:)) Doceniam kunszt epistolograficzny :)) - skoro to nie moje wypociny Cię denrwują - sprawy w ogóle nie ma, ciął się nie będę. Zresztą - w tajemnicy Ci napiszę, że ta teoria o zaburzeniach osobowościowych na tle odrzucenia - nigdy do mnie nie przemawiała (nawet oralnie). Podejrzewam, że to lansjerski wymysł pampersów przeflancowanych z prowincji do Warszawy :). Nie wiem co to jest "sthil" (chyba, że chodzi o piłę mechaniczną - STHIL) - ale jeśli nie jest za ciężkie - czemu nie (choć nie wiem, którą z osób widocznych na fotografii krecikowej jesteś - jeśli tą osobą z worem - to chyba niekoniecznie) :) Pójście na całość - w najbliższych dniach - wykluczam, będę zupełnie gdzie indziej, i choć będę miał dostęp do komputera i sieci, to moja Lepsza Połowa, będąc zdecydowanie lepszą pisarką niż ja - skutecznie mnie odwodzi od takich zabaw... Ze wspólnym pójściem na całość - musisz się zatem wstrzymać przynajmniej do początków stycznia. Natomiast - jeżeli tylko masz ochotę, i uważasz, że postawienie maksymalnie niskich ocen - nawet pod wszystkimi moimi fotografiami - dobrze wpłynie na Twoje samopoczucie (wiesz.... frustracje, trauma, te sprawy...) - zapraszam :). A jeśli zechcesz się przy okazji odwdzięczyć podobnymi do moich, upierdliwymi komentarzami - mój zysk będzie podwójny. Nie dosyć, że poznam kolejną obiektywną opinię o swoich fotografiach, to jeszcze będę miał materiał do pośmiania się :))). (ps - uprzedzam jednak lojalnie, że co jakiś czas - zwłaszcza w momencie jawnej krzywdy w stosunku do moich fotografii :) - walczę o nie - do ostatniego przecinka i kropki :) ); @Ruud - witaj świątecznie, wiem, że jesteś moim skrytym wielbicielem. Pomysł być może wydaje Ci się zacny - ale posiadłem we wczesnej młodości umiejętność pisania Alfabetem Morse'a - i w skrajnej sytuacji wystarczy mi pojedynczy znak. A wtedy będzie zdecydowanie dłużej :) Wesołych Świąt :))
Szczewik [2009-12-25 00:50:27] hehehe nawet doszedłem do jakiegoś momentu no i za człowieka warszawiaka to masz plaskacza ;))) natomiast "strata człowieka dla ZUS" to się mylisz, bowiem ważne jest czy człowiek płaci do ZUS, czy tez odwrotnie :) Co do samej foty powiem tak - jest przyjemna w odbiorze, to tez ważne a czasami najważniejsze.
Mnie osobiście twoje komentarze wcale nie denerwują, powaga. I chyba bym nie zasnął gdybym ich nie czytał, też powiem: powaga. Dopiero po twym komentarzu dotyczącym szczytówek kosodrzewiny je tam dostrzegłem i chyba się nie powtórzę, jeśli powiem: powaga. Co do tego że nikomu nie powiesz o tym że nie będziesz oglądał moich fotografii a tym bardziej udzielał pod nimi komentarzy to podpowiem Ci tylko że nie dobrze jest w sobie tłumić smutek i poczucie odrzucenia, to prowadzi do poważnych zaburzeń kończących się bardzo często próbami samobójczymi a tego Ci nie życzę wszak jesteś człowiekiem(choć jesteś Warszawiakiem) i strata każdego człowieka jest dotkliwym ciosem dla naszej cywilizacji (dla ZUSu raczej nie i nie ma co do tego złudzeń). Jeśli idzie o moje frustracje i traumatyczne przeżycia dotyczące wypowiedzi na plfoto to staram się o nich nie myśleć zdaję sobie sprawę z hasioka jaki nasze społeczeństwo nawet to wykształcone ma w swych głowach. Natomiast w kwestii komunikacji poza jakimkolwiek komunikatorem to na oralne fiksacje trzeba sobie zasłużyć obecnością drugiego człowieka w dostatecznej odległości dla zrozumienia wypowiadanych zdań(nie dotyczy pijanych), tak, więc pozostaje nam pisanie słodkich wypocin umysłu. A tak na przyszłość może będę brał ze sobą sthil’a żeby dopracować kadr, kilka drzew w tą czy w tą leśniczy mniej zarobi na lewiźnie nie ma, co go żałować. Jutro znów możemy pójść na całość! A tak przy okazji czy mogę coś napisać pod twoimi zdjęciami? I jeśli już zdobyłem się na śmiałość to mam nadzieję, że nie obrazisz się na maksymalnie niskie oceny, co poniektórych fotografii z twego zbioru?
@Liściu :))) - ee tam, szkoda zachodu :)) długie, i na ten sam temat co zawsze :)) pozdrawiam i oddalam się na zasłużony wypoczynek. Jutro podróż... dobrej nocy :)
@Łasic - wręcz przeciwnie. Jak ja przygotowuję karpia - oderwać się od jedzenia nie można :)); @(mb) - pamiętliwyś :)))) :)) (chodziło o widok z doliny Kościeliskiej (z Polany Pisanej)- nomen omen - też na masyw Czerwonych Wierchów (tak mniej więcej Upłazkową Turnię albo cóś innego...) )
:) Odnośnie wniosku formalnego: owszem staram się. Mam świadomość niedoskonałości, ale się staram. Co do szczegółowości - masz na myśli szczegółowość opisów moich fotografii, czy uwag pisanych pod fotgorafiami innych? Bo - jest to różnica :). Komunikowanie się - za pomocą słowa pisanego - to jeden z podstawowych "komunikatorów", mnie osobiście odpowiada bardzo. Drugim takim komunikatorem jest wypowiedź oralna - ale siłą rzeczy na forum internetowym - niemożliwa. Pozostałe - podobają mi się zdecydowanie mniej, talentu do rysunków na przykład nie miałem nigdy - pismo obrazkowe nie dla mnie...Co do jakość fotografii z kosówką (znaczy - z Giewontem ze szlaku) - nie napisałem, że jest kiepska - a jedynie podałem przykład, jak może być interpretowane skomentowanie przez Ciebie mojego błędu - popełnionego przy pisaniu komentarza do fotografii. Uściślając - mało jest istotne (istotnie :) ) - czy wystające z prawej strony, z dołu, szczyty gałązek - są szczytami kosówki czy świerczka, czy czegokolwiek innego. Istotne jest - że według mnie - mogłoby ich nie być. Istotne - oczywiście dla odbioru fotografii. Spórbuj mi wyjaśnić - czy denerwuje Cię mój sposób zwracania uwagi i komentowania, czy też sposób/sposoby/metody spotykane tu, na Plfoto. Jeśli moje indywidualne - to wielkie przepraszam, cofam to wszystko co napisałem, komentować i oceniać Twoich fotografii nie muszę. Jakoś sobie z tym poradzę, i nawet nie będę z nikim na ten temat musiał rozmawiać :)). Natomiast, jeśli denerwuje Cię - ogólnie - sposób komentowania na Plfoto - proponuję - albo ogólnie "porozmawiać" o tym - choćby na Loży, albo - już nie ogólnie, ale indywidualnie informować o tym tych komentujących, których komentarze Cię denerwują :). Nie zgadam się również z Twoją tezą o pokorze. Ani nie trzeba mieć pokory - by przyjmować krytykę, ani - tym bardziej - nie trzeba mieć pokory - by ktoś krytykę zechciał przyjąć...:)) Ale to moje zdanie :)) Jak na razie - nie zaczęlismy się chyba jeszcze kąsać? Przynajmniej ja nie zacząłem :))). Dlaczego "raptem"? pozdrawiam.; @Blacha - a czemu nie? :))) ? Święta przecie... :)))
Wodzu prowadź nasz naród do światłości!!!
Ja w sprawie formalnej: Czy wszystkie twoje opisy są w 100% trafne jasne i przejrzyste? O szczegółowość nie pytam, bo można się w tym temacie dopatrzeć wszystkiego tylko nie tego;)))))) Zapraszam do omawiania tych i wielu innych tematów przy pomocy jakiegokolwiek komunikatora, pisanie na profilu mnie męczy, choć są podobno jacyś kibice, którym się to show podoba. Co do jakości tego zdjęcia i nierozpoznana kosodrzewiny hm polecam powtórnie zerknąć jestem przekonany że rozpoznasz różnicę, powaga ;))))))) nie trzeba być dendrologiem by ją dostrzec natomiast botanika to już głębokie wody, zapewniam Cię. Co do całej reszty 100% racji! Zapewniam Cię, że moje droczenie bądź jakaś dogryzka nie świadczy o tym, że nie przyjmuję krytyki, doskonale zdaję sobie z miernego poziomu mych fotografii i dlatego cenię twoje uwagi jednak denerwuje mnie sposób, w jaki się często tu odbywa zwracania uwagi na błędy i nie doskonałości. Trzeba mieć w sobie dużo pokory by przyjąć krytykę, ale trzeba mieć pokorę by krytyka była dobrze odebrana. Oczywiście każdy może mieć na tę sprawę własny pogląd i obserwować jak się kąsamy, mnie niestety też kilka razy poniosło. A tak prywatnie, hehe, Masz widzę piękną albo raptem ciekawą historię, od młodości Tatry. Ja …… kolejnym razem może coś więcej o tym.
:)) Miło mi, że choć masz się z czego pośmiać czytając moje - jak byłeś to uprzejmym nazwać - upierdliwe komentarze. Dobre i to, a skoro jeszcze deklarujesz chęć brania pod rozwagę moich uwag - czegóż chcieć więcej...
Bardzo możliwe, że nie odróżniłem - na Twojej fotografii kosówki od świerka - ale choć może to świadczyć o moich brakach w botanice (z pewnością sporych) - może również świadczyć o "jakości" fotografii - skoro ktoś spędzający tyle czasu w górach (jak sam to stwierdzasz) - nie rozpoznał tak ewidentnej różnicy - to jaka to fotografia!? :))) :)). Nie przesadzałbym również z interpretowaniem moich upierdliwych uwag w kategorii podnoszenia "jakości Plfoto" - bo ja również jestem totalnym amatorem (w dziedzinie fotografii) i nie uważam, bym miał jakikolwiek wpływ na podniesienie jakości. Czegokolwiek. Niektórzy nawet twierdzą, że - jeśli chodzi o Plfoto - to wręcz przeciwnie :). Błędy kosmetyczne - są błędami z pewnością drobnymi - ale bardzo często właśnie obcy, upierdliwi komentatorzy zwracają nam na nie uwagę - bo sami ich po prostu nie widzimy. Nie zgadzam się natomiast z lekkim tratowaniem błędów w opisach czy tytułach. Po pierwsze - świadczyć to może o nieznajomości zasad obowiązujących w języku polskim - bądź co bądź - naszym (bo mam nadzieję, że i Twoim) języku ojczystym (sposób pisowni nazw własnych jest zdefiniowany w sposób dosyć jednoznaczny). Po drugie - dla mnie prywatnie, jest to oznaka - z jednej strony lekceważenia opisywanego obiektu (nic mnie tak nie denerwuje - jak na przykład zwrot "taterki"), z drugiej strony zaś - może świadczyć o próbie pokazania - oglądającym - jaki to Autror fotografii nie jest "super" w danej dziedzinie. Wiesz - fotografia z tytułem "świt w piątce" - mówi wiele o Autorze i jego "stosunku" do Tatr... :)). A przecież - skoro razem z Kolegami - deklarujecie się jako "miłośnicy" Tatr - chyba ich nie lekceważycie??? Na zakończenie - zgodnie z zaproponowanym przez Ciebie "niekomentowaniem" uszczypliwości :)))) - nie skomentuję faktu, że przyznajesz (to prawda - pośrednio) się do tego, iż czytanie długich wypowiedzi Cię po prostu męczy :))
pozdrawiam - aktualnie z Warszawy :) Zaproszenie na piwo - przy okazji pobytu w górach, jak przypuszczam - przyjmuję z chęcią, z tym, że ostrzegam :) próba poznania mnie - wcale nie musi przypaść Ci do gustu (żart - oczywiście)... ps - a to, że spędzam sporo czasu w górach - to fakt :)))
Mnie sie podoba, bez wzgledu na to czy kosodrzewina czy nie, czy czerwony z wierchami, czy wierchy w czerwieni;))) Ja pozdrawiam z podkarpacia, dokladnie ze stalowej Woli o godzinie 21:39 - bo innych przyrzadów na ręce nie nosze;))
Racja, Racja Jedno piwo i kolacja! Nic dodać , nic dodać. Dziś pewnie dla wielu jest ważny dzień więc uszczypliwości nie skomentuję. tak na marginesie na jednym z moich zdjęć nie widać czubków świerka lecz kosodrzewiny która jest krzewem z rodziny sosnowatych.:)))))))) Powinieneś to wiedzieć spędzając tyle czasu w górach! Do innych komentarzy też można mieć zastrzeżenia choć są to raczej błędy kosmetyczne, wydaje mi się że bardzo starasz się podnieść poziom plfoto i chwała ci za to , ale uwzględnij ten jeden, zasadniczy i niezaprzeczalny fakt że więcej tu amatorów niż profesjonalnych fotografów, którzy raczej wystawiają się na innych stronach. Cenię twe uwagi i postaram się je wykorzystać w praktyce, gdyż tak upierdliwych komentarzy które padają z twojej strony na forum nie czytałem. Ma to jednak dobrą stronę całej tej sprawy, jest się z czego pośmiać bo tylko tak należ reagować na uwagi dotyczące nazewnictwa fotografowanych obiektów. Polecam poczytanie opisów zamieszczanych pod fotografiami innych autorów i sugerowanie im podanie szczegółowych nazw i opisów zwierząt,ludzi, latarni, jak również zastosowanego na boisku rodzaju darni, etc. BĘDĘ SIĘ STARAŁ ZAWSZE W PISOWNI UWZGLĘDNIAĆ WIELKIE LITERY W NAZEWNICTWACH. pozdrawiam ze śląska(Górnego Śląska, a dokładnie z Bytomia18*52'E 50*22'N) Zapraszam na Piwo! Chętnie cię poznam.
lepiej niż to niedawno dyskutowane (chyba Krecikowe?) :)) (tu można się przyczepić do niewłaściwej nazwy: nie Czerwone wierchy - a jeśli już to Czerwone Wierchy. A najlepiej "masyw Czerwonych Wierchów" - bo który z Czerwonych Wierchów miałby widnieć na zdjęciu? To chyba podejście od Tomanowej? Jako górołazi - powinniście takie rzeczy wiedzieć. Nieprawdaż?... - ale co to się czepiać przy Wigilii :))) ) świąteczne pozdrowienia dla miłośników Tatr :)
doskonałe pozdrawiam
Ładny pejzaż
Ja poproszę o sprecyzowanie które są lepsze ;)
Świetne wypowiedzi pod spodem, a choć fotografia ładna to nie ona wywołała tę dyskusję tylko podpis do zdjęcia (i tu przyznaję rację barszczonowi)...
Będzie co wnuczkom opowiadać. Dawno się tak nie uśmiałem!
Tylko nie kura, tylko nie kura... Kogut, jak już... ;)
@Zibi - ale ja miałem używać tylko jednego znaku :))
-... .- .-. ... --.. -.-. --.. --- -. --..-- .- .-.. . -- --- .-. ... . -- --..-- .- -. .. . --. .-- .. .- --.. -.. -.- .- -- .. ---... .--.
Hehe, dobre to było: "wielki ryj ma bestia" :-)
@Zibi - mówisz, - masz: *** * * *** *** *** *** * * * * *** * * *** *** * *** *** *** *** * *** * .... :)(* = kropka, *** = kreska) -
:D
Ja bym chyba jednak wolał, żeby barszczon pisał morsem...
:)) Doceniam kunszt epistolograficzny :)) - skoro to nie moje wypociny Cię denrwują - sprawy w ogóle nie ma, ciął się nie będę. Zresztą - w tajemnicy Ci napiszę, że ta teoria o zaburzeniach osobowościowych na tle odrzucenia - nigdy do mnie nie przemawiała (nawet oralnie). Podejrzewam, że to lansjerski wymysł pampersów przeflancowanych z prowincji do Warszawy :). Nie wiem co to jest "sthil" (chyba, że chodzi o piłę mechaniczną - STHIL) - ale jeśli nie jest za ciężkie - czemu nie (choć nie wiem, którą z osób widocznych na fotografii krecikowej jesteś - jeśli tą osobą z worem - to chyba niekoniecznie) :) Pójście na całość - w najbliższych dniach - wykluczam, będę zupełnie gdzie indziej, i choć będę miał dostęp do komputera i sieci, to moja Lepsza Połowa, będąc zdecydowanie lepszą pisarką niż ja - skutecznie mnie odwodzi od takich zabaw... Ze wspólnym pójściem na całość - musisz się zatem wstrzymać przynajmniej do początków stycznia. Natomiast - jeżeli tylko masz ochotę, i uważasz, że postawienie maksymalnie niskich ocen - nawet pod wszystkimi moimi fotografiami - dobrze wpłynie na Twoje samopoczucie (wiesz.... frustracje, trauma, te sprawy...) - zapraszam :). A jeśli zechcesz się przy okazji odwdzięczyć podobnymi do moich, upierdliwymi komentarzami - mój zysk będzie podwójny. Nie dosyć, że poznam kolejną obiektywną opinię o swoich fotografiach, to jeszcze będę miał materiał do pośmiania się :))). (ps - uprzedzam jednak lojalnie, że co jakiś czas - zwłaszcza w momencie jawnej krzywdy w stosunku do moich fotografii :) - walczę o nie - do ostatniego przecinka i kropki :) ); @Ruud - witaj świątecznie, wiem, że jesteś moim skrytym wielbicielem. Pomysł być może wydaje Ci się zacny - ale posiadłem we wczesnej młodości umiejętność pisania Alfabetem Morse'a - i w skrajnej sytuacji wystarczy mi pojedynczy znak. A wtedy będzie zdecydowanie dłużej :) Wesołych Świąt :))
Pozdrawiam was wszystkich gdziekolwiek jesteście!!!!!!!!!!!! dobrej nocki. ;)))) Ruud twa pomysłowość jest nie zbadana;)))))))))))))))))))))))))))))
Szczewik [2009-12-25 00:50:27] hehehe nawet doszedłem do jakiegoś momentu no i za człowieka warszawiaka to masz plaskacza ;))) natomiast "strata człowieka dla ZUS" to się mylisz, bowiem ważne jest czy człowiek płaci do ZUS, czy tez odwrotnie :) Co do samej foty powiem tak - jest przyjemna w odbiorze, to tez ważne a czasami najważniejsze.
No ja tyż biera swoje klamoty i Ida spać bo już nic się nie bydzie dzioć.
Mnie osobiście twoje komentarze wcale nie denerwują, powaga. I chyba bym nie zasnął gdybym ich nie czytał, też powiem: powaga. Dopiero po twym komentarzu dotyczącym szczytówek kosodrzewiny je tam dostrzegłem i chyba się nie powtórzę, jeśli powiem: powaga. Co do tego że nikomu nie powiesz o tym że nie będziesz oglądał moich fotografii a tym bardziej udzielał pod nimi komentarzy to podpowiem Ci tylko że nie dobrze jest w sobie tłumić smutek i poczucie odrzucenia, to prowadzi do poważnych zaburzeń kończących się bardzo często próbami samobójczymi a tego Ci nie życzę wszak jesteś człowiekiem(choć jesteś Warszawiakiem) i strata każdego człowieka jest dotkliwym ciosem dla naszej cywilizacji (dla ZUSu raczej nie i nie ma co do tego złudzeń). Jeśli idzie o moje frustracje i traumatyczne przeżycia dotyczące wypowiedzi na plfoto to staram się o nich nie myśleć zdaję sobie sprawę z hasioka jaki nasze społeczeństwo nawet to wykształcone ma w swych głowach. Natomiast w kwestii komunikacji poza jakimkolwiek komunikatorem to na oralne fiksacje trzeba sobie zasłużyć obecnością drugiego człowieka w dostatecznej odległości dla zrozumienia wypowiadanych zdań(nie dotyczy pijanych), tak, więc pozostaje nam pisanie słodkich wypocin umysłu. A tak na przyszłość może będę brał ze sobą sthil’a żeby dopracować kadr, kilka drzew w tą czy w tą leśniczy mniej zarobi na lewiźnie nie ma, co go żałować. Jutro znów możemy pójść na całość! A tak przy okazji czy mogę coś napisać pod twoimi zdjęciami? I jeśli już zdobyłem się na śmiałość to mam nadzieję, że nie obrazisz się na maksymalnie niskie oceny, co poniektórych fotografii z twego zbioru?
barszczon [2009-12-25 00:27:16] thx, uzupełnię w takim razie opis jeszcze bardziej ;)))
@Liściu :))) - ee tam, szkoda zachodu :)) długie, i na ten sam temat co zawsze :)) pozdrawiam i oddalam się na zasłużony wypoczynek. Jutro podróż... dobrej nocy :)
fotografiami - winno być oczywiście - przepraszam za literówkę...
eseje to sobie na rano zostawię ;)))
@Łasic - wręcz przeciwnie. Jak ja przygotowuję karpia - oderwać się od jedzenia nie można :)); @(mb) - pamiętliwyś :)))) :)) (chodziło o widok z doliny Kościeliskiej (z Polany Pisanej)- nomen omen - też na masyw Czerwonych Wierchów (tak mniej więcej Upłazkową Turnię albo cóś innego...) )
:) Odnośnie wniosku formalnego: owszem staram się. Mam świadomość niedoskonałości, ale się staram. Co do szczegółowości - masz na myśli szczegółowość opisów moich fotografii, czy uwag pisanych pod fotgorafiami innych? Bo - jest to różnica :). Komunikowanie się - za pomocą słowa pisanego - to jeden z podstawowych "komunikatorów", mnie osobiście odpowiada bardzo. Drugim takim komunikatorem jest wypowiedź oralna - ale siłą rzeczy na forum internetowym - niemożliwa. Pozostałe - podobają mi się zdecydowanie mniej, talentu do rysunków na przykład nie miałem nigdy - pismo obrazkowe nie dla mnie...Co do jakość fotografii z kosówką (znaczy - z Giewontem ze szlaku) - nie napisałem, że jest kiepska - a jedynie podałem przykład, jak może być interpretowane skomentowanie przez Ciebie mojego błędu - popełnionego przy pisaniu komentarza do fotografii. Uściślając - mało jest istotne (istotnie :) ) - czy wystające z prawej strony, z dołu, szczyty gałązek - są szczytami kosówki czy świerczka, czy czegokolwiek innego. Istotne jest - że według mnie - mogłoby ich nie być. Istotne - oczywiście dla odbioru fotografii. Spórbuj mi wyjaśnić - czy denerwuje Cię mój sposób zwracania uwagi i komentowania, czy też sposób/sposoby/metody spotykane tu, na Plfoto. Jeśli moje indywidualne - to wielkie przepraszam, cofam to wszystko co napisałem, komentować i oceniać Twoich fotografii nie muszę. Jakoś sobie z tym poradzę, i nawet nie będę z nikim na ten temat musiał rozmawiać :)). Natomiast, jeśli denerwuje Cię - ogólnie - sposób komentowania na Plfoto - proponuję - albo ogólnie "porozmawiać" o tym - choćby na Loży, albo - już nie ogólnie, ale indywidualnie informować o tym tych komentujących, których komentarze Cię denerwują :). Nie zgadam się również z Twoją tezą o pokorze. Ani nie trzeba mieć pokory - by przyjmować krytykę, ani - tym bardziej - nie trzeba mieć pokory - by ktoś krytykę zechciał przyjąć...:)) Ale to moje zdanie :)) Jak na razie - nie zaczęlismy się chyba jeszcze kąsać? Przynajmniej ja nie zacząłem :))). Dlaczego "raptem"? pozdrawiam.; @Blacha - a czemu nie? :))) ? Święta przecie... :)))
dokładniej to nie pisałem w ogóle:)
Może źle pisałeś o Malowanej Polanie ;)
Mnie też kiedyś barszczon zgrzał bo niezbyt dokładnie określiłem jakąś Pisaną czy też może Malowaną Polanę, ale spoko;)))
łojezu jak to czytać
karp, tuszę, nie zaszkodził? a?
jesssu ,że Wam się chce takie elaboraty wypisywać ....
Wodzu prowadź nasz naród do światłości!!! Ja w sprawie formalnej: Czy wszystkie twoje opisy są w 100% trafne jasne i przejrzyste? O szczegółowość nie pytam, bo można się w tym temacie dopatrzeć wszystkiego tylko nie tego;)))))) Zapraszam do omawiania tych i wielu innych tematów przy pomocy jakiegokolwiek komunikatora, pisanie na profilu mnie męczy, choć są podobno jacyś kibice, którym się to show podoba. Co do jakości tego zdjęcia i nierozpoznana kosodrzewiny hm polecam powtórnie zerknąć jestem przekonany że rozpoznasz różnicę, powaga ;))))))) nie trzeba być dendrologiem by ją dostrzec natomiast botanika to już głębokie wody, zapewniam Cię. Co do całej reszty 100% racji! Zapewniam Cię, że moje droczenie bądź jakaś dogryzka nie świadczy o tym, że nie przyjmuję krytyki, doskonale zdaję sobie z miernego poziomu mych fotografii i dlatego cenię twoje uwagi jednak denerwuje mnie sposób, w jaki się często tu odbywa zwracania uwagi na błędy i nie doskonałości. Trzeba mieć w sobie dużo pokory by przyjąć krytykę, ale trzeba mieć pokorę by krytyka była dobrze odebrana. Oczywiście każdy może mieć na tę sprawę własny pogląd i obserwować jak się kąsamy, mnie niestety też kilka razy poniosło. A tak prywatnie, hehe, Masz widzę piękną albo raptem ciekawą historię, od młodości Tatry. Ja …… kolejnym razem może coś więcej o tym.
:)) Miło mi, że choć masz się z czego pośmiać czytając moje - jak byłeś to uprzejmym nazwać - upierdliwe komentarze. Dobre i to, a skoro jeszcze deklarujesz chęć brania pod rozwagę moich uwag - czegóż chcieć więcej... Bardzo możliwe, że nie odróżniłem - na Twojej fotografii kosówki od świerka - ale choć może to świadczyć o moich brakach w botanice (z pewnością sporych) - może również świadczyć o "jakości" fotografii - skoro ktoś spędzający tyle czasu w górach (jak sam to stwierdzasz) - nie rozpoznał tak ewidentnej różnicy - to jaka to fotografia!? :))) :)). Nie przesadzałbym również z interpretowaniem moich upierdliwych uwag w kategorii podnoszenia "jakości Plfoto" - bo ja również jestem totalnym amatorem (w dziedzinie fotografii) i nie uważam, bym miał jakikolwiek wpływ na podniesienie jakości. Czegokolwiek. Niektórzy nawet twierdzą, że - jeśli chodzi o Plfoto - to wręcz przeciwnie :). Błędy kosmetyczne - są błędami z pewnością drobnymi - ale bardzo często właśnie obcy, upierdliwi komentatorzy zwracają nam na nie uwagę - bo sami ich po prostu nie widzimy. Nie zgadzam się natomiast z lekkim tratowaniem błędów w opisach czy tytułach. Po pierwsze - świadczyć to może o nieznajomości zasad obowiązujących w języku polskim - bądź co bądź - naszym (bo mam nadzieję, że i Twoim) języku ojczystym (sposób pisowni nazw własnych jest zdefiniowany w sposób dosyć jednoznaczny). Po drugie - dla mnie prywatnie, jest to oznaka - z jednej strony lekceważenia opisywanego obiektu (nic mnie tak nie denerwuje - jak na przykład zwrot "taterki"), z drugiej strony zaś - może świadczyć o próbie pokazania - oglądającym - jaki to Autror fotografii nie jest "super" w danej dziedzinie. Wiesz - fotografia z tytułem "świt w piątce" - mówi wiele o Autorze i jego "stosunku" do Tatr... :)). A przecież - skoro razem z Kolegami - deklarujecie się jako "miłośnicy" Tatr - chyba ich nie lekceważycie??? Na zakończenie - zgodnie z zaproponowanym przez Ciebie "niekomentowaniem" uszczypliwości :)))) - nie skomentuję faktu, że przyznajesz (to prawda - pośrednio) się do tego, iż czytanie długich wypowiedzi Cię po prostu męczy :)) pozdrawiam - aktualnie z Warszawy :) Zaproszenie na piwo - przy okazji pobytu w górach, jak przypuszczam - przyjmuję z chęcią, z tym, że ostrzegam :) próba poznania mnie - wcale nie musi przypaść Ci do gustu (żart - oczywiście)... ps - a to, że spędzam sporo czasu w górach - to fakt :)))
Mnie sie podoba, bez wzgledu na to czy kosodrzewina czy nie, czy czerwony z wierchami, czy wierchy w czerwieni;))) Ja pozdrawiam z podkarpacia, dokladnie ze stalowej Woli o godzinie 21:39 - bo innych przyrzadów na ręce nie nosze;))
Racja, Racja Jedno piwo i kolacja! Nic dodać , nic dodać. Dziś pewnie dla wielu jest ważny dzień więc uszczypliwości nie skomentuję. tak na marginesie na jednym z moich zdjęć nie widać czubków świerka lecz kosodrzewiny która jest krzewem z rodziny sosnowatych.:)))))))) Powinieneś to wiedzieć spędzając tyle czasu w górach! Do innych komentarzy też można mieć zastrzeżenia choć są to raczej błędy kosmetyczne, wydaje mi się że bardzo starasz się podnieść poziom plfoto i chwała ci za to , ale uwzględnij ten jeden, zasadniczy i niezaprzeczalny fakt że więcej tu amatorów niż profesjonalnych fotografów, którzy raczej wystawiają się na innych stronach. Cenię twe uwagi i postaram się je wykorzystać w praktyce, gdyż tak upierdliwych komentarzy które padają z twojej strony na forum nie czytałem. Ma to jednak dobrą stronę całej tej sprawy, jest się z czego pośmiać bo tylko tak należ reagować na uwagi dotyczące nazewnictwa fotografowanych obiektów. Polecam poczytanie opisów zamieszczanych pod fotografiami innych autorów i sugerowanie im podanie szczegółowych nazw i opisów zwierząt,ludzi, latarni, jak również zastosowanego na boisku rodzaju darni, etc. BĘDĘ SIĘ STARAŁ ZAWSZE W PISOWNI UWZGLĘDNIAĆ WIELKIE LITERY W NAZEWNICTWACH. pozdrawiam ze śląska(Górnego Śląska, a dokładnie z Bytomia18*52'E 50*22'N) Zapraszam na Piwo! Chętnie cię poznam.
lepiej niż to niedawno dyskutowane (chyba Krecikowe?) :)) (tu można się przyczepić do niewłaściwej nazwy: nie Czerwone wierchy - a jeśli już to Czerwone Wierchy. A najlepiej "masyw Czerwonych Wierchów" - bo który z Czerwonych Wierchów miałby widnieć na zdjęciu? To chyba podejście od Tomanowej? Jako górołazi - powinniście takie rzeczy wiedzieć. Nieprawdaż?... - ale co to się czepiać przy Wigilii :))) ) świąteczne pozdrowienia dla miłośników Tatr :)