uwielbiam takie miejsca :) u mnie na rynku tylko szroty z niemiec sprzedają...ale i tu można trafić na rodzyneczkę :) ostatnio kupiłem sobie szkiełko pentacona 50 i pokrowce dwa ze skóry na obiektywy :) pozdrawiam :)
Trudno mi powiedzieć. ale z tego co wiem organizatorem takich giełd jest "JARD" i na terenie ich obiektów są organizowane. Być może pod "Famą" coś bywa, z tym że niecyklicznie, ponieważ byłoby o tym głośno.:)
Poszperać trochę, oko nacieszyć, z nabytkiem do domu pospieszyć...Zda się że cudo, istna perełka...a w domu przydaś trafi do pudełka...w głęboką szafę... na pawlacz... pod łóżko...było...gdzieś...kiedyś...takie cacuszko...Fajne spojrzenie. Udanych zakupów:)
No tak... Szrot, to szrot.:)
Wszystkie jarmarki staroci jednak są podobne :)...
Tobie również... Spełnienia marzeń.:)
:) Wszystkiego dobrego w Nowym :)
A witam Grażynko w moich skromnych progach.:)
Też lubię takie miejsca. Mają klimat :)
Sebek masz rację. Faktem jest, że takie rzeczy bywają ale jak wspomniałeś są to "rodzynki".:)
uwielbiam takie miejsca :) u mnie na rynku tylko szroty z niemiec sprzedają...ale i tu można trafić na rodzyneczkę :) ostatnio kupiłem sobie szkiełko pentacona 50 i pokrowce dwa ze skóry na obiektywy :) pozdrawiam :)
Trudno mi powiedzieć. ale z tego co wiem organizatorem takich giełd jest "JARD" i na terenie ich obiektów są organizowane. Być może pod "Famą" coś bywa, z tym że niecyklicznie, ponieważ byłoby o tym głośno.:)
a czy koło Famy na Legionowej odbywają się jeszcze podobne giełdy?
partizan --> Tak. W "Jardzie" przy ul. Wierzbowej.:)
to w Białym?
Fajna ta Twoja poezja.:)
Poszperać trochę, oko nacieszyć, z nabytkiem do domu pospieszyć...Zda się że cudo, istna perełka...a w domu przydaś trafi do pudełka...w głęboką szafę... na pawlacz... pod łóżko...było...gdzieś...kiedyś...takie cacuszko...Fajne spojrzenie. Udanych zakupów:)