Opis zdjęcia
Szuflada. Zimowe nurkowanie w Hańczy. Warunki ekstremalne. Wiatr popychał całe hektary kawałków lodu po powierzchni jeziora. O uszkodzenie sprzętu nietrudno. Zimno jak na Syberii. Brzegi oblodzone całkowicie. Wszystko do wysokości 1m było pokryte warstwą 5cm lodu. Trzciny, drzewa, kamienie... wszystko. Epoka lodowcowa. Krótko mówiąc - impreza dla twardzieli :)
Dla mnie totalnego zmarzlucha.... totalne szaleństwo, które podziwiam :)
+++
Mnie nie zachwyca poniewaz nie-cierpie zimy;))
Hej , to chyba ja! Poznaję po tej głupiej czapce!. Niezapomniane nurkowanko. Pierwszy automat zamarzł po dwóch oddechach. Ale łomot pękającej kry i wartka rzeka lodu widziana tuż pod powierzchnią - nie do opisania. Szkoda, że moje fotki z tej wyprawy nie nadają się. Dobre foto, choć zdałoby się jeszcze ze dwie uncje światła. Ale wiem jak było - światła ni-chu-chu.
To się nazywa poświęcenie ;)
Janusz. Peryskop Ci przemarzł. Dobre.:)
Fajny grzybek lodowy. :)
palec pod budkę,dla rozgrzewki ;)