Raptawicka Turnia, Dolina Kościeliska, Tatry Zachodnie (Polska), październik 2009; Canon EOS 350D, obiektyw 17-50 mm (Tamron), polar, z ręki, czas 1/200 sek., f5.0, ISO 200, obróbka.
najładniejsze chyba miejsce w Kościeliskiej, absolutny klasyk, a najlepsze jest to, że tyle osób omija tą polankę przy drodze, bo nie pomyślą, że trzeba przejść przez kilka świerków ;)
o!, ładnie tak...
A co do mojego zdjęcia, to robiłam je wiosną, na tej polanie też rosły krokusy, pewnie chciałam aby też były widoczne, dlatego tyle tego dołu. Choć oczywiście na tym czarno białym zdjęciu ich nie widać :)). No i w Kościeliskiej słabo z tymi fioletami. Pozdrawiam:))
@Zeny - dzięęęęki :)))
dzięki za zajrzenie :)) Kościeliska, całe Tatry (turystyczne) są pełne takich miejsc :))
Suuuuper!
najładniejsze chyba miejsce w Kościeliskiej, absolutny klasyk, a najlepsze jest to, że tyle osób omija tą polankę przy drodze, bo nie pomyślą, że trzeba przejść przez kilka świerków ;)
dzięki za zaglądnięcie :)
:)
:)) najwięcej krokusów to na Kirze Miętusiej - ale trzeba trafić jak tylko się pojawiają. Inaczej - zaraz są maleńkie :))
o!, ładnie tak... A co do mojego zdjęcia, to robiłam je wiosną, na tej polanie też rosły krokusy, pewnie chciałam aby też były widoczne, dlatego tyle tego dołu. Choć oczywiście na tym czarno białym zdjęciu ich nie widać :)). No i w Kościeliskiej słabo z tymi fioletami. Pozdrawiam:))
:)) a ja się specjalnie staram, żeby zbyt dużych glupot nie pisać :))
Ty to możesz napisać, że to Raptusiewiczowska Turnia...jako nizinny szczur uwierzę we wszystko :-)))
dziękuję bardzo - szalenie mi to pochlebia :))
kadr, kolorystyka i jakość tego zdjęcia kojarzą mi się z jeszcze XIX wiecznymi fotografiami robionymi w Tatrach przez Bizańskiego na płytach szklanych
zapraszam zatem w przyszłości - dziękuję za komentarz i odwiedziny :))
..piękne i orginalne -góry w kolorze sepii...jak będe miał możliwość oceny z przyjemnością tu wrócę:)