(mb) - nigdzie tak nie napisałam, nie bierz wszystkiego do siebie. Napisałam dokładnie to co napisałam i nic więcej. Bez emocji, bez żarcia się, z szacunkiem dla autora i Was z A_R_matorem obydwu. Dobranoc!
no widzisz, to Twoja definicja. Podsumowując, ja zmierzam do tego, że to niewiele ma wspólnego z fotografią, dla której przynajmniej ja tu jestem, i nie podoba mi się. Ale jak widać 4 osoby (a pewnie dużo więcej) uważają ten obraz za wybitny, zgodnie z obecnymi trendami w sztuce.
nobody expects [2009-12-28 20:33:01] > To jest kwestią upodobań, ale techniki dające w efekcie wygląd graficzny istnieją w fotografii od dawien dawna (techniki tonorozdzielcze). Jak kto sobie z tym radzi to już sprawa indywidualna (mam na myśli twórczość i odbiór), ale MZ warto odseparować odbiór od narzędzi a często również użyte elementy od tematu. A najbardziej to chyba warto zdać sobie sprawę, że realizm w fotografii to największy zabobon, wręcz przekręt ;-)))
nobody expects [2009-12-28 20:33:01] tak, to pytanie jest najtrudniejsze i sprawa jest jasna tylko wtedy, jesli ktos stworzył obrazek od zera w programie graficznym nie posiłkując się żadnym materiałem wyjściowym. W pozostałych przypadkach >>> KAŻDE
trudniejsze jest pytanie gdzie jest granica między zdjęciem a grafiką - bo zdjęcie było tu podstawą. Ale szczerze mówiąc, nie chce mi się o tym rozmawiać. Dla mnie to jest grafika, bo jej wartość nie opiera się na zdjęciu, delikatnie przekształconym żeby "dodać" uroku (czego osobiście też nie lubię), ale podstawą i czymś co "robi" ten obraz jest właśnie przekształcenie, manipulacja, grafika.
Wiecie, o tej grafice to jest trochę pitolenie. U zarania to grafika była związana z matrycą i powielaniem z jej pomocą obrazu - warto o tym pamiętać. Narzędzia nie są wyznacznikiem efektu końcowego (vide program graficzny).
dodajmy jednak, że zdjęcie przekształcone w jakikolwiek sposób, również w programie graficznym, nie musi być wcale grafiką pomimo wyglądu graficznego ;-)
nobody expects [2009-12-28 20:25:47] Pojawia sie pytanie skąd to wiesz. Znaczy ja nie zaprzeczam, ale równocześnie nie widzę jednoznacznych argumentów za tym, że to czysta grafika. No i podpowiedz po czym poznajesz.
Hmmm widzę że tu nie napisałem opinii, tylko się wdałem w dyskusję. Więc ja też nie wiem co to jest, jakaś forma, która jest ekstra.
Jakbym na to nie patrzył, to za cholerę nie wiem, co to jest...
Przyznaję, iż to jest bardzo oryginalny motyw i kadr :) gratulacje
witam, dziękuję wszystkim za komentarze. na stronach graficznych piszą że to fotografie ?! pozdrawiam machina
cieakawa praca
nobody expects [2009-12-28 20:46:44] > Wiem, że temat rzeka - już to przerabiałam i mógłbym jeszcze wiele. Dobrejnocki zatem :-)
(mb) - nigdzie tak nie napisałam, nie bierz wszystkiego do siebie. Napisałam dokładnie to co napisałam i nic więcej. Bez emocji, bez żarcia się, z szacunkiem dla autora i Was z A_R_matorem obydwu. Dobranoc!
(poprzednie było do (mb) ), A_R_mator - i tu wchodzimy w temat długi jak Wołga i można by tak do świtu. A robota czeka :)
Przecież nic takiego nie napisałem ze to obraz wybitny, dlaczego piszesz bzdury? Naprawdę nie zrozumiałeś co napisałem?
no widzisz, to Twoja definicja. Podsumowując, ja zmierzam do tego, że to niewiele ma wspólnego z fotografią, dla której przynajmniej ja tu jestem, i nie podoba mi się. Ale jak widać 4 osoby (a pewnie dużo więcej) uważają ten obraz za wybitny, zgodnie z obecnymi trendami w sztuce.
nobody expects [2009-12-28 20:33:01] > To jest kwestią upodobań, ale techniki dające w efekcie wygląd graficzny istnieją w fotografii od dawien dawna (techniki tonorozdzielcze). Jak kto sobie z tym radzi to już sprawa indywidualna (mam na myśli twórczość i odbiór), ale MZ warto odseparować odbiór od narzędzi a często również użyte elementy od tematu. A najbardziej to chyba warto zdać sobie sprawę, że realizm w fotografii to największy zabobon, wręcz przekręt ;-)))
nobody expects [2009-12-28 20:33:01] tak, to pytanie jest najtrudniejsze i sprawa jest jasna tylko wtedy, jesli ktos stworzył obrazek od zera w programie graficznym nie posiłkując się żadnym materiałem wyjściowym. W pozostałych przypadkach >>> KAŻDE
mnie się nie podoba...
dużo to programu graficznego pewnie ale co z tego jak fajne mz :-)
trudniejsze jest pytanie gdzie jest granica między zdjęciem a grafiką - bo zdjęcie było tu podstawą. Ale szczerze mówiąc, nie chce mi się o tym rozmawiać. Dla mnie to jest grafika, bo jej wartość nie opiera się na zdjęciu, delikatnie przekształconym żeby "dodać" uroku (czego osobiście też nie lubię), ale podstawą i czymś co "robi" ten obraz jest właśnie przekształcenie, manipulacja, grafika.
Wiecie, o tej grafice to jest trochę pitolenie. U zarania to grafika była związana z matrycą i powielaniem z jej pomocą obrazu - warto o tym pamiętać. Narzędzia nie są wyznacznikiem efektu końcowego (vide program graficzny).
dodajmy jednak, że zdjęcie przekształcone w jakikolwiek sposób, również w programie graficznym, nie musi być wcale grafiką pomimo wyglądu graficznego ;-)
nobody expects [2009-12-28 20:25:47] Pojawia sie pytanie skąd to wiesz. Znaczy ja nie zaprzeczam, ale równocześnie nie widzę jednoznacznych argumentów za tym, że to czysta grafika. No i podpowiedz po czym poznajesz.
zacznijmy od tego że to nie jest zdjęcie. Kiedyś w regulaminie był punkt o tym, że nie należy tu wystawiać prac graficznych
podoba się, pozdrawiam
zabieram na tapetę-doskonałe
wiesz co? najpierw chciałem napisac, ze to zdjęcie jest o niczym... ale tak się przyjrzałem i kurcze... jest bardzo fajne :)