myśmy w Egipcie chodzili po takich zadupiach, że aż się wierzyć nie chciało... i nikt nie był skłonny zabierać nam aparatu. Wręcz przeciwnie, jak go gdzieś niechcący zostawiliśmy, to pół osiedla za nami ze sprzętem leciało. To już prędzej w Polsce by ukradli.
wlaśnie dlatego że byłem, wiem że to o czym piszesz jest tylko mitem. Być może znaczenie miało że mieszkałem tam u znajomego, ale to są naprawdę zwykli ludzie, tylko bardzo biedni, i mniej chyba chciwi niż tu.
noooo do slumsow to jeszcze troche brakuje. toz to murowane domki sa. poza tym jest fotka, czyli przezyles. a jak przezyles (zakladam ze jestes bialym czlowiekiem) to znaczy ze w czarnych slumsach nie byles. a poniewaz nawet masz nadal aparat to to po prostu przechadzka po miescie byla ;-)
dobre reporterskie, kto czeka aż wejdą przed mur?: )
fajny klimat:-)
myśmy w Egipcie chodzili po takich zadupiach, że aż się wierzyć nie chciało... i nikt nie był skłonny zabierać nam aparatu. Wręcz przeciwnie, jak go gdzieś niechcący zostawiliśmy, to pół osiedla za nami ze sprzętem leciało. To już prędzej w Polsce by ukradli.
jakby weszli pod mur, nie robili by takiego fajnego cienia
no co robisz, duszę dziecku zabierasz :) świetny temat, zdjęcie niestety nie całkiem dobre - a gdyby tak poczekać, żeby weszli przed ten mur?
...masz niesamowite zdjęcia...lece oglądać reszte portfolio....heh no i ten tytuł do zdjęcia super...
wlaśnie dlatego że byłem, wiem że to o czym piszesz jest tylko mitem. Być może znaczenie miało że mieszkałem tam u znajomego, ale to są naprawdę zwykli ludzie, tylko bardzo biedni, i mniej chyba chciwi niż tu.
oui, pa parle ;-)
noooo do slumsow to jeszcze troche brakuje. toz to murowane domki sa. poza tym jest fotka, czyli przezyles. a jak przezyles (zakladam ze jestes bialym czlowiekiem) to znaczy ze w czarnych slumsach nie byles. a poniewaz nawet masz nadal aparat to to po prostu przechadzka po miescie byla ;-)
pa parle creole?
komo ou ye ?