Opis zdjęcia
Płynę kajakiem dla poprawy kondycji. Aparat na wszelki wypadek mam na kolanach.Widzę go, widzę! Rzucam wiosło,chwytam aparat, celuję, jest już prawie nad moją głową. Naciskam spust, raz,dwa trzy, wiosło ucieka, kajak się chwieje, już go nie ma.
Nie dziwi, że spotkanie wywołało takie emocje. :) Fajnie, że została pamiątka i to w tak dobrej jakości. :)
+ za historię powstania ;)
ladne spotkanie, ale orzel jest nieostry
ok
piękny ptak, tylko zdobycz jakaś taka skromna ;)
no kawał zwierzaka :)