Siwis: ja wiem, że za dużo biorę serio... ale to dlatego, że nie widzę twarzy rozmówców w necie. W realu jest zupełnie na odwrót.. mam nadzieję, że kiedyś będziesz miał okazję się o tym przekonać.
siwisie... dlaczego myślisz, że coś przeskrobałem? hehe.. nic z tych rzeczy. Kocham mojążonę jak nikogo na świecie i z przykrością patrzałem jak wczoraj wieczorem bezskutecznie czekała na komentarze pod swoją fotką. Pomyślałem, że sprawię jej niespodziankę promując jej PF. No i masz.. zostałem źle odebrany.. ech...
Fajna fotka, przecież w aparacie po to jest flesz, aby w razie potrzeby błyskać! Gdy chcę mieć pewność uzyskania dobrego zdjęcia w kiepskim oświetleniu zawsze robię z fleszem, albo dwoma. W przypadkach wątpliwych robię zdjęcie z lampą i bez i dopiero przy przeglądaniu wybieram. Często sam jestem zdziwiony efektami. Odnośnie żaby przypomniała mi się bajka którą często mi opowiadają „żabiesz te ręce”.
Piotrze musze szczerze przyznac ze sztuke kamuflazu udalo Ci sie przedstawic znakomicie... to zdjecie trzeba dlugo ogladac by wszystko dostrzec, zwlaszcza zabke..:)) dla mnie nie ma znaczenia czy uzyles lampy czy nie, wazne ze efekt jest taki jak zamierzales :)) pozdr.
coz naczytalem sie: widzialem je juz wczesniej i wyrazilem swoj zachwyt. Nie tyle co artyzm czy tez niepowtarzalnosc foty mnie powalila, ale spostrzegawczosc autora. Lubie sobie przyrode pofocic i wiem jak jest trudno dostrzec cos ciekawego. Na zdjeciu ma sie wszystko jak na tacy, ale w plenerze nalezy szukac. Wielokrotnie szukajac czegos innego zaprzepascilem okazje godne najwyzszych lotow: np zjadanie rzekotki przez zaskronaca, bieda tak sie przestraszyl mnie ze wyplul biedna zabe. Pozbawilem go posilku. Gdybym byl bardziej czujnym wzrokiem to bym to zdazenie uwiecznil. Ale nie o mnie tu ale o focie. Fota o tyle niespotykana, ze grzyb w mocnym punkcie i kazdy widzi go jako pierwszego, pozniej kontrastowy zieony wyrasta na dole foty i jakis sprochnialy pien. Dopiero po przygladnieciu sie zauwazamy własciwa "ukrywajke" a to nie pozwala nam przegladac zdjec tego autora pobieznie i szybko. Lampa - jet kwestia sporna, ktora na pewno znajdzie zwolennikow jak i oponentow
siwis.. wiedziałem jakie jest Twoje zdanie :)) Dlatego na nie czekałem jak na osiecz :) Właściwie to ze względu na Ciebie tym razem nie ma ramki z "wszystko mówiącym" podpisem uwłaczającym inteligencji oglądających :)
Roman - nauczony doświadczeniem oraz powodowany chęcią zdobycia doświadczenia focę cztery zdjęcia jednego z różnymi parametrami w tym jedno z lampą.. A pokazuje te, które IMO wyszły najlepiej. No ale nie zawsze jak widać z dobrym skutkiem. Aby Ci to udowodnić, jeśli chcesz mogę Ci wysłać meilem pozostałe wersje tej ropuchy :))
Kromie wyjaśnienia jeszcze raz.. Mam również tą bardzo ładną ropuszkę (nie żabkę!) sfoconą bez lampy. Tyle, że widać ją wyraźniej. Ta wersja jednak (z lampą) bardziej mi się podobała. Kolejna ciekawostka.. ostatnio umieściłem borowika ceglastoporego sfoconego bez lampy.. nie podobał się były różne fuj i be... pod adresem tła i w ogóle.. zdjąłem fotkę (BTW. oberwałem przy tym od siwisa za to) i umieściłem zdjęcie zrobione z lampą... "Od razu lepiej" padło.. zatem po prostu czasami nie rozumiem.. najwyraźniej brakuje mi wyczucia kiedy z lampą a kiedy nie... za to bardzo chętnie się uczę i z pokorą przyjmuję każdą krytykę. Tu akurat trochę się zbulwersowałem - fakt... ale to dlatego, że posypały się grady po (IMHO) pobieżnym przejrzeniu foty bez próby zrozumienia czy udało mi się osiągnąć to co chciałem czy nie
Było już, nie będę się więc rozwodził. Mnie się podoba i zdjęcie, i tytuł i przesłanie. Walory artystyczne? Hmm... bardzo to rozmyte pojęcie. Walory artystyczne można widzieć wszędzie, można też ich wszędzie nie widzieć, zależy jak się patrzy. Jest niewątpliwie dyskusyjną sprawą użycie lampy, ale nie powinno to budzić takich emocji (zarówno u autora jak i komentujących). Mnie się widzi, że obie wersje, z lampą i bez, mają swoje zady i walety. Autor wybrał do pokazania wersję wg niego lepszą. Mamy prawo się z tym nie zgodzić, a autor ma prawo bronić swojej decyzji. Nie znaczy to od razu, że nie lubi się krytyki. Pozdrawiam wszystkich dyskutantów.
OK. rozumiem.. całe życie się człowiek uczy... Widzę, że się nie podoba - szkoda.. myślałem, że będzie inaczej... ale tym razem nie usunę tego zdjęcia.. niech tkwi w moim PF jako przestroga dla innych :))
nie musisz sie tlumaczyc. od poczatku widze co sie ukrywa tylko po co lampa wywaliles...popsules caly efekt bo to co sie krylo jest teraz jak na dloni. spaprales to i nie da sie ukryc tego faktu
Roman : wybacz.. zamiarem moim było ukryć jak najbardziej to co ukryć się przedemną próbowało... Lampa, bałagan, a przede wszystkim grzyb skutecznie od tego odciągają uwagę wzmacniając efekt tytułu. Wydaje mi się po prostu, że spojrzenie na zdjęcie i stwierdzenie LAMPA! nie jest dobrą analizą...
zbyles to co Ci napisalem..no dobra...niech Ci bedzie....tylko po co dajesz tu fotki skoro nawet nie zastanowisz sie kto ci co napisze? . skoro wiesz ,ze to zdjecie jest mistrzostwem swiata to po co je dales??
No... jaja jajami, ale ropuchy mają trującą skórę. Odradzałbym eksperymenty z całowaniem :) Poważnie!
Myślałem, że zajady są nie od całowania, ale od zjadania!
Jest ropuszka, jest grzybek-trujaczek . Jest b. fajne pod względem tematyki i kolorystyki - zdjęcie. :))
Piotrze nie przejmuj się - ja tę żabę ujrzałem od razu! (co prawda poczytałem komenty..., ale fajktem jest, że ujrzałem!) :-)) Pzdr.
No od całowania ropuchy to się niezłych zajadów można nabawić....
A ropuszka, czyli całowanie nic nie da? :)))0
Siwis: ja wiem, że za dużo biorę serio... ale to dlatego, że nie widzę twarzy rozmówców w necie. W realu jest zupełnie na odwrót.. mam nadzieję, że kiedyś będziesz miał okazję się o tym przekonać.
Muszę Ci wypisać receptę na trochę więcej przymróżenia oka...
siwisie... dlaczego myślisz, że coś przeskrobałem? hehe.. nic z tych rzeczy. Kocham mojążonę jak nikogo na świecie i z przykrością patrzałem jak wczoraj wieczorem bezskutecznie czekała na komentarze pod swoją fotką. Pomyślałem, że sprawię jej niespodziankę promując jej PF. No i masz.. zostałem źle odebrany.. ech...
Druidzie, a przyznaj się coś przeskrobał, że się tak żonie dzisiaj podlizujesz i przymilasz???
Niesamowite, świetnie uchwycona fotka, bardzo bardzo mi się podoba. Zapraszam do mnie :)))
Ludzie!!! to nie żabka tylko ropuszka... ma z żabą tyle wspólnego co człowiek z małpą. ;) Pozdroawiam i dziękuję za wizyty!
Fajna fotka, przecież w aparacie po to jest flesz, aby w razie potrzeby błyskać! Gdy chcę mieć pewność uzyskania dobrego zdjęcia w kiepskim oświetleniu zawsze robię z fleszem, albo dwoma. W przypadkach wątpliwych robię zdjęcie z lampą i bez i dopiero przy przeglądaniu wybieram. Często sam jestem zdziwiony efektami. Odnośnie żaby przypomniała mi się bajka którą często mi opowiadają „żabiesz te ręce”.
Powrót żabki ... :) de ja vu - czy jakoś tak ;)
O waw... :) wierzyłem w to zdjęcie
Piotrze musze szczerze przyznac ze sztuke kamuflazu udalo Ci sie przedstawic znakomicie... to zdjecie trzeba dlugo ogladac by wszystko dostrzec, zwlaszcza zabke..:)) dla mnie nie ma znaczenia czy uzyles lampy czy nie, wazne ze efekt jest taki jak zamierzales :)) pozdr.
:))))
coz naczytalem sie: widzialem je juz wczesniej i wyrazilem swoj zachwyt. Nie tyle co artyzm czy tez niepowtarzalnosc foty mnie powalila, ale spostrzegawczosc autora. Lubie sobie przyrode pofocic i wiem jak jest trudno dostrzec cos ciekawego. Na zdjeciu ma sie wszystko jak na tacy, ale w plenerze nalezy szukac. Wielokrotnie szukajac czegos innego zaprzepascilem okazje godne najwyzszych lotow: np zjadanie rzekotki przez zaskronaca, bieda tak sie przestraszyl mnie ze wyplul biedna zabe. Pozbawilem go posilku. Gdybym byl bardziej czujnym wzrokiem to bym to zdazenie uwiecznil. Ale nie o mnie tu ale o focie. Fota o tyle niespotykana, ze grzyb w mocnym punkcie i kazdy widzi go jako pierwszego, pozniej kontrastowy zieony wyrasta na dole foty i jakis sprochnialy pien. Dopiero po przygladnieciu sie zauwazamy własciwa "ukrywajke" a to nie pozwala nam przegladac zdjec tego autora pobieznie i szybko. Lampa - jet kwestia sporna, ktora na pewno znajdzie zwolennikow jak i oponentow
ja jestem zachwycona:-) naprawde tak jak Siwis, ale to ze ja i On czesto mamy takie samo zdanie to dla mnie juz normalka:-) pzdr.serd.
siwis.. wiedziałem jakie jest Twoje zdanie :)) Dlatego na nie czekałem jak na osiecz :) Właściwie to ze względu na Ciebie tym razem nie ma ramki z "wszystko mówiącym" podpisem uwłaczającym inteligencji oglądających :)
Druidzie, to nie odsiecz, to moje zdanie!
Gratuluję bystrego oka, bo raczej trudno było wypatrzyć ropuchę w tej jesiennej kolorystyce. Ciekawa fotka.:))
Roman - nauczony doświadczeniem oraz powodowany chęcią zdobycia doświadczenia focę cztery zdjęcia jednego z różnymi parametrami w tym jedno z lampą.. A pokazuje te, które IMO wyszły najlepiej. No ale nie zawsze jak widać z dobrym skutkiem. Aby Ci to udowodnić, jeśli chcesz mogę Ci wysłać meilem pozostałe wersje tej ropuchy :))
Kromie wyjaśnienia jeszcze raz.. Mam również tą bardzo ładną ropuszkę (nie żabkę!) sfoconą bez lampy. Tyle, że widać ją wyraźniej. Ta wersja jednak (z lampą) bardziej mi się podobała. Kolejna ciekawostka.. ostatnio umieściłem borowika ceglastoporego sfoconego bez lampy.. nie podobał się były różne fuj i be... pod adresem tła i w ogóle.. zdjąłem fotkę (BTW. oberwałem przy tym od siwisa za to) i umieściłem zdjęcie zrobione z lampą... "Od razu lepiej" padło.. zatem po prostu czasami nie rozumiem.. najwyraźniej brakuje mi wyczucia kiedy z lampą a kiedy nie... za to bardzo chętnie się uczę i z pokorą przyjmuję każdą krytykę. Tu akurat trochę się zbulwersowałem - fakt... ale to dlatego, że posypały się grady po (IMHO) pobieżnym przejrzeniu foty bez próby zrozumienia czy udało mi się osiągnąć to co chciałem czy nie
to nie jest zlosliwosc za zlosliwosc...zastanow sie zanim cos z lapa pstrykniesz....
Roman: Teraz Ty zbywasz.. no cóż... ale masz prawo.. złośliwość za złośliwość :) Siwis: dzięki.. wiedziałem, że przyjdziesz z odsieczą
no tak fota bardzo artystyczna....dopiero po n tym otwarciu....autorowi powodzonka:) super artyzm:)
Było już, nie będę się więc rozwodził. Mnie się podoba i zdjęcie, i tytuł i przesłanie. Walory artystyczne? Hmm... bardzo to rozmyte pojęcie. Walory artystyczne można widzieć wszędzie, można też ich wszędzie nie widzieć, zależy jak się patrzy. Jest niewątpliwie dyskusyjną sprawą użycie lampy, ale nie powinno to budzić takich emocji (zarówno u autora jak i komentujących). Mnie się widzi, że obie wersje, z lampą i bez, mają swoje zady i walety. Autor wybrał do pokazania wersję wg niego lepszą. Mamy prawo się z tym nie zgodzić, a autor ma prawo bronić swojej decyzji. Nie znaczy to od razu, że nie lubi się krytyki. Pozdrawiam wszystkich dyskutantów.
:)_ale puściłeś żabe_fajna zabawa nie wszyscy zawodowcy ja widza i zrobiło sie nerwowo.pzdr.
hihi.. obrywa mi się za wszystkie czasy :) A jeśli choidzi o krytykę to bardzo sobie ją cenię. Naprawdę, ale czasami się z niąnie zgadzam
ktos nie lubi krytyki? choć sam jest dość surowy w swoich ocenach....cudzy "zamierzony balagan" jest be ale wlasny to jak najbardziej?
OK. rozumiem.. całe życie się człowiek uczy... Widzę, że się nie podoba - szkoda.. myślałem, że będzie inaczej... ale tym razem nie usunę tego zdjęcia.. niech tkwi w moim PF jako przestroga dla innych :))
Wiesz, dobre zdjecie to najczesciej nie tylko przeslanie ale i walory artystyczne - szkoda ze trzeba to tlumaczyc :o/
nie musisz sie tlumaczyc. od poczatku widze co sie ukrywa tylko po co lampa wywaliles...popsules caly efekt bo to co sie krylo jest teraz jak na dloni. spaprales to i nie da sie ukryc tego faktu
mam też z dłuższym czasem naświetlania... ale obiekt jest wtedy za bardzo widoczny... nie zlewa się z tłem...
szkoda tylko, że musiałem to tłumaczyć :(
Roman : wybacz.. zamiarem moim było ukryć jak najbardziej to co ukryć się przedemną próbowało... Lampa, bałagan, a przede wszystkim grzyb skutecznie od tego odciągają uwagę wzmacniając efekt tytułu. Wydaje mi się po prostu, że spojrzenie na zdjęcie i stwierdzenie LAMPA! nie jest dobrą analizą...
zbyles to co Ci napisalem..no dobra...niech Ci bedzie....tylko po co dajesz tu fotki skoro nawet nie zastanowisz sie kto ci co napisze? . skoro wiesz ,ze to zdjecie jest mistrzostwem swiata to po co je dales??
tia... OK... niech Ci będzie... Ty masz rację a ja spokój.. dobra?
i co takiego ,ze masz zabe grzyba i co z tego. byloby w wiele lepsze jakbys zastosowal dugi czas naswietlanie niz blysk flesha
Lampa wbrew pozorom niczego nie popsuła.. widzę, że ludzie na prawdę nie przyglądają się temu zdjęciu.. Ten bałagan jest potrzebny!
balagan...po co lampa blyskowa? popsula wszystko....
Kapelusik... a dlaczego?
chociaz wiem kto sie kamufluje i ze mi sie to zdjecie podoba... ;) nieodparta pokusa zeby jenak dorzucic swoje 3 grosze ;)
Nadal nie widzisz.. czyli dobrze.. bardzo dobrze.. jest lepiej niż myślałem :))
a wlasnie ze nie skomentuje :P
Przez skojarzenie z tytułem rozumiem, że to było zamierzone. :)))
teoretyk.. popatrz dobrze, poczytaj tytuł poszukaj odpowiedzi
Ładny grzybek, ale trochę gubi sie w tle. Używałeś lampy? :)