Zibi, cień pod koniem i światło na koniu sa jak najbardziej zastane i naturalne, nie ustawiałam słońca :) Koń oświetliny od "strony widza" inaczej by sie błyszczał.
Powinna się teraz rozwinąć tu interesująca dyskusja pt. "jak to jest, że widać światło z tyłu, widać światło z przodu (sierść lśni jak od błysku), a cień jest pod koniem"... (tak jak pod Matterhornem gadali)
Kocham konie. Nie lubię takich przeróbek. Nie umiem ocenić tej fotki, ale raczej mi nie podchodzi. Ot, takie osobiste odczucie.
koń jak wypłosz i to jeszcze za bardzo udziwniony ;) takie sobie
superowe, ładny konik
*oświetlony
Zibi, cień pod koniem i światło na koniu sa jak najbardziej zastane i naturalne, nie ustawiałam słońca :) Koń oświetliny od "strony widza" inaczej by sie błyszczał.
genialna praca :)
Powinna się teraz rozwinąć tu interesująca dyskusja pt. "jak to jest, że widać światło z tyłu, widać światło z przodu (sierść lśni jak od błysku), a cień jest pod koniem"... (tak jak pod Matterhornem gadali)
powiem tak - jako praca jest interesujace choc dla mnie zbyt sztuczne -ale ladniejsze sa w portfolio naturalne zdjecia
Rewelacyjna praca, tylko czy to jest jeszcze fotografia? ;)
ten koń wydaje mi się taki sztuczny:(
:)
zajebiste