Krasny znaczy czerwony. piękny byłby krasiwy..:) nie pamiętam, w jakiej to było lekturze, ale zapadło mi w pamięć: ktoś kiedyś chciał się komuś przypodobać komplementując trzymany kwiat słowami: "kakaja u Was krasnaja roża" zamiast "kakaja u Was krasiwaja roza". no i zamiast pięknej róży wyszła czerwona gęba..:) tak mi się jakoś przypomniało..
Aby dodać puentę, najbardziej trafna jest nazwa miejscowości, "krasny" czyli piękny zdaje się... miejscowość godna odwiedzenia zwłaszcza latem, kilka szlaków rowerowych, górna Biebrza, a i Augustów niedaleko, a Krasnymborem nazywano część Puszczy Grodzieńskiej.
Pod innym ujęciem tego miejsca Siwis napisał, że zachodzące słońce zawsze dodaje barw... pod tamtym ujęciem podałem technikalia, tutaj zaś jeszcze trochę zdjąłem czerwonej dominanty, może przy błękitnym niebie byłoby inaczej, ale byłem tam o określonej porze dnia.
Kościół cmentarny z XIX w., zapewne od tego czasu remontowany, mi też w szarościach bardziej odpowiadał, być może związane to jest z rzucającą się czerwoną dominantą... zdjęcie sprzed 1,5 roku, robione tuż przed zachodem słońca, które akurat w tym czasie na chwilę wyjrzało, bo w dzień kapryśne było.
Nie bardzo potrafię sensownie wytłumaczyć dlaczego, ale jednak w odcieniach szarości bardziej mi się podobało.. myślę, że ma to jakiś związek z samą formą budowli..
Ciekawa budowla na swój sposób, ale styl ów nie przekonuje mnie, wolę bardziej tradycyjne obiekty sakralne:{) Może i budynek ma nawet wiele lat, ale ja tam wolę "styl starszy"...Pozdrawiam!
tamto lepsze dla mnie było
Pomyliło mi się z j. czeskim, bo po czesku "krasny" to chyba piękny, choć miejscowość nie ma nic wspólnego z Czechami.
ja to w jakiejś lekturze obowiązkowej czytałem. tylko nie pamiętam, w której..
partizan..ta opowiastka to chyba jeszcze z carskiej Rosji sie wywodzi..:)
Partizan, masz rację.
Krasny znaczy czerwony. piękny byłby krasiwy..:) nie pamiętam, w jakiej to było lekturze, ale zapadło mi w pamięć: ktoś kiedyś chciał się komuś przypodobać komplementując trzymany kwiat słowami: "kakaja u Was krasnaja roża" zamiast "kakaja u Was krasiwaja roza". no i zamiast pięknej róży wyszła czerwona gęba..:) tak mi się jakoś przypomniało..
:)
Aby dodać puentę, najbardziej trafna jest nazwa miejscowości, "krasny" czyli piękny zdaje się... miejscowość godna odwiedzenia zwłaszcza latem, kilka szlaków rowerowych, górna Biebrza, a i Augustów niedaleko, a Krasnymborem nazywano część Puszczy Grodzieńskiej.
ja za BW:) nadawała patyny obiektowi.
ja do klubu zwolenników bw proszę :)
Pod innym ujęciem tego miejsca Siwis napisał, że zachodzące słońce zawsze dodaje barw... pod tamtym ujęciem podałem technikalia, tutaj zaś jeszcze trochę zdjąłem czerwonej dominanty, może przy błękitnym niebie byłoby inaczej, ale byłem tam o określonej porze dnia.
Może rzeczywiście to ta czerwień.. tam partie czerwone wyszły dość jasne i nadały budowli trochę lekkości.. tutaj czerwień przytłacza..
Na cmentarzu zaś o wiele bardziej interesujące są nagrobki, zwłaszcze te odlewane z żelaza w hucie hr Brzostowskiego.
Kościół cmentarny z XIX w., zapewne od tego czasu remontowany, mi też w szarościach bardziej odpowiadał, być może związane to jest z rzucającą się czerwoną dominantą... zdjęcie sprzed 1,5 roku, robione tuż przed zachodem słońca, które akurat w tym czasie na chwilę wyjrzało, bo w dzień kapryśne było.
Nie bardzo potrafię sensownie wytłumaczyć dlaczego, ale jednak w odcieniach szarości bardziej mi się podobało.. myślę, że ma to jakiś związek z samą formą budowli..
Ciekawa budowla na swój sposób, ale styl ów nie przekonuje mnie, wolę bardziej tradycyjne obiekty sakralne:{) Może i budynek ma nawet wiele lat, ale ja tam wolę "styl starszy"...Pozdrawiam!