Jaro...nie było jak sie dostać do tego kociska, bo siedziało na płocie tuż przy wielkiej czereśni...ale w sumie nie wiem, czy mi gałązka przeszkadza...no bo z jednej strony niby nie powinny go badyle zasłaniać...ale skoro sobie wybrał taki miejsce, to też na siłę gałęzi sie pozbywać...no i własnie dlatego sama nie wiem......
Górkówna...:)) kotka zrobiłaś :)))
a mnie się podoba z ta gałązką :-]
mellisana...dzięki...miło mi:)
troche jak ilustracja do bajki, mi sie podoba
Jaro...nie było jak sie dostać do tego kociska, bo siedziało na płocie tuż przy wielkiej czereśni...ale w sumie nie wiem, czy mi gałązka przeszkadza...no bo z jednej strony niby nie powinny go badyle zasłaniać...ale skoro sobie wybrał taki miejsce, to też na siłę gałęzi sie pozbywać...no i własnie dlatego sama nie wiem...... Górkówna...:)) kotka zrobiłaś :)))
stylizacja fajna, ale mimo wszystko nie wygląda to dobrze, mz...ta gałąź przed kicią nie dodaje jej uroku...
=^..^=