Opis zdjęcia
Styczeń, pora śmierci choinek. Trupy rozebrane z łańcuchów i ozdóbek. Mnóstwo bohaterów porzuconych w śniegu. Zapomniana gwiazda pozostawiona, zaplątana między łysiejące gałązki. Bez blasku. Trzej królowie już w drodze powrotnej i nic ich nie prowadzi. Wracają do swoich rzezi. Dziś ostatni okruch ze świątecznego ciasta dostał się pod nogi i dzioby ptaków. To olbrzymie zwierzę, które wchodzi w takich momentach rycząc: ZAMYKAMY! KONIEC! KONIEC! być może jest podłe i godne nienawiści, ale przecież kiedyś, gdy będziemy zmęczeni zachodami - wschodami, lewą i prawą ręką, kocham cię - nie kocham, będziemy je przyzywać - i gdy wreszcie przyjdzie - przyjmiemy je z wdzięcznością. Świetlicki...
dobre
lubie takie z lekka dziwnowate...
!!
doskonałe !
!!!
i mój... i mój...
i do tego jeszcze mój świetlicki.
świetne
! mocne. dobre zdjęcie.
...bdb...
coś pięknego
dobre.
ok
Wieczność - pora narodzin żywych trupów - wyzbyte z łańcuchów i bombek - okryte nowym igliwiem - cieszą oko. Potworne koło życia żłobi w rzece nowe koryto - ach jak pięknie jest na świecie - tyle gwiazd wokół, mleczną drogą spierdalajcie niewdzięcznicy...+
piękne smutne
bardzo dobre...
niezłe........
zatrzymuje ,zastanawia i wywoluje emocje ...same plusy choc emocje zroznicowane...zycie ...dobrze pokazane
makabra... +++
...
rwie mnie w biodrze , znaczy igły szybko opadać będą ....