No niezle :)

;-)))))))))))))))))))

Mało wina, troszkę grzybków i duuużo kobiety! Trza proporcje zachować, ot co!

Kobiety dopiero po winie i po grzybkach? To one chyba sie wtedy jak najbardziej nudza?

Wiesz, Ewciu: za dawnych czasów to było: wino, konie i kobiety. Ateraz to jest: wino, grzybki (lub inne) i kobiety...

Oj tak, tak... A chciało by się... :-)

Chlopaki, chlopaki...

heh...Psyt ;-) ja tyż i takie fajne te zdjęcia są teraz nie ;-)? ;-))))))))))

Jakie tam zachciewajki! Wspomnienia! jak kumpel ostatnio nazbierał tych roślinek, to była zabawa! No, chyba,ze chodzi o peniski - to przepraszam! :-) (Proszę nie odbierać dosłownie mojej pisaniny - właśnie wróciłem z piwka).

ale co do grzybków H. to się z Psytem zgodzę ;-)

no ładnie.................

Fantazje... nocne zachciewajki... itd.

Penis w głowie... o czym Ty mówisz? Hihi :-)

ja tez za halucynkami ... ten wyglada jak splesnialy penis i bardzo niedobrze robi w glowe ...:)

Jaki "pornograf"??

pornograf ;-)

Ja tam wolę halucynki...

groźny wojak -

Ladne.... :-)))

:)))))))))))

To juz nie mogli tego faceta całego zakopać ? :)))))

No wstydziłbyś się, tak przy ludziach..... :))))