odłożyć na bok, wydaje mi się, że autor też tak myśli :)
gratulacje////// nieostra postać 'robi' całą fotę, to mocna strona
zdjęć się nie analizuje tylko ogląda
Gratulacje za ZD.
nie podoba mi sie ten kadr, po co ta nie ostra postac zajmujaca 2/5 kadru? Jesli juz taka kompozycja to bym ciachnał ta cała góre powyżej płotu
ciągle czekam na rzetelną analizę tego zdjęcia, jego mocnych i słabych stron, chyba po to jest ten portal?
michał [2010-03-05 10:02:19] Mi nie chodzi, że bez skazy i nikogo nie bronię:))) Chodzi o to, że nie znasz realiów, a walisz jednoznaczny i oderwany od fotki komentarz. Czy wiesz kiedy, po co, i na jaki czas mężczyźni tam idą do klasztoru? Niepełnoletni chłopiec który jest tam wysłany na tydzień, raz w życiu - to jest dla Ciebie mnichem ze skazą? Czy ten który został na zawsze? A może taki, który kiedyś znowu wrócił po kilkudziesięciu latach na jakiś czas? To dlatego sugeruję zapoznać się o co biega, a nie walić jakieś niesamowicie uogólnione uprzedzenia do religii i księży przełożonych na ludzi w pomarańczowych szatach w Azji. Powiedz lepiej o fotce, a nie wywalaj swoje negatywne uczucia; jeśli już. Mi się nie podoba, ale zatrzymały mnie te głupoty powtarzane z uporem pod nią. Jako reportażowa jest OK, oddaje ten "widok" z pewnym zacięciem fotograficznym (GO).
michal i (mb): michał ma rację. Są wśród nas pozerzy przekonani, że przyjąwszy atrybuty odległych od nas systemów religinych czy filozoficzno-życiowych staną się bardziej otwarci i oświeceni. Konwersja na Buddyzm czy Islam jest ostatnio bardzo trendy ale niestety często tak samo powierzchowna jak religijność częsci naszych lokalnych Chrześcijan obrządku rzymskiego.
wychodzi na to że mnisi w azji są bez skazy
Jak dla mnie głębia powinna być het het do końca. :) wiec 9 Gratuluje!
Mb- prawde mowiac, to w Bagan rowniez widzialem, ale dopiero w tym roku. Wczesniej jakos takie wspolne procesje ala Laos, cz Tajlandia nie mialy tam specjalnie miejsca.
@michał niestety mam wrażenie, że nie wiesz nic o mnichach w krajach tamtego rejonu Azji. Poplątałeś tu dokładnie wszystko. @finoff przecież księża zbierają:)))
@mvax dokładnie to samo widziałem w Bagan oraz w okolicach Inle.
a co do mnichów, mam do nich ambiwalentny stosunek, podobnie jak do buddyzmu, tybetu itp; gdybym pojechał do częstochowy lub fatimy, gorąco się modlił, robił zdjęcia duchownych - wyszedłbym na dewota z ciemnogrodu, jadąc do T, mogłbym brylować w towarzystwie jako oświecony wewnętrznie wrażliwy człowiek o szerokich horyzontach poszukujacy swojej drogi zyciowej i tozsamości; a przecież to tylko duchowni, tak samo ułomni jak nasi, w tak samo ułomnym i bardziej zacofanym społeczenstwie, mający sporo za uszami; nie idealizujmy buddyzmu, myslmy poza steeotypem
widzę że załoga z PLF ma podobny gust do mojego, wczoraj lub przedwczoraj wysoko oceniłem tą fotę, znalazłszy ją w czeluściach portfolio autora; dobre zdjęcie dnia, jaskółka nadziei na PLF
Tytuł jest "Monks" - moim zdaniem to nie monks żadni tylko mnisi zwykli:-) Fajnie jest robić takie foty ja niestety tak daleko w świat jeszcze nie zawędrowałem czego żałuję bo jak długo można ten paskudny Paryż focić:-)
superb!
Najlepiej nic nie robić tylko liczyć na innych :)
ooo! barwy birmanskie. W Birmie jest wlasciwie tylko jedno miejsce, gdzie mnisi kolektywnie zbieraja dary - to Mandalay i okolice. Dla mnie wyglada jak Amarapura...czy zgadlem?
ten portal powinien nazwewe zmianic, dzis TYBETFOTO ciekaw jestem co pisano by gdyby tak ksieza cos zbierali? ha h a
db
Gratki Mistrzu :)
admin sie pomylił?
bardzo dobre ujęcie
ciekawe
!