Opis zdjęcia
Tak mi się skojarzyło z Disney-em - tam też Królewnie ptaszki i zwierzątka z ręki jadły - i co tu się dziwić, że potrafi również obłaskawić nie tylko zwierzątka ;) Skan z negatywu, stąd niedoskonałości pozostawione trochę celowo (mogłem przeczyścić kliszę, ale...). Zrobione w Łazienkach zimą zeszłego roku. Olympus OM-1, F-Zuiko AUTO-T 300mm f/4.5. Trochę więcej będę chyba teraz wystawiał fotek robionych tym sprzętem - po pierwsze widać kto teraz trzyma władzę (chciałem powiedzieć cyfrówkę), a resztę rozumieją ci, którzy widzieli odbitki wychodzące z moich 30-letnich cacek (jak i same cacka) :)
droplet: Właśnie o to chodziło Fionie, żeby zdjęcie wyglądało staro, kiedy mi zakazała usuwać paprochów ;)
zgrabnie i zabawnie ci to wyszło, nawiązując do twoich cacek zdjęcie też wygląda jakby miało 30 lat ;)
Dla mnie super fota! Pozdrowienia dla Śnieżki :)
Przyjemne foto, naturalne i ciepłe
A no jest i będzie :) Planujemy przyjazd na Sylwestra i Nowy rok. Mam nadzieję, że się uda. Śpij smacznie. Pozdr.
Papa: Nie, no Jacku.... bez jaj! :) Kasieńka zawsze będzie nastolatką. Nic tego nie zmieni. Przynajmniej mam taką nadzieję. Brakuje nam tu Jej ciepła i serdeczności. Przybywajcie nad Hańczę! Ja zmykam spać. A właściwie to książkę czytać. Dorwałem "Anioły i demony". Dobranoc!
Wiesz przecież, że nastolatki starsznie chcą sobie dodać powagi ;)
Papa: no też coś... bez okularów przynajmniej wyglądała jak nastolatka :)))) Pozdrawiam Was i mam nadzieję, że wkrótce się spotkamy na plenerze.
Ano :) Doszła do wniosku, że będzie miała bardziej profesorski wygląd i przez to będę się jej bardziej słuchał ;)
Kasia?? W okularach ??!!
papajedi: a w Ameryce murzynów biją... Co ma mycie rąk do robienia i obróbki zdjęć? Chcesz powiedzieć, że bez szopowanie nie da się zrobić zdjęcia? Smutne by to było... Zresztą nie wiem... Może po prostu jestem mastodontem skazanym na wymarcie?
reddin: To kwestia mojego wyboru. Są tacy, którzy dosyć agresywnie szopują, ale zawsze wtedy mam wątpliwości, czy to jest jeszcze zdjęcie. Nie twierdzę przez to, że szopowana fota nie może się podobać - może, ale ja tak nie chcę. Może chcę mieć poczucie, że to zdjęcie, może niedoskonałe, ale jednak jest MOJE i JA je zrobiłem i nie jest ono wytworem cudzego algorytmu, programu, etc.? OK, nie mogę tego uniknąć choćby wystawiając fotę, ale mogę starać się ograniczać nie-mojość do minimum :) Pozdr.
a myjesz ręce ?
Papa Smerf [2009-11-24 19:58:45] ale dlaczego? Zdjęcie po to jest. Nie pisz takich rzeczy....
OK, ale retusz to dla mnie i tak ostateczność. Nie lubię ingerować w zdjęcie. Pozdr.
kocham wiwióry szczególnie samce
Papa Smerf [2009-11-24 19:52:01] dmuchanie + czyszczenie + retusz i tak :) nie ma lekko
reddin: może masz rację, że powinienem podretuszować, a w zasadzie nie tyle podretuszować, tylko przedmuchać kliszę i skaner i przeciągnąć jeszcze raz? Poprawie się następnym razem - obiecuję :)
*mówią
Papa Smerf [2009-11-24 19:40:50] na aparatach tradycyjnych dostałem opr za paprochy i teraz retuszuję. Mówię że z szacunku dla oglądającego... zresztą przecież na papier jak się rzuca to też można retuszować.
reddin: Fakt faktem, że dopuszczam retusz paprochów jako ciał obcych, ale tutaj... jakoś wolałem zostawić. Zresztą Fiona kazała... ;)
Paproszki i czapka-beret jakoś nie współgrają z hisotrią jakiejkolwiek królewny Disney'a. Gdyby nie opis, zdjęcie miłe.
paproszki podobno jednak retuszujemy :)