Ooo.. veroniko.. wybacz... kreatywność to jest coś co się ma lub nie. Nawet jeśli bym miał stanąć na głowie to i tak nie będę Matejką, bo nie mam do tego talentu. Natomiast chętnie się uczę. Cały czas. Myślę, że z czasem i kreatywności przybędzie. Tymczasem chciałbym Cię prosić o wskazanie konkretne tych lepszych fotek abym wiedział w którym kierunku mogę iść.. I Dzięki!
jeszcze jeden pan przyrodnik, robisz dobre foty ale co ztego nie masz kreatywnosci kolego , jedna juz tu taka znam w kwiatach siedzi w zadufaniu i przekonaniu o wlasnej doskonalosci, masz kilka dobrych zdjec w portfolio, tylko cala ta biologia lesna troche je knoci
Saaraa - szkoda że nie jadasz tych grzybów bo są bardzo smaczne sos z poćców smakuje wyjątkowo - możesz mi wierzyć jadałem je dziesiątki razy. Jestem grzyboznawcą i nie mogę się mylić :) - Pozdrawiam
hehe... seti: crnimo ma rację.. grzyby jadalne w sezonie mają taką dziwną właściwość, że nigdy ich nie ma jak się po nie wraca :) Rozwiązaniem może być robienie zdjęcia komórką i natychmiastowa weryfikacja :)... Ogrodzieniec powiadasz... ano zobaczymy - niczego nei obiecuję bo w styczniu koniec semestru. Najwięcej roboty na uczelni
Szkoda, że tak daleko mieszkacie, ale w wakacje może pojadę na południe to może się spotkamy na jakimś plenerze? co? A może Wy przyjedziecie pofocić nad morze?
ja wiem jedno ze je jadlem wielokrotnie, ale mniejsza o to, grzyb ten jest chyba jednym z najpiekniejszych grzybow, a zmienianie barwy jest fascynujace :-) w Gliwicach nic nie bylo slychac P iotrze ;-))
Z drugiej strony: w zeszłym roku, kiedy to grzybami nie obrodziło, jechałem sobie jedną z beskidzkich dróg, piękną jak zwykle, patrzę – stoją miejscowi przy drodze z grzybami. Całą górę podgrzybków dorodnych, jak mi się wydawało z daleka, mieli do sprzedania. Aż się z ciekawości zatrzymałem, bo sam niewiele zebrałem przez cały dzień. Podchodzę, a to same ceglastopore. Uśmiechnąłem się szyderczo i wyraziłem swoje zdziwienie, bo uważałem je za niejadalne. Kobita od grzybów była tym tak mocno zbulwersowana, a i pewnie tak bardzo chciała je sprzedać, że dla udowodnienie ich przydatności do spożycia przy mnie zjadła pół grzyba na surowo. Hmm... no tak, ale nie wiem czy przeżyła, bo nie czekałem...
Bez przesady, nawet wkurzyć się nie potrafię całkiem na serio. Mam przykre doświadczenia w kwestii komentowania zdjęć, które znikają. Pisałem już o tym tyle razy, że nie chcę do tego wracać. Z powodu tych doświadczeń i złej ostatnio jakości komunikacji z portalem, zapisuję swoje komentarze (te bardziej rozbudowane). I tym razem zapisałem, więc puszczę go zaraz, ale w niezmienionej formie, więc będzie nieco niezgrabny, kontekst trochę uciekł...
oo teraz widac jego piekne kolory, naturalne kolory. Lampa wydobyla zniego to co najwazniejsze. Jadalny i koniec - jadlem go razy juz kilkanascie!! ale nie trunkowalem przy nim wiec ;-P Siwis - piszzz dalej, rozmowa sie potoczy dalej, jakboby woda, dla ktorej przeszkod nie ma :-) łikendowego dzionka dobrego dla kazdego
siwis.... Kurczę.. co ja zrobię.. na pewno nie zrobiłem tego specjalnie... a teraz jest mi tak głupio, że już wiem, że na pewno już nigdy tego nie zrobię! A w mailu wyjaśnię Ci powody...
Właśnie pisałem kolejny przyczynek do kwestii jadalności ceglastoporego, i było to dłuższe opowiadanie. Wysłałem, i dowiedziałem się, że "nie ma zdjęcia o tym numerze". Trudno, opowiadanie poszło się... no wiadomo co. Nie będę powtarzał. Rozmowa pod zdjęciem była ciekawa i wesoła, szkoda jej - to co tu odtworzyłeś jest nieczytelne i nikt nawet nie spojrzy, ręczę za to. O poprzednim zdjęciu też się dowiedziałem, że już nie ma. Nie wiem więć, czy warto zabierać głos...
Poprzednie komentarze: Druid Piotrek [ignoruj] napisał 29.11.03 00:17
Heh! Fajnie, że miałem trochę racji :) Nawet sporo. Niejadalny i już. Dlaczego nie mam kota? Bo mam psa i podejrzewam, że by się gryzły. Mam szacunek do kotów bo są dla nas ludzi bardzo ważnymi towarzyszami życia, ale nie mam do nich zaufania. Ot co.. Poza tym mam zdjęcie kota - fakt, ale dość niskich lotów fota..
crnimo1976 [ignoruj] napisał 28.11.03 23:29
siwis ;-) hehe, czyly mowisz detoksik taki naturalny, musze byc cicho i sie nie wygadac lubej ;-P
siwis [ignoruj] napisał 28.11.03 22:59
Słuchajcie chłopaki, crnimo i Druidzie znaczy się. U mnie w przewodniku jest napisane o borowiku ceglastoporym, że jest jadalny po wygotowaniu i bez alkoholu. Dla mnie oznacza to w praktyce, że jest niejadalny (i bynajmniej kłopotem nie jest potrzeba wygotowania go).
siwis [ignoruj] napisał 28.11.03 22:53
Ma kota na punkcie tego grzybka
Saaraa [ignoruj] napisał 28.11.03 22:45
czesc Piotrek!! no fajny grzyb ale dlaczego nie masz kota?
crnimo1976 [ignoruj] napisał 28.11.03 19:03
hymm - pociec mowisz? mam; kurcze, ja go spozywalem niejednokrotnie, smakowal ze tak powiem bardzo, mam przed soba atla i jest oznaczony jako bardzo smaczny Borowik Ceglatopory (boletus erytropus), bywa mylony z borowikiem szatanskim (boletus satanas) Jako osoba zyjaca i majaca sie jakotako raczej nie zmienie upodoban, choc zaczynam miec obiekcje - musze poczytac. Dlaczego sie pytam: heh, bo uwielbiam grzyby, a pytanie ni z gruszki ni z pietruszki. Z lampa zdjecia wychodza dobrze, ale nalezy uzywac jej otroznie i przy makro najlpiej uzywac lamy z mozliwoscia korekcji i w takim przypadku bym korygowal lekko jakies -0.5 do -1eV, aby nie przepalic pewnych punktow, film bym forsowal na jakie 2/3 eV wtedy powinno sie uniknac na pewno przepalen - ale to jest tylko taka moja terioa ktora stosuje do sensji 100, jak jest w innych przypadkah nie wiem.
Druid Piotrek [ignoruj] napisał 28.11.03 18:34
Masz rację Crnimo... nie do końca jest on jednak jadalny. Owszem ludzie go zbierają i spożywają. Nawet w medycynie ludowej był używany ze względu na wywoływanie potów (ludowa nazwa to pociec) Nie mniej jednak w wielu atlasach uzany za niejadalny. A dlaczego pytasz ile jeszcze tych Mykonidów? Znudziły się? Ciepłe kolory mam, ale .. czytaj komentarz o wersji z lampą...
crnimo1976 [ignoruj] napisał 28.11.03 17:39
alez alez, to grzyb jadalny jest!! jest to borowik ceglastopory i jest tak bardzo smaczny ze hej - jak mleko hej czy tez goralskie pozdrowienie. Brakuje tutaj stanowczo cieplych kolorow. Ale w zasadzie i tak dalej. Ile bedzie ich jeszcze mykolandiowych?
Druid Piotrek [ignoruj] napisał 28.11.03 11:10
trzon też nadgryziony.. nawet bardziej, było to widać na wcześniejszej wersji ;)
Jankowski [ignoruj] napisał 28.11.03 11:07
Chociaż czapka nadgryziona, jednak nikt nie ruszył trzona!
Druid Piotrek [ignoruj] napisał 28.11.03 10:54
A zatem niech zostanie. Mam jeszcze wersję z lampą... świetnie wyszła czerwień, ale uszami wyobraźni słyszałem krzyki krytyków: "Ordynarna lampa!" dlatego z tamtej wersji zrezygnowałem w przedbiegach
katula [ignoruj] napisał 28.11.03 10:54
mnie sie podoba bardziej i powtorze mu cwaniakowi i pewniakowi - nie bądz taki pewny siebie, bo jednak cie ktos nadgryzl:-)))
teoretyk [ignoruj] napisał 28.11.03 10:53
Ładnie pokazany, lepszy od poprzedniego. :))
Druid Piotrek [ignoruj] napisał 28.11.03 10:52
Lepiej? hmmm... tamto mi sie bardziej podobało, ale fakt.. było dużo błędów
Druid Piotrek [ignoruj] napisał 28.11.03 10:51
Poprzednie komentarze: KiniaZ [ignoruj] napisał 28.11.03 10:41 Szkoda tych przepaleń w tle, a grzybek ma być z czego dumny bo wie że jest fajny :))) teoretyk [ignoruj] napisał 28.11.03 10:37 Ładny grzybek, ciekawie oświetlony, ale kadrowanie nieciekawe. :)) Druid Piotrek [ignoruj] napisał 28.11.03 10:35 Hmm... tak.. zdecydowanie najgorsze z całej serii.... ale wymienię na inny jak bedę miał taki obiekt w przyszłym roku .. narazie niech zostanie katula [ignoruj] napisał 28.11.03 10:33 hihihi a ja myslalam, ze raczej LG, a ten grzyb to niech taki pewny siebie nie bedzie bo jednak go ktos nadgryzl:-) Yasiek [ignoruj] napisał 28.11.03 10:33 LG też, za jasna dziura :) kadrowałbym raczej na ten las, żeby tych białych prześwitów nie było
KiniaZ [ignoruj] napisał 28.11.03 10:50
No tu już lepiej, :)))
AnHel [ignoruj] napisał 28.11.03 10:49
Cześć Grzybiarzu! Smacznego! :-)) Pzdr.
Piękny rudziaczek... :-) Nieznany mi gatunek... ŁAdnie pokazany
pieknie ujety piekny czerwony grzyb
Ooo.. veroniko.. wybacz... kreatywność to jest coś co się ma lub nie. Nawet jeśli bym miał stanąć na głowie to i tak nie będę Matejką, bo nie mam do tego talentu. Natomiast chętnie się uczę. Cały czas. Myślę, że z czasem i kreatywności przybędzie. Tymczasem chciałbym Cię prosić o wskazanie konkretne tych lepszych fotek abym wiedział w którym kierunku mogę iść.. I Dzięki!
jeszcze jeden pan przyrodnik, robisz dobre foty ale co ztego nie masz kreatywnosci kolego , jedna juz tu taka znam w kwiatach siedzi w zadufaniu i przekonaniu o wlasnej doskonalosci, masz kilka dobrych zdjec w portfolio, tylko cala ta biologia lesna troche je knoci
Saaraa - szkoda że nie jadasz tych grzybów bo są bardzo smaczne sos z poćców smakuje wyjątkowo - możesz mi wierzyć jadałem je dziesiątki razy. Jestem grzyboznawcą i nie mogę się mylić :) - Pozdrawiam
O, ten jeszcze lepszy, piekne światełko i kadr. Zobacz mojego grzybka. :)
Schowaj się grzybie, bo już wielu na ciebie dybie!
takiego grzyba ja bym nie zjadla ;)) ale do fotek jest swietnym modelem, ladnie sie prezentuja te kolory, czerwony z zielonym na tle brazow :))
ogrodzieniec powiadasz? hymm, ja bym bardzo, bylem tam razy 2 ale tylko sluzbowo na statku, wiec zamek tylko z odleglosci widzialem i to wielkiej
hehe... seti: crnimo ma rację.. grzyby jadalne w sezonie mają taką dziwną właściwość, że nigdy ich nie ma jak się po nie wraca :) Rozwiązaniem może być robienie zdjęcia komórką i natychmiastowa weryfikacja :)... Ogrodzieniec powiadasz... ano zobaczymy - niczego nei obiecuję bo w styczniu koniec semestru. Najwięcej roboty na uczelni
koło stycznia kroi się ogrodzieniec, obecność obowiązkowa :))
seti - mozesz sie niedoszukac ;-) Ano szkoda, ale na pewno bedzie taki czas aby sie spotkac kiedys, no mam przynajmniej taka nadzieje ;-)
od dzisiaj jak nie będę czegoś pewien to fotę zrobię i Ci wyślę mailem, potem wrócę po grzyba ;))))
Szkoda, że tak daleko mieszkacie, ale w wakacje może pojadę na południe to może się spotkamy na jakimś plenerze? co? A może Wy przyjedziecie pofocić nad morze?
ja wiem jedno ze je jadlem wielokrotnie, ale mniejsza o to, grzyb ten jest chyba jednym z najpiekniejszych grzybow, a zmienianie barwy jest fascynujace :-) w Gliwicach nic nie bylo slychac P iotrze ;-))
A moje zdjęcia już nie będą ginęły... emalia doszła?
Oj... na surową są zdecydowanie trujące, ale conajwyżej dostała rozwolnienia...
Nie wiem, czy w Krakowie słychać było ten huk.. jak kamień spadł mi z serca ;)
Z drugiej strony: w zeszłym roku, kiedy to grzybami nie obrodziło, jechałem sobie jedną z beskidzkich dróg, piękną jak zwykle, patrzę – stoją miejscowi przy drodze z grzybami. Całą górę podgrzybków dorodnych, jak mi się wydawało z daleka, mieli do sprzedania. Aż się z ciekawości zatrzymałem, bo sam niewiele zebrałem przez cały dzień. Podchodzę, a to same ceglastopore. Uśmiechnąłem się szyderczo i wyraziłem swoje zdziwienie, bo uważałem je za niejadalne. Kobita od grzybów była tym tak mocno zbulwersowana, a i pewnie tak bardzo chciała je sprzedać, że dla udowodnienie ich przydatności do spożycia przy mnie zjadła pół grzyba na surowo. Hmm... no tak, ale nie wiem czy przeżyła, bo nie czekałem...
Bez przesady, nawet wkurzyć się nie potrafię całkiem na serio. Mam przykre doświadczenia w kwestii komentowania zdjęć, które znikają. Pisałem już o tym tyle razy, że nie chcę do tego wracać. Z powodu tych doświadczeń i złej ostatnio jakości komunikacji z portalem, zapisuję swoje komentarze (te bardziej rozbudowane). I tym razem zapisałem, więc puszczę go zaraz, ale w niezmienionej formie, więc będzie nieco niezgrabny, kontekst trochę uciekł...
siwis się chyba obraził na amen :(
Tego zdjęcia już nei zdejmę i innych też nie będę już sciągał... cały czas mi przykro...
grzybki, bardzo je lubię, zapraszam na moje portfolio
Już myślałem, że wszyscy się ode mnie odwrócili za to zdjęcie fotki (zdjęcie zdjęcia głupio brzmi - nie?)
oo teraz widac jego piekne kolory, naturalne kolory. Lampa wydobyla zniego to co najwazniejsze. Jadalny i koniec - jadlem go razy juz kilkanascie!! ale nie trunkowalem przy nim wiec ;-P Siwis - piszzz dalej, rozmowa sie potoczy dalej, jakboby woda, dla ktorej przeszkod nie ma :-) łikendowego dzionka dobrego dla kazdego
ladne kolorki
naturalne , dobrze zrobione . ładny kadr , grzybek piekny ))))
Dlatego też niełatwo zrobić świetne zdjęcie, wszystko musi być ok, tło także.
Wyrósł w tej scenerii.. a grzybów się nie przesadza... Ponieważ nie jadam takich nie widziałem potrzeby wyrywania go :)
sam grzyb nieżle zrobiony, ale sceneria do luftu
siwis.... Kurczę.. co ja zrobię.. na pewno nie zrobiłem tego specjalnie... a teraz jest mi tak głupio, że już wiem, że na pewno już nigdy tego nie zrobię! A w mailu wyjaśnię Ci powody...
Właśnie pisałem kolejny przyczynek do kwestii jadalności ceglastoporego, i było to dłuższe opowiadanie. Wysłałem, i dowiedziałem się, że "nie ma zdjęcia o tym numerze". Trudno, opowiadanie poszło się... no wiadomo co. Nie będę powtarzał. Rozmowa pod zdjęciem była ciekawa i wesoła, szkoda jej - to co tu odtworzyłeś jest nieczytelne i nikt nawet nie spojrzy, ręczę za to. O poprzednim zdjęciu też się dowiedziałem, że już nie ma. Nie wiem więć, czy warto zabierać głos...
siwis? aaa. .coś zrobiłem nie tak??
Poprzednie komentarze: Druid Piotrek [ignoruj] napisał 29.11.03 00:17 Heh! Fajnie, że miałem trochę racji :) Nawet sporo. Niejadalny i już. Dlaczego nie mam kota? Bo mam psa i podejrzewam, że by się gryzły. Mam szacunek do kotów bo są dla nas ludzi bardzo ważnymi towarzyszami życia, ale nie mam do nich zaufania. Ot co.. Poza tym mam zdjęcie kota - fakt, ale dość niskich lotów fota.. crnimo1976 [ignoruj] napisał 28.11.03 23:29 siwis ;-) hehe, czyly mowisz detoksik taki naturalny, musze byc cicho i sie nie wygadac lubej ;-P siwis [ignoruj] napisał 28.11.03 22:59 Słuchajcie chłopaki, crnimo i Druidzie znaczy się. U mnie w przewodniku jest napisane o borowiku ceglastoporym, że jest jadalny po wygotowaniu i bez alkoholu. Dla mnie oznacza to w praktyce, że jest niejadalny (i bynajmniej kłopotem nie jest potrzeba wygotowania go). siwis [ignoruj] napisał 28.11.03 22:53 Ma kota na punkcie tego grzybka Saaraa [ignoruj] napisał 28.11.03 22:45 czesc Piotrek!! no fajny grzyb ale dlaczego nie masz kota? crnimo1976 [ignoruj] napisał 28.11.03 19:03 hymm - pociec mowisz? mam; kurcze, ja go spozywalem niejednokrotnie, smakowal ze tak powiem bardzo, mam przed soba atla i jest oznaczony jako bardzo smaczny Borowik Ceglatopory (boletus erytropus), bywa mylony z borowikiem szatanskim (boletus satanas) Jako osoba zyjaca i majaca sie jakotako raczej nie zmienie upodoban, choc zaczynam miec obiekcje - musze poczytac. Dlaczego sie pytam: heh, bo uwielbiam grzyby, a pytanie ni z gruszki ni z pietruszki. Z lampa zdjecia wychodza dobrze, ale nalezy uzywac jej otroznie i przy makro najlpiej uzywac lamy z mozliwoscia korekcji i w takim przypadku bym korygowal lekko jakies -0.5 do -1eV, aby nie przepalic pewnych punktow, film bym forsowal na jakie 2/3 eV wtedy powinno sie uniknac na pewno przepalen - ale to jest tylko taka moja terioa ktora stosuje do sensji 100, jak jest w innych przypadkah nie wiem. Druid Piotrek [ignoruj] napisał 28.11.03 18:34 Masz rację Crnimo... nie do końca jest on jednak jadalny. Owszem ludzie go zbierają i spożywają. Nawet w medycynie ludowej był używany ze względu na wywoływanie potów (ludowa nazwa to pociec) Nie mniej jednak w wielu atlasach uzany za niejadalny. A dlaczego pytasz ile jeszcze tych Mykonidów? Znudziły się? Ciepłe kolory mam, ale .. czytaj komentarz o wersji z lampą... crnimo1976 [ignoruj] napisał 28.11.03 17:39 alez alez, to grzyb jadalny jest!! jest to borowik ceglastopory i jest tak bardzo smaczny ze hej - jak mleko hej czy tez goralskie pozdrowienie. Brakuje tutaj stanowczo cieplych kolorow. Ale w zasadzie i tak dalej. Ile bedzie ich jeszcze mykolandiowych? Druid Piotrek [ignoruj] napisał 28.11.03 11:10 trzon też nadgryziony.. nawet bardziej, było to widać na wcześniejszej wersji ;) Jankowski [ignoruj] napisał 28.11.03 11:07 Chociaż czapka nadgryziona, jednak nikt nie ruszył trzona! Druid Piotrek [ignoruj] napisał 28.11.03 10:54 A zatem niech zostanie. Mam jeszcze wersję z lampą... świetnie wyszła czerwień, ale uszami wyobraźni słyszałem krzyki krytyków: "Ordynarna lampa!" dlatego z tamtej wersji zrezygnowałem w przedbiegach katula [ignoruj] napisał 28.11.03 10:54 mnie sie podoba bardziej i powtorze mu cwaniakowi i pewniakowi - nie bądz taki pewny siebie, bo jednak cie ktos nadgryzl:-))) teoretyk [ignoruj] napisał 28.11.03 10:53 Ładnie pokazany, lepszy od poprzedniego. :)) Druid Piotrek [ignoruj] napisał 28.11.03 10:52 Lepiej? hmmm... tamto mi sie bardziej podobało, ale fakt.. było dużo błędów Druid Piotrek [ignoruj] napisał 28.11.03 10:51 Poprzednie komentarze: KiniaZ [ignoruj] napisał 28.11.03 10:41 Szkoda tych przepaleń w tle, a grzybek ma być z czego dumny bo wie że jest fajny :))) teoretyk [ignoruj] napisał 28.11.03 10:37 Ładny grzybek, ciekawie oświetlony, ale kadrowanie nieciekawe. :)) Druid Piotrek [ignoruj] napisał 28.11.03 10:35 Hmm... tak.. zdecydowanie najgorsze z całej serii.... ale wymienię na inny jak bedę miał taki obiekt w przyszłym roku .. narazie niech zostanie katula [ignoruj] napisał 28.11.03 10:33 hihihi a ja myslalam, ze raczej LG, a ten grzyb to niech taki pewny siebie nie bedzie bo jednak go ktos nadgryzl:-) Yasiek [ignoruj] napisał 28.11.03 10:33 LG też, za jasna dziura :) kadrowałbym raczej na ten las, żeby tych białych prześwitów nie było KiniaZ [ignoruj] napisał 28.11.03 10:50 No tu już lepiej, :))) AnHel [ignoruj] napisał 28.11.03 10:49 Cześć Grzybiarzu! Smacznego! :-)) Pzdr.
co Ty wyprawiasz???
Jest to już trzecia wersja tego samego grzyba. Tym razem z ordynarną lampą. Niektórym brakowało kolorów zatem proszę bardzo :)