Dziękuję Wszystkim za wpisy i ciekawą dyskusję, postaram się w niedługim czasie odnieść do tego, warte to wszystko przemyślenia, a nie chcę jakiejś "głupoty palnąć"...dlatego nie robię tego już teraz...
[Hobbes] [2009-12-05 14:06:50 - szkoda, że owi spece od marketingu nie użyli sformułowania "łatwo dostępne", bo to byłoby bliższe prawdy.. ułatwienia w fotografii nastąpiły znacznie wcześniej.. mam na myśli aspekty techniczne, bo reszty po prostu trzeba się nauczyć.. a fotografowanie cyfrą rzeczywiście jest trudniejsze, na szczęście od ręki można sprawdzić efekt i dokonać poprawek.. niestety wielu ujęć nie da się powtórzyć.. /Michał Kasperczyk [2009-12-05 14:34:55] - niby słuszne rozumowanie, ale ma się to nijak w odniesieniu do dokumentu.. bo dobrze wykonane zdjęcie dokumentalne, to za mało by zainteresować kogoś, kogo dana tematyka nie interesuje a jednocześnie to wystarczająco dużo by umieścić takie zdjęcie na galerii fotograficznej o tak szerokim profilu jak plfoto.. no chyba, że będziemy sobie stopniowo zawężać ten profil, ale wówczas większość z nas szybko może znaleźć się na aucie, a pozostanie garstka najbardziej pyskatych, którzy niekoniecznie będą mieć coś ciekawego do zaprezentowania..
Koziołroqacz: pokusiłbym się o określenie, co oznacza "ciekawe zdjęcie". Otóż, w przypadku Plfoto, to będzie takie zdjęcie, które oprócz wzbudzenia zaciekawienia u osób interesujących się tym co jest fotografowane, wywoła również zainteresowanie u innych osób, którym sama tematyka, kolokwialnie mówiąc "lata".
Panowie, umówmy się - fotografowanie cyfrą, szczególnie taką z niższej półki - to daleko trudniejsza sprawa niż fotografowanie byle Praktika.. dlaczego? zwyczajnie - nośnik! byle rolka filmu za 10pln (fuji reala czy ilford FP4+), ma wieksza rozpietosc tonalna i przeniesienie kontrastu niz tańsza matryca. Z drugiej strony wmawia sie (ukłon do marketingowców) że fotografowanie nigdy nie było tak łatwe jak cyfrą teraz!.. A prawda jest taka, że bez podziału już na analog i cyfrę - każde wzięcie aparatu w łapy powinno być poprzedzone jakąś dawką wiedzy - jeśli mamy ambicje łapać fajne obrazy, to dlaczego nie ma ambicji dowiedzieć się JAK to zrobić? :)
paweł cebo [2009-12-05 13:08:43] - tu znów wracamy do punktu wyjścia.. bo co oznacza termin "ciekawe zdjęcie"..? tak naprawdę wiele i nic.. jest to sformułowanie wielce subiektywne, a trzeba pamiętać, że ta galeria ma chyba ok. 200000 użytkowników różniących się miedzy sobą gustem i oczekiwaniami.. oczywiście można by założyć, że doświadczeni fotoamatorzy mogli by pełnić rolę arbitrów w tej kwestii.. ale niebezpieczeństwo polega na tym, że zazwyczaj wraz ze zdobywaną wiedzą i doświadczeniem następuje pewne ukierunkowanie oczekiwań i takiemu doświadczonemu fotografowi zaczyna się podobać tylko jeden określony rodzaj fotografii, a inne są przez niego odrzucane, choćby były całkiem niezłe.. a stąd tylko krok do demagogi, czego początki zresztą da się już zaobserwować na plfoto.. oczywiście cały czas zaznaczam, że nie staję w obronie zamieszczanych tutaj zdjęć, których jakość techniczna i kompozycyjna jest bezsprzecznie zła.. ale bronię różnorodności podejścia do tematu..
Ja może dorzuce swoje 3 grosze do dyskusji. Ta fotografia najszczęśliwsza nie jest. Trudne warunki świetlne po części usprawiedliwiają ten fakt, ale cięzko nie zgodzić się tu z Michałem że zdjęcia dokumentalne powinniśmy zostawiać w swoich lub dotyczących dany obiekt archiwach. Ten portal nie ma za zadanie pokazywanie ciekawych miejsc tylko ciekawych zdjęć. Lepiej tu nadają sie zdjęcia przydrożnego krzyża pokazanego w pieknym swietle i dobrym kadrze niż zdjęcia Bazyliki Św. Piotra robione w południe i wyprane z kontrastu koloru itd.
Nawet biorąc taki aspekt sprawy pod uwagę, to rozumiem, wstawienie fotek czegoś, czego już nie ma, jest ciekawe i warto to pokazać. Ale robienie gniotów i fotografowanie czegoś, co sobie stoi i nie jest jakoś "zagrożone wyginięciem", a potem ładowanie tych fotek hurtowo na Plfoto jest wg mnie bez sensu. Poza tym w dalszym ciągu nie akceptowalne jest dla mnie to, że w większości przypadków tych zdjęć, autorzy nie zadają sobie nawet minimum wysiłku ze strony fotograficznej.
Michał Kasperczyk [2009-12-05 12:17:19] - To ja może przytoczę przykład cerkwi greckokatolickiej w Komańczy, która spłonęła 13 września 2006r.. oczywiście na próżno by szukać jakiejkolwiek dokumentacji czy planów obiektu z czasów jej budowy.. ale obiekt został odbudowany, a przy jego rekonstrukcji niebagatelną rolę odegrały zdjęcia.. i choć pewnie większość z nich nie miało wartości artystycznej, to wartość dokumentalna była nie do przecenienia.. takich cerkwi i kościółków, po których jedynym dziś śladem są zachowane fotografie jest całe mnóstwo.. i mylił by się ten, kto by pomyślał, że ten okres zniszczeń mamy już za sobą, a to co dziś istnieje otoczone jest opieka i istnieć będzie wiecznie.. ten proces nadal postępuje, bodź to w wyniku głupoty, bądź z powodu braku środków na ratowanie zabytków.. Ta cerkiewka jest tak uszkodzona, że może nie przetrwać kolejnej śnieżnej zimy; http://plfoto.com/1805454/zdjecie.html.. ta od lat niszczeje i nie ma pieniędzy nawet na jej zabezpieczenie; http://plfoto.com/1803756/zdjecie.html, http://plfoto.com/1803756/zdjecie.html.. ta może przestać istnieć, kiedy dojdzie do realizacji planów budowy zbiornika retencyjnego na Wisłoce.. to tylko kilka przykładów obiektów, które znam i które odwiedziłem.. ale kolejne pokolenie może ich już nie zobaczyć..
Zastanawiam mnie też jaka jest rzeczywista wartość dokumentalna większości zdjęć kościółkowych, które pod względem fotograficznym są położone. Przede wszystkim, co jest miernikiem tej wartości i jaką odnieść do tych gniotów? Rozumiem wartość dokumentalną fotek jakiegoś ważnego wydarzenia, rozumiem taką wartość w przypadku czegoś co ginie, odchodzi, za chwilę może już tego nie być. Ale jaka do cholery jest wartość dokumentalna fotek kościółków, kapliczek etc., które pewnie wpisane są w rejestr zabytków, nikt tego nie ruszy i będzie tak sobie stać nie wiadomo ile. Ja w tych zdjęciach widzę nawet swego rodzaju ignorancję dla większości użytkowników tego portalu. Goście mają nas po prostu gdzieś, nie dokładają żadnego wysiłku, żeby to co pokazują miało przysłowiowe fotograficzne "ręce i nogi".
[Hobbes] [2009-12-04 22:09:40] - i ile z wartością zdjęć w pełni się z Tobą zgodzę, o tyle jeśli chodzi o tekst w owym artykule (a ja tekst miałem na myśli) to błędów merytorycznych się w nim nie doszukałem.. A przyglądając się wielu zdjęciom prezentowanym na plfoto jestem przekonany, że nawet te podstawowe informacje dla wielu użytkowników mogą być przydatne.. również dla tych, którzy od lat fotografują kościółki.. a podchodzenie do lektury Dederki, bez opanowanych podstaw, to moim zdaniem strata czasu.. myślę, że warto najpierw wiedzieć co się chce zrobić, a potem zdobywać wiedzę jak tego dokonać.. /Michał Kasperczyk [2009-12-05 08:24:05] - a to zdjęcie właśnie świadczy o tym, że wielu ludziom mimo pasji i dobrych chęci brakuje podstawowej wiedzy..
Koziołroqacz: muszę przyznać, że w pewnym zakresie przekonałeś mnie do tego, co piszesz. A, tak jeszcze wałkując ten temat: czy np takie coś wg Ciebie powinno się tutaj znaleźć: http://plfoto.com/1650292/zdjecie.html ?
Tak, tylko swiatobrazu ze swoimi artykułamy jest niebezpieczny - bo tak samo pisany przez amatorow.. jesli zaczynamy.. to lepiej poczytac cos co napisal od siebie czlowiek z kilkudziesiecioletnim stazem, niz ktos kto od 3 lat trzyma cyfre w garsci! :) Zupelnie nie mam nic do Ciebie, a na SO pisza czasem takie bzdury ze az czlowieka krew zalewa. :) No sam popatrz na te foty w tym cytowanym przez Ciebie artykule - czego tam Jaro sie nauczy? :)
[Hobbes] [2009-12-04 21:07:14] - Dederko mądre rzeczy pisze, ale na nim świat fotografii się nie kończy.. warto korzystać z różnych źródeł aby wypracować swój styl..
a ja proponuję W.Dederko - Sztuka fotografowania (na allegro za parenascie zl) .. zamiast bredni ze świataobrazu. Jak fotografowac kosciol, jak fotografowac barak, jak fotografowac basen, jak fotografowac sklep, ..co to jest??!! :)) No hallo. Tym bardziej że fotki w tym artykule jako przyklady to jakas przerazliwa ..hmm, no dramat :) Bez urazy Koźlerogaczu.
Dodam jeszcze, że zrobienie wartościowego zdjęcia dokumentalnego kościółka, wcale nie jest takie proste.. wymaga to odpowiedniego przygotowania.. ważny jest nie tylko sprzęt, ale i wiedza o samym obiekcie.. jego wielkość, położenie, styl architektoniczny, otoczenie, a nawet historia.. bywa, że jakiś fragment budowli, a nawet detal więcej o nim mówi niż cała widoczna w kadrze sylwetka.. dla początkujących w temacie i nie tylko proponuję http://www.swiatobrazu.pl/fotografowanie_kosciolow.html
Michał Kasperczyk [2009-12-04 19:53:50] - o ile sprawa jakości jest raczej jasna (też uważam, że dbałość o jakość zdjęcia tak na etapie jego wykonania, jak i na etapie przygotowania do prezentacji w internecie jest bardzo istotna), to kryteria takie jak "czy zdjęcie jest ciekawe" i "czy na pewno chcesz je pokazać na forum fotograficznym" są dość komicznie sformułowane.. to chyba oczywiste, że wystawiający zdjęcie jest przekonany o jego wartości i wystawia je bo tego chce.. dopiero konfrontacja z szeroką rzeszą odbiorców weryfikuje jego poglądy, ale dzieje się to post factum, czyli zdjęcie już wisi.. oczywiście nie upieram się, że wszystkie zdjęcia kościółków tu wystawiane są z racji tematyki lepsze od zdjęć np. "zardzewiałych rowerów" ale np. kryterium kadru będzie inaczej stosowane w fotografii kreatywnej, gdzie kompozycja jest istotnym środkiem wyrazu, a inaczej w fotografii dokumentalnej, gdzie kadrowanie jest na pozycji podporządkowanej.. tutaj wystarczający jest kadr poprawny, zgodny z ogólnie przyjętymi zasadami.. natomiast w fotografii kreatywnej taki kadr, to jednak za mało, tam oczekiwać będziemy czegoś więcej.. a co do umiejscowienia tej dyskusji, to jeżeli Autor powyższego zdjęcia nie ma nic przeciwko, to chyba zbrodni nie popełniamy..
W pierwszych słowach do userów Admin zwraca się w ten sposób: "Szanowny Użytkowniku serwisu PLFOTO, mamy do Ciebie wielką prośbę - zanim wyślesz zdjęcie sprawdź dokładnie czy nadaje się ono do publikacji. Zobacz czy jest dobrej jakości, czy jest ciekawe, czy na pewno chcesz je pokazać na forum fotograficznym." Ja dalej będę się upierał, że większość fotek kosciółkowo - kapliczkowych, w płaskim świetle, byle jakim kadrze, ale za to z "mega opisem", się tutaj po prostu nie nadaje. Oczywiście, jeszcze raz zaznaczam, to nie dotyczy powyższego zdjęcia. Dyskusja ciekawa, choć winna być chyba prowadzona w innym miejscu
Wydaje mi się, że wiele nieporozumień wynika z niedoskonałości, jakimi obarczone jest plfoto.. bo choćby podział zdjęć na kategorie.. czy nie lepszy zamiast istniejącego byłby np. taki; fotografia reporterska, fotografia dokumentalna, fotografia kreatywna, fotografia eksperymentalna.. każda z tych dziedzin rządzi się odmiennymi prawami i inne w nich obowiązują kryteria ocen.. biorąc pod uwagę te aspekty rzadziej dochodziło by do nieporozumień i sytuacji kolizyjnych.. bo inaczej traktować należy fotografię kreatywną kościółka, gdzie istotny jest wyszukany kadr, unikatowe światło, stworzenia niepowtarzalnego klimatu.. a inaczej oceniać należy dokumentalne zdjęcie tejże świątyni, bo tu priorytetem będzie ukazanie cech budowli, jej sylwetki, detali architektonicznych itd.. często nie sposób połączyć tych dwu podejść do tematu, a obydwa są istotne i obydwa zasługują na miano fotografii..
Gdyby popracować nad kadrem? Może dłuższa ogniskowa i mocniejsze zaznaczenie gór w tle? Ogólnie dyskusja bardziej emocjonująca niż zdjęcie. Mam wrażenie, że ostatnio masz jakiegoś fotodoła :) tylko się nie obraź
Większość komentarz na plf dotyczy gustu komentującego - bo albo mu/jej się podoba.. albo mu/jej się nie podoba.. z różnych względów - nie ma co tego wypisywać, każdy wie o co chodzi. I to nie jest żadna krytyka - tylko wyrażenie słowne własnych upodobań - mało zresztą cenne dla autora, chyba, że lubi głaskać własne ego. Żeby daną pracę zrecenzować, skrytykować - i napisać autorowi co mógłby zrobić lepiej, czy inaczej, aby uzyskać efekt taki czy inny - należy z autorem podyskutować, autor powinien pod zdjęciem napisać parametry techniczne, sytuację zrobienia zdjęcia -aby można się do tego odnieść, na tym polega krytyka - krytyka warsztatu, czynności które autor powziął aby coś wyprodukować. Aha, no i autor musi chcieć czytać krytyki, schować ego do kieszeni i zrobić krok do tyłu. :)
Ciekawe komentarze, choć miejscami może i niepotrzebne... to ja pewnie też popełniam gnioty, bo moje folio jest w większości kościółkowo - kapliczkowe, choć dla mnie to jest architektura. Ja myślę, że dopuszczalne jest, a nawet wręcz wskazane różne podejście do fotografii, także do tej z opisem miejsca, bo gdy się czasem czyta komentarze, to przychodzi do głowy pewien fragment z "Folwarku zwierzęcego" Orwella, że "wszystkie zwierzęta są równe, ale są i równiejsze"... za JarkiemZ-68.
a ja bym pragnął, aby każdy user skoncentrował się na fotograficznych aspektach zdjęcia i, jeśli ma coś do powiedzenia w tym względzie, zrobił to tak, że będzie to miało sens dla autora (a może i innych, którzy oglądają, czytają i myślą); jest tu 'full' takich, którzy rozstawialiby resztę po kątach, bo to nie tak, a tu nie tam, ale pożytku z ich 'komentarzy' żadnego; na przykładzie komentarzy do tego zdjęcia mogę powiedzieć, że czytając je i oglądając zdjęcie jestem w tym samym punkcie, w którym zacząłem je oglądać, a myślałem, że od fachowców czegoś się dowiem, pozdrawiam :)
dlaczego niestety? wiesz.. co czasem kontakt z innymi jest dużo cenniejszy niż oglądanie obrazków :) Nawet przez taką pracę można złapać jakiś kontakt, wspólny język.. zderzyć różne punkty widzenia, do czegoś dojść i się nauczyć.. czasem to też oczywiście może pójść w złą stronę..ale zawsze są dwie strony monety.
wolę takie, niż wypierdy z atomowym niebem i kisielem pośród skałek, też jest tego do wypęku na plf. Michał - nie zauważyłeś jeszcze że plf to przede wszystkim portal społecznościowy? fotografia jest tutaj dodatkiem.. :)
Problem polega na tym, że większość zdjęć kościółkowo - kapliczkowych, to niestety zwykłe gnioty. Żeby była jasność: nie mam nic przeciwko tego typu fotografii, ale niech ona będzie na jakimś przyzwoitym poziomie! Póki co, w znakomitej większości, to poza pokazaniem fotografowanych miejsc, często wzbogaconym wyczerpującym opisem ich historii, te fotki nie wnoszą nic, co warte byłoby zauważenia z fotograficznego punktu widzenia. A to, powtórzę jeszcze raz, mimo wszystko jest forum fotograficzne.
widzę że już się zaczyna wyliczanka co jest godne pokazania na PLF a co nie ;) Moim skromnym zdaniem - czasami może by tak przymknąć oko na "przysłowiowe fajerwerki" i te wszystkie techniczne duperelki, odebrać zdjęcie nie przez ramy i schematy podziału kadu i perspektywy a z czystej po prostu przyjemności oglądania miejsca. Nie bądźmy jak ludzie dotknięcie autyzmem którzy potrafią z pamieci narysować panoramę Rzymu wielkości ściany ale nie potrafiący się tym cieszyć (i broń boże nie chcę obrażać kogokolwiek z dotkniętych tą chorobą !) Jaki sens ma robienie idealnych, perfekcyjnych technicznie zdjęć nie dających nam, robiącym je, najmniejszej radości ??? Pozdrówka Wam wszystkim i brawa dla Jaro za dedykacje Tym którzy pokazują nam te wszystkie cudeńka architektury ;)
Michał Kasperczyk [2009-12-04 07:58:23] Bardzo słuszna uwaga: "zdjęcia muszą mieć wartość fotograficzną, a nie tylko dokumentacyjną" - dlatego proponuję, żebyś ten komentarz skierował również do autorów setek(jak nie tysięcy) zdjęć rynien, kibelków, dachów, garnków i starych rowerów.....wiele z nich nie posiada nawet dokumentacyjnych wartości i jakoś nikogo to nie rusza...
Całkiem przyjemna fota, choć wg mnie szara połóweczka by nie zaszkodziła. Co do fajerwerków i zdjęć kościółków, kapliczek etc., to trzeba jednak podkreślić, że Plfoto jest forum fotograficznym, a nie kościółkowo - kapliczkowym - zdjęcia muszą mieć wartość fotograficzną, a nie tylko dokumentacyjną (pomijając aspekt dokumentacyjny fotografii). P.S. pochwal się co tam za sprzęta masz na oku do kupienia.
Koziołrogacz [2009-12-04 06:19:53] Dzięki...To i tak najlepsze kapliczkowe, jakie mam...Też myślę, że przepały tutaj nie za bardzo szkodzą...może zdjęcie nie jest najwyższych lotów...może nawet nie jest dobre, ale też nie o to mi chodziło, by zabłysnąć...po prostu wielce szanuję ludzi, którzy dokumentują takie miejsca, nawet bez przysłowiowych fajerwerków...Pewnie, głupio jest składać hołd kiepskim zdjęciem, no ale może z drugiej strony aż tak kiepskie nie jest...? W razie czego wyrzucę...
Za małą mam kolekcję, by czuć się zaliczonym w poczet tych, którym to zdjęcie dedykujesz, ale oglądam z przyjemnością.. zresztą zaraz jakich technokrata wpadnie z odkryciem, że przepały na niebie widzi.. więc od siebie może dodam, że niewielkie to ma tutaj znaczenie..
Dziękuję Wszystkim za wpisy i ciekawą dyskusję, postaram się w niedługim czasie odnieść do tego, warte to wszystko przemyślenia, a nie chcę jakiejś "głupoty palnąć"...dlatego nie robię tego już teraz...
za kapliczką na dalszych planach też fajnie "się dzieje"
Również dziękuje i Dobrej Nocy życzę..
Co kolwiek byśmy nie pisali, to raczej mamy odmienne zdanie. Dzięki za dyskusję.
[Hobbes] [2009-12-05 14:06:50 - szkoda, że owi spece od marketingu nie użyli sformułowania "łatwo dostępne", bo to byłoby bliższe prawdy.. ułatwienia w fotografii nastąpiły znacznie wcześniej.. mam na myśli aspekty techniczne, bo reszty po prostu trzeba się nauczyć.. a fotografowanie cyfrą rzeczywiście jest trudniejsze, na szczęście od ręki można sprawdzić efekt i dokonać poprawek.. niestety wielu ujęć nie da się powtórzyć.. /Michał Kasperczyk [2009-12-05 14:34:55] - niby słuszne rozumowanie, ale ma się to nijak w odniesieniu do dokumentu.. bo dobrze wykonane zdjęcie dokumentalne, to za mało by zainteresować kogoś, kogo dana tematyka nie interesuje a jednocześnie to wystarczająco dużo by umieścić takie zdjęcie na galerii fotograficznej o tak szerokim profilu jak plfoto.. no chyba, że będziemy sobie stopniowo zawężać ten profil, ale wówczas większość z nas szybko może znaleźć się na aucie, a pozostanie garstka najbardziej pyskatych, którzy niekoniecznie będą mieć coś ciekawego do zaprezentowania..
w sumie fajne i ciekawe, nieprawdaż?
Koziołroqacz: pokusiłbym się o określenie, co oznacza "ciekawe zdjęcie". Otóż, w przypadku Plfoto, to będzie takie zdjęcie, które oprócz wzbudzenia zaciekawienia u osób interesujących się tym co jest fotografowane, wywoła również zainteresowanie u innych osób, którym sama tematyka, kolokwialnie mówiąc "lata".
Panowie, umówmy się - fotografowanie cyfrą, szczególnie taką z niższej półki - to daleko trudniejsza sprawa niż fotografowanie byle Praktika.. dlaczego? zwyczajnie - nośnik! byle rolka filmu za 10pln (fuji reala czy ilford FP4+), ma wieksza rozpietosc tonalna i przeniesienie kontrastu niz tańsza matryca. Z drugiej strony wmawia sie (ukłon do marketingowców) że fotografowanie nigdy nie było tak łatwe jak cyfrą teraz!.. A prawda jest taka, że bez podziału już na analog i cyfrę - każde wzięcie aparatu w łapy powinno być poprzedzone jakąś dawką wiedzy - jeśli mamy ambicje łapać fajne obrazy, to dlaczego nie ma ambicji dowiedzieć się JAK to zrobić? :)
paweł cebo [2009-12-05 13:08:43] - tu znów wracamy do punktu wyjścia.. bo co oznacza termin "ciekawe zdjęcie"..? tak naprawdę wiele i nic.. jest to sformułowanie wielce subiektywne, a trzeba pamiętać, że ta galeria ma chyba ok. 200000 użytkowników różniących się miedzy sobą gustem i oczekiwaniami.. oczywiście można by założyć, że doświadczeni fotoamatorzy mogli by pełnić rolę arbitrów w tej kwestii.. ale niebezpieczeństwo polega na tym, że zazwyczaj wraz ze zdobywaną wiedzą i doświadczeniem następuje pewne ukierunkowanie oczekiwań i takiemu doświadczonemu fotografowi zaczyna się podobać tylko jeden określony rodzaj fotografii, a inne są przez niego odrzucane, choćby były całkiem niezłe.. a stąd tylko krok do demagogi, czego początki zresztą da się już zaobserwować na plfoto.. oczywiście cały czas zaznaczam, że nie staję w obronie zamieszczanych tutaj zdjęć, których jakość techniczna i kompozycyjna jest bezsprzecznie zła.. ale bronię różnorodności podejścia do tematu..
Ja może dorzuce swoje 3 grosze do dyskusji. Ta fotografia najszczęśliwsza nie jest. Trudne warunki świetlne po części usprawiedliwiają ten fakt, ale cięzko nie zgodzić się tu z Michałem że zdjęcia dokumentalne powinniśmy zostawiać w swoich lub dotyczących dany obiekt archiwach. Ten portal nie ma za zadanie pokazywanie ciekawych miejsc tylko ciekawych zdjęć. Lepiej tu nadają sie zdjęcia przydrożnego krzyża pokazanego w pieknym swietle i dobrym kadrze niż zdjęcia Bazyliki Św. Piotra robione w południe i wyprane z kontrastu koloru itd.
Nawet biorąc taki aspekt sprawy pod uwagę, to rozumiem, wstawienie fotek czegoś, czego już nie ma, jest ciekawe i warto to pokazać. Ale robienie gniotów i fotografowanie czegoś, co sobie stoi i nie jest jakoś "zagrożone wyginięciem", a potem ładowanie tych fotek hurtowo na Plfoto jest wg mnie bez sensu. Poza tym w dalszym ciągu nie akceptowalne jest dla mnie to, że w większości przypadków tych zdjęć, autorzy nie zadają sobie nawet minimum wysiłku ze strony fotograficznej.
Michał Kasperczyk [2009-12-05 12:17:19] - To ja może przytoczę przykład cerkwi greckokatolickiej w Komańczy, która spłonęła 13 września 2006r.. oczywiście na próżno by szukać jakiejkolwiek dokumentacji czy planów obiektu z czasów jej budowy.. ale obiekt został odbudowany, a przy jego rekonstrukcji niebagatelną rolę odegrały zdjęcia.. i choć pewnie większość z nich nie miało wartości artystycznej, to wartość dokumentalna była nie do przecenienia.. takich cerkwi i kościółków, po których jedynym dziś śladem są zachowane fotografie jest całe mnóstwo.. i mylił by się ten, kto by pomyślał, że ten okres zniszczeń mamy już za sobą, a to co dziś istnieje otoczone jest opieka i istnieć będzie wiecznie.. ten proces nadal postępuje, bodź to w wyniku głupoty, bądź z powodu braku środków na ratowanie zabytków.. Ta cerkiewka jest tak uszkodzona, że może nie przetrwać kolejnej śnieżnej zimy; http://plfoto.com/1805454/zdjecie.html.. ta od lat niszczeje i nie ma pieniędzy nawet na jej zabezpieczenie; http://plfoto.com/1803756/zdjecie.html, http://plfoto.com/1803756/zdjecie.html.. ta może przestać istnieć, kiedy dojdzie do realizacji planów budowy zbiornika retencyjnego na Wisłoce.. to tylko kilka przykładów obiektów, które znam i które odwiedziłem.. ale kolejne pokolenie może ich już nie zobaczyć..
Zastanawiam mnie też jaka jest rzeczywista wartość dokumentalna większości zdjęć kościółkowych, które pod względem fotograficznym są położone. Przede wszystkim, co jest miernikiem tej wartości i jaką odnieść do tych gniotów? Rozumiem wartość dokumentalną fotek jakiegoś ważnego wydarzenia, rozumiem taką wartość w przypadku czegoś co ginie, odchodzi, za chwilę może już tego nie być. Ale jaka do cholery jest wartość dokumentalna fotek kościółków, kapliczek etc., które pewnie wpisane są w rejestr zabytków, nikt tego nie ruszy i będzie tak sobie stać nie wiadomo ile. Ja w tych zdjęciach widzę nawet swego rodzaju ignorancję dla większości użytkowników tego portalu. Goście mają nas po prostu gdzieś, nie dokładają żadnego wysiłku, żeby to co pokazują miało przysłowiowe fotograficzne "ręce i nogi".
pozdrawlaju..
[Hobbes] [2009-12-04 22:09:40] - i ile z wartością zdjęć w pełni się z Tobą zgodzę, o tyle jeśli chodzi o tekst w owym artykule (a ja tekst miałem na myśli) to błędów merytorycznych się w nim nie doszukałem.. A przyglądając się wielu zdjęciom prezentowanym na plfoto jestem przekonany, że nawet te podstawowe informacje dla wielu użytkowników mogą być przydatne.. również dla tych, którzy od lat fotografują kościółki.. a podchodzenie do lektury Dederki, bez opanowanych podstaw, to moim zdaniem strata czasu.. myślę, że warto najpierw wiedzieć co się chce zrobić, a potem zdobywać wiedzę jak tego dokonać.. /Michał Kasperczyk [2009-12-05 08:24:05] - a to zdjęcie właśnie świadczy o tym, że wielu ludziom mimo pasji i dobrych chęci brakuje podstawowej wiedzy..
Koziołroqacz: muszę przyznać, że w pewnym zakresie przekonałeś mnie do tego, co piszesz. A, tak jeszcze wałkując ten temat: czy np takie coś wg Ciebie powinno się tutaj znaleźć: http://plfoto.com/1650292/zdjecie.html ?
Tak, tylko swiatobrazu ze swoimi artykułamy jest niebezpieczny - bo tak samo pisany przez amatorow.. jesli zaczynamy.. to lepiej poczytac cos co napisal od siebie czlowiek z kilkudziesiecioletnim stazem, niz ktos kto od 3 lat trzyma cyfre w garsci! :) Zupelnie nie mam nic do Ciebie, a na SO pisza czasem takie bzdury ze az czlowieka krew zalewa. :) No sam popatrz na te foty w tym cytowanym przez Ciebie artykule - czego tam Jaro sie nauczy? :)
[Hobbes] [2009-12-04 21:07:14] - Dederko mądre rzeczy pisze, ale na nim świat fotografii się nie kończy.. warto korzystać z różnych źródeł aby wypracować swój styl..
a ja proponuję W.Dederko - Sztuka fotografowania (na allegro za parenascie zl) .. zamiast bredni ze świataobrazu. Jak fotografowac kosciol, jak fotografowac barak, jak fotografowac basen, jak fotografowac sklep, ..co to jest??!! :)) No hallo. Tym bardziej że fotki w tym artykule jako przyklady to jakas przerazliwa ..hmm, no dramat :) Bez urazy Koźlerogaczu.
Dodam jeszcze, że zrobienie wartościowego zdjęcia dokumentalnego kościółka, wcale nie jest takie proste.. wymaga to odpowiedniego przygotowania.. ważny jest nie tylko sprzęt, ale i wiedza o samym obiekcie.. jego wielkość, położenie, styl architektoniczny, otoczenie, a nawet historia.. bywa, że jakiś fragment budowli, a nawet detal więcej o nim mówi niż cała widoczna w kadrze sylwetka.. dla początkujących w temacie i nie tylko proponuję http://www.swiatobrazu.pl/fotografowanie_kosciolow.html
Michał Kasperczyk [2009-12-04 19:53:50] - o ile sprawa jakości jest raczej jasna (też uważam, że dbałość o jakość zdjęcia tak na etapie jego wykonania, jak i na etapie przygotowania do prezentacji w internecie jest bardzo istotna), to kryteria takie jak "czy zdjęcie jest ciekawe" i "czy na pewno chcesz je pokazać na forum fotograficznym" są dość komicznie sformułowane.. to chyba oczywiste, że wystawiający zdjęcie jest przekonany o jego wartości i wystawia je bo tego chce.. dopiero konfrontacja z szeroką rzeszą odbiorców weryfikuje jego poglądy, ale dzieje się to post factum, czyli zdjęcie już wisi.. oczywiście nie upieram się, że wszystkie zdjęcia kościółków tu wystawiane są z racji tematyki lepsze od zdjęć np. "zardzewiałych rowerów" ale np. kryterium kadru będzie inaczej stosowane w fotografii kreatywnej, gdzie kompozycja jest istotnym środkiem wyrazu, a inaczej w fotografii dokumentalnej, gdzie kadrowanie jest na pozycji podporządkowanej.. tutaj wystarczający jest kadr poprawny, zgodny z ogólnie przyjętymi zasadami.. natomiast w fotografii kreatywnej taki kadr, to jednak za mało, tam oczekiwać będziemy czegoś więcej.. a co do umiejscowienia tej dyskusji, to jeżeli Autor powyższego zdjęcia nie ma nic przeciwko, to chyba zbrodni nie popełniamy..
Fajnie Jarku :) Ja cenię pasję, a tej Tobie nie brakuje. Tak jak u innych Autorów , którym dedykujesz to zdjęcie :)
W pierwszych słowach do userów Admin zwraca się w ten sposób: "Szanowny Użytkowniku serwisu PLFOTO, mamy do Ciebie wielką prośbę - zanim wyślesz zdjęcie sprawdź dokładnie czy nadaje się ono do publikacji. Zobacz czy jest dobrej jakości, czy jest ciekawe, czy na pewno chcesz je pokazać na forum fotograficznym." Ja dalej będę się upierał, że większość fotek kosciółkowo - kapliczkowych, w płaskim świetle, byle jakim kadrze, ale za to z "mega opisem", się tutaj po prostu nie nadaje. Oczywiście, jeszcze raz zaznaczam, to nie dotyczy powyższego zdjęcia. Dyskusja ciekawa, choć winna być chyba prowadzona w innym miejscu
Wydaje mi się, że wiele nieporozumień wynika z niedoskonałości, jakimi obarczone jest plfoto.. bo choćby podział zdjęć na kategorie.. czy nie lepszy zamiast istniejącego byłby np. taki; fotografia reporterska, fotografia dokumentalna, fotografia kreatywna, fotografia eksperymentalna.. każda z tych dziedzin rządzi się odmiennymi prawami i inne w nich obowiązują kryteria ocen.. biorąc pod uwagę te aspekty rzadziej dochodziło by do nieporozumień i sytuacji kolizyjnych.. bo inaczej traktować należy fotografię kreatywną kościółka, gdzie istotny jest wyszukany kadr, unikatowe światło, stworzenia niepowtarzalnego klimatu.. a inaczej oceniać należy dokumentalne zdjęcie tejże świątyni, bo tu priorytetem będzie ukazanie cech budowli, jej sylwetki, detali architektonicznych itd.. często nie sposób połączyć tych dwu podejść do tematu, a obydwa są istotne i obydwa zasługują na miano fotografii..
Gdyby popracować nad kadrem? Może dłuższa ogniskowa i mocniejsze zaznaczenie gór w tle? Ogólnie dyskusja bardziej emocjonująca niż zdjęcie. Mam wrażenie, że ostatnio masz jakiegoś fotodoła :) tylko się nie obraź
Większość komentarz na plf dotyczy gustu komentującego - bo albo mu/jej się podoba.. albo mu/jej się nie podoba.. z różnych względów - nie ma co tego wypisywać, każdy wie o co chodzi. I to nie jest żadna krytyka - tylko wyrażenie słowne własnych upodobań - mało zresztą cenne dla autora, chyba, że lubi głaskać własne ego. Żeby daną pracę zrecenzować, skrytykować - i napisać autorowi co mógłby zrobić lepiej, czy inaczej, aby uzyskać efekt taki czy inny - należy z autorem podyskutować, autor powinien pod zdjęciem napisać parametry techniczne, sytuację zrobienia zdjęcia -aby można się do tego odnieść, na tym polega krytyka - krytyka warsztatu, czynności które autor powziął aby coś wyprodukować. Aha, no i autor musi chcieć czytać krytyki, schować ego do kieszeni i zrobić krok do tyłu. :)
Ciekawe komentarze, choć miejscami może i niepotrzebne... to ja pewnie też popełniam gnioty, bo moje folio jest w większości kościółkowo - kapliczkowe, choć dla mnie to jest architektura. Ja myślę, że dopuszczalne jest, a nawet wręcz wskazane różne podejście do fotografii, także do tej z opisem miejsca, bo gdy się czasem czyta komentarze, to przychodzi do głowy pewien fragment z "Folwarku zwierzęcego" Orwella, że "wszystkie zwierzęta są równe, ale są i równiejsze"... za JarkiemZ-68.
a ja bym pragnął, aby każdy user skoncentrował się na fotograficznych aspektach zdjęcia i, jeśli ma coś do powiedzenia w tym względzie, zrobił to tak, że będzie to miało sens dla autora (a może i innych, którzy oglądają, czytają i myślą); jest tu 'full' takich, którzy rozstawialiby resztę po kątach, bo to nie tak, a tu nie tam, ale pożytku z ich 'komentarzy' żadnego; na przykładzie komentarzy do tego zdjęcia mogę powiedzieć, że czytając je i oglądając zdjęcie jestem w tym samym punkcie, w którym zacząłem je oglądać, a myślałem, że od fachowców czegoś się dowiem, pozdrawiam :)
dlaczego niestety? wiesz.. co czasem kontakt z innymi jest dużo cenniejszy niż oglądanie obrazków :) Nawet przez taką pracę można złapać jakiś kontakt, wspólny język.. zderzyć różne punkty widzenia, do czegoś dojść i się nauczyć.. czasem to też oczywiście może pójść w złą stronę..ale zawsze są dwie strony monety.
...no niestety masz [Hobbes] rację...
wolę takie, niż wypierdy z atomowym niebem i kisielem pośród skałek, też jest tego do wypęku na plf. Michał - nie zauważyłeś jeszcze że plf to przede wszystkim portal społecznościowy? fotografia jest tutaj dodatkiem.. :)
...miejsce znane i lubiane... fakt, fotograficznie można byłoby więcej "wycisnąć" z tego miejsca : )
Nie jest to chyba najlepsza fota do takiej dyskusji - za dobra :)
Problem polega na tym, że większość zdjęć kościółkowo - kapliczkowych, to niestety zwykłe gnioty. Żeby była jasność: nie mam nic przeciwko tego typu fotografii, ale niech ona będzie na jakimś przyzwoitym poziomie! Póki co, w znakomitej większości, to poza pokazaniem fotografowanych miejsc, często wzbogaconym wyczerpującym opisem ich historii, te fotki nie wnoszą nic, co warte byłoby zauważenia z fotograficznego punktu widzenia. A to, powtórzę jeszcze raz, mimo wszystko jest forum fotograficzne.
:D Podpisuję się pod JarekZ-68 - a zdjęcie i miejsce (znane mi) bardzo mi się podobają - Pozdr. :))
widzę że już się zaczyna wyliczanka co jest godne pokazania na PLF a co nie ;) Moim skromnym zdaniem - czasami może by tak przymknąć oko na "przysłowiowe fajerwerki" i te wszystkie techniczne duperelki, odebrać zdjęcie nie przez ramy i schematy podziału kadu i perspektywy a z czystej po prostu przyjemności oglądania miejsca. Nie bądźmy jak ludzie dotknięcie autyzmem którzy potrafią z pamieci narysować panoramę Rzymu wielkości ściany ale nie potrafiący się tym cieszyć (i broń boże nie chcę obrażać kogokolwiek z dotkniętych tą chorobą !) Jaki sens ma robienie idealnych, perfekcyjnych technicznie zdjęć nie dających nam, robiącym je, najmniejszej radości ??? Pozdrówka Wam wszystkim i brawa dla Jaro za dedykacje Tym którzy pokazują nam te wszystkie cudeńka architektury ;)
Ale na pewno nie tak: http://plfoto.com/1683184/zdjecie.html
Pokazuj te kościółki np tak: http://plfoto.com/2007675/zdjecie.html
Takie zdjęcia, jak to, zawsze chętnie oglądam.pozdr
Michał Kasperczyk [2009-12-04 07:58:23] Bardzo słuszna uwaga: "zdjęcia muszą mieć wartość fotograficzną, a nie tylko dokumentacyjną" - dlatego proponuję, żebyś ten komentarz skierował również do autorów setek(jak nie tysięcy) zdjęć rynien, kibelków, dachów, garnków i starych rowerów.....wiele z nich nie posiada nawet dokumentacyjnych wartości i jakoś nikogo to nie rusza...
Michał Kasperczyk [2009-12-04 07:58:23] Michał, zobacz na priva, na razie jednak zakup odpada...
Całkiem przyjemna fota, choć wg mnie szara połóweczka by nie zaszkodziła. Co do fajerwerków i zdjęć kościółków, kapliczek etc., to trzeba jednak podkreślić, że Plfoto jest forum fotograficznym, a nie kościółkowo - kapliczkowym - zdjęcia muszą mieć wartość fotograficzną, a nie tylko dokumentacyjną (pomijając aspekt dokumentacyjny fotografii). P.S. pochwal się co tam za sprzęta masz na oku do kupienia.
"...wielce szanuję ludzi, którzy dokumentują takie miejsca, nawet bez przysłowiowych fajerwerków..." pozdrawiam
Głupio to jest wydzierać się w niebogłosy pod cudzymi zdjęciami.. :)
Koziołrogacz [2009-12-04 06:19:53] Dzięki...To i tak najlepsze kapliczkowe, jakie mam...Też myślę, że przepały tutaj nie za bardzo szkodzą...może zdjęcie nie jest najwyższych lotów...może nawet nie jest dobre, ale też nie o to mi chodziło, by zabłysnąć...po prostu wielce szanuję ludzi, którzy dokumentują takie miejsca, nawet bez przysłowiowych fajerwerków...Pewnie, głupio jest składać hołd kiepskim zdjęciem, no ale może z drugiej strony aż tak kiepskie nie jest...? W razie czego wyrzucę...
Za małą mam kolekcję, by czuć się zaliczonym w poczet tych, którym to zdjęcie dedykujesz, ale oglądam z przyjemnością.. zresztą zaraz jakich technokrata wpadnie z odkryciem, że przepały na niebie widzi.. więc od siebie może dodam, że niewielkie to ma tutaj znaczenie..