Teraz widzę, że to skany odbitek, dlatego takie mało kontrastowe wydaje się światło w tle. Znacznie lepiej będzie robić skany negatywów. Gdy robiłem zdjęcia Zenitem, z początku skanowałem odbitki, później w miarę nabierania świadomości stwierdziłem, że za wiele czasu pochłaniało potem urzeczywistnienie kolorów. Poza tym, jeśli w labie rozjaśniają Ci odbitkę do postaci "mleka" w ciemnych partiach, a potem to skanujesz będąc przekonanym, że tak właśnie zostało zarejestrowane na błonie (chyba że jednak zwracasz na to uwagę), to efekt jest taki, jak powyżej.
Dzięki za radę : )
Skanuj negatywy, zależnie od tego ile jesteś w stanie wydawać wybieraj te, na których jest najwięcej zdjęć wartych zeskanowania.
Teraz widzę, że to skany odbitek, dlatego takie mało kontrastowe wydaje się światło w tle. Znacznie lepiej będzie robić skany negatywów. Gdy robiłem zdjęcia Zenitem, z początku skanowałem odbitki, później w miarę nabierania świadomości stwierdziłem, że za wiele czasu pochłaniało potem urzeczywistnienie kolorów. Poza tym, jeśli w labie rozjaśniają Ci odbitkę do postaci "mleka" w ciemnych partiach, a potem to skanujesz będąc przekonanym, że tak właśnie zostało zarejestrowane na błonie (chyba że jednak zwracasz na to uwagę), to efekt jest taki, jak powyżej.