Opis zdjęcia
Mam przyjaciółkę, rocznik 1917. Nazywa się Janina Baka, a ja jestem jej wnuczką. Mężczyzna jej życia, mój dziadek Czesław Baka, zmarł w 2005 roku. Byli nierozłączni. Pozostała natrętna myśl, że on wciąż jest blisko, że tylko wyjechał. (fragment reportażu) NZ. Fragment fotografii ślubnej dziadków (1939r.)
trzeba miec odwage isc pod wiatr, moj dziadek zawsze szedl pod wiatr :)
dycha za całość - i za wspomnienia za mgiełką niepamięci, i jeszcze, że oczy wysiadają i fotografie też przestają pomagać, i jeszcze Zibiemu: :-P
Zibi Lutomski [2010-01-19 21:16:41] > Jakby to powiedzieć. Sztuka to jest takie coś co się czuje i odbiera. Oczywiście nie mówię o telepatii. Jeśli nie czujesz to sztuką nie jest. Ja obejrzałem reportaż - łatwo bo w jednym katalogu ;-)
O! To! To! To! Też w sobotę na koncercie takie zrobiłem... (jak mi AF trafił obok głowy w ścianę... czy to już sztuka..?)
To jest takie tło reportażu z którego chce się coś więcej odczytać...
Ja pierdziu....