...no wiem coś na temat reakcji otoczenia... ludzie słabe nerwy mają ;-)
Życzę Ci powodzenia w fotografowaniu tych cudnych zwierzaków - może też kiedyś spróbuję. Pozdrawiam
He, he, żartowałem. W przypadku tego pająka zrobienie podobnego ujęcia jest praktycznie awykonalne, w każdym razie przy takim powiększeniu. Nie na darmo jest trzęsiem zwany. ;) Co do zaobserwowania samego zjawiska, to przyglądam się temu gatunkowi od dwóch lat i znam wszystkie okazy z piwnicy po imieniu ;) wiem też kiedy umawiają się na randki więc nie jest to zbyt trudne.
Nagroda kusząca, obawiam się jednak ze moje arachnofobiczne otoczenie spaliło by mnie na stosie. xD
Dojrzały samiec jest gotowy do rozpłodu dopiero po napełnieniu bulbusów nasieniem (wytwarzane jest w odwłoku) to napełnianie to swoisty rytuał, może trwać nawet kilka godzin, a samo przekazanie samicy tylko chwilkę, więc miałeś ogromne szczęście że mogłeś to sfotografować!
Co wygrasz? chętnie wyślę ci młodego ptasznika jak się ociepli i śniegi stopnieją - wcale nie żartuję :-)
Niestety nie...bulbus to chitynowy twór na końcu nogogłaszczki służący do przekazania nasienia samicy. Różnorodność kształtów u różnych gatunków jest ogromna, czasem są wielkie, widoczne gołym okiem nawet u małych gatunków , a czasem maleńkie prawie niewidoczne i złożone jak scyzoryk ale najczęściej jest to haczyk albo coś co wygląda jak świderek albo kolec (np. u avikuliariinae) albo jak błyszcząca kolczasta maczuga (zwykle u araneusów). Haczyki na kończynach krocznych to coś zupełnie innego, większość gatunków pająków zresztą ich nie ma (to wynalazek głównie ptaszników).
O jej zpędziłam się.. to portal fotograficzny a nie o biologii Arachnidae
Fajne robisz im zdjęcia :-) ...mnie się trochę nie chce ich fotografować a mieszka u mnie kilkadziesiąt gatunków ptaszników _ leń ze mnie ;-). Pozdrawiam
"bulbusy (narządy płciowe przypominające maczugi) na końcu nogogłaszczek oraz haczyki na pierwszej parze kończyn krocznych służące do przytrzymywania szczękoczułek samicy"
To cytat z wikipedii. :) Nie wydaj mi się też by haczyki służyły czemuś więcej jak tylko przytrzymywaniu samicy. ;)
...hmm... bulbusy na tym zdjęciu są schowane bo są zwykle ruchome i pająk może je obracać (to takie małe haczyki). Oczywiście że są tam gdzie trzeba, a gdzie miałyby być :-)
Ktoś mógłby pomyśleć że nasosznik to ptasznik, dlatego tak zaczepnie zapytałam...ale nie czepiam się :-)
Serwisowi Arachnea tak bardzo nie ufaj, (znam go na wylot) jest tam wiele błędów...
Pozdrawiam
Nasosznik i ma widoczne bulbusy ponieważ w jego przypadku znajdują się tu a nie gdzie indziej.
http://www.arachnea.org/forum/f32/nasosznik-trze-t29129/
Wygląda jak żelek troszkę :)
dobre jest +++
on mieszka wśród nas ??
Brawo - ładnie
Wlazł na obiektyw?
normalnie czad !
...no wiem coś na temat reakcji otoczenia... ludzie słabe nerwy mają ;-) Życzę Ci powodzenia w fotografowaniu tych cudnych zwierzaków - może też kiedyś spróbuję. Pozdrawiam
He, he, żartowałem. W przypadku tego pająka zrobienie podobnego ujęcia jest praktycznie awykonalne, w każdym razie przy takim powiększeniu. Nie na darmo jest trzęsiem zwany. ;) Co do zaobserwowania samego zjawiska, to przyglądam się temu gatunkowi od dwóch lat i znam wszystkie okazy z piwnicy po imieniu ;) wiem też kiedy umawiają się na randki więc nie jest to zbyt trudne. Nagroda kusząca, obawiam się jednak ze moje arachnofobiczne otoczenie spaliło by mnie na stosie. xD
Dojrzały samiec jest gotowy do rozpłodu dopiero po napełnieniu bulbusów nasieniem (wytwarzane jest w odwłoku) to napełnianie to swoisty rytuał, może trwać nawet kilka godzin, a samo przekazanie samicy tylko chwilkę, więc miałeś ogromne szczęście że mogłeś to sfotografować! Co wygrasz? chętnie wyślę ci młodego ptasznika jak się ociepli i śniegi stopnieją - wcale nie żartuję :-)
Mam też zdjęcie samczyka po jego wyczynach... "opuchlizna" znika jak ręką odjął. ;)
Dojrzałe samce jak rozumiem to te gotowe do rozpłodu? ;)
Co wygram jak dodam zdjęcie "aktu miłosnego"? ;)
To po prostu nogogłaszczki... u dojrzałych samców faktycznie wyglądają jak opuchnięte ;-)
No zgadza się, jak więc nazwać mam owe "opuchnięte" nogogłaszczki u powyższego osobnika?
Niestety nie...bulbus to chitynowy twór na końcu nogogłaszczki służący do przekazania nasienia samicy. Różnorodność kształtów u różnych gatunków jest ogromna, czasem są wielkie, widoczne gołym okiem nawet u małych gatunków , a czasem maleńkie prawie niewidoczne i złożone jak scyzoryk ale najczęściej jest to haczyk albo coś co wygląda jak świderek albo kolec (np. u avikuliariinae) albo jak błyszcząca kolczasta maczuga (zwykle u araneusów). Haczyki na kończynach krocznych to coś zupełnie innego, większość gatunków pająków zresztą ich nie ma (to wynalazek głównie ptaszników). O jej zpędziłam się.. to portal fotograficzny a nie o biologii Arachnidae Fajne robisz im zdjęcia :-) ...mnie się trochę nie chce ich fotografować a mieszka u mnie kilkadziesiąt gatunków ptaszników _ leń ze mnie ;-). Pozdrawiam
Wychodzi więc na to iż jest to zestaw i obaj mamy rację. ;)
czytam z zaciekawieniem... :-)
"bulbusy (narządy płciowe przypominające maczugi) na końcu nogogłaszczek oraz haczyki na pierwszej parze kończyn krocznych służące do przytrzymywania szczękoczułek samicy" To cytat z wikipedii. :) Nie wydaj mi się też by haczyki służyły czemuś więcej jak tylko przytrzymywaniu samicy. ;)
...hmm... bulbusy na tym zdjęciu są schowane bo są zwykle ruchome i pająk może je obracać (to takie małe haczyki). Oczywiście że są tam gdzie trzeba, a gdzie miałyby być :-) Ktoś mógłby pomyśleć że nasosznik to ptasznik, dlatego tak zaczepnie zapytałam...ale nie czepiam się :-) Serwisowi Arachnea tak bardzo nie ufaj, (znam go na wylot) jest tam wiele błędów... Pozdrawiam
Nasosznik i ma widoczne bulbusy ponieważ w jego przypadku znajdują się tu a nie gdzie indziej. http://www.arachnea.org/forum/f32/nasosznik-trze-t29129/
To wreszcie nasosznik trzęś czy czy ptasznik?
He,he... Owszem od spodu ptasznika. ;)
...no akurat bulbusów nie widać bo są od spodu, a zdjęcie fajne :-)