:-))) a Ciotka zawsze ma trafne spostrzeżenia :-))

Oczy szeroko zamknięte.

Szara połówka pomogła barwom jesieni :) Na żywo , w patrzeniu musiało być super

.... lubię bukowe firanki :)))

całkiem ładny domek :)

Pisała jesień listy, do zimy słała wszystkie, niech zima kodem kreskowym wiośnie podpowie, w jakiej cenie ma być młode listowie...Też kocham buki, podoba mi się firanka:)

Być może, że to wyobraźnia zbyt wybujała i nie mieści się między bukami w firance - w tym wypadku można ją, jak słusznie zauważyłeś, fobią nazwać :) Pozdrawiam zza firanki.

Jak odsłoni to i w kominie rozpali:)

strach pomyśleć co się stanie jak właściciel będzie chciał odsłonić firankę...:(

świetny pomysł. wykonanie tez

zamiast rolet z bambusa firanki z buków - biorę ;-))

Tutaj też by chciała pobrykać, ale co bryknie, to w firankę tryknie :) Zmęczona przysiadła więc sobie na... parapecie w LD. Gdyby było jaśniej, mogłabym poczytać, oczywiście wiadomo kogo ;-)

niezla stora, ze tak sobie wyfirankuje - dobry wieczor :-)

Świetnie wykorzystane, a ja ostatnio buczałam że w Beskidach nic nie widać.. trzeba patrzeć a nie buczeć. bardzo mi się podoba ....

Bukowa firanka gęsta na tyle, że trzeba wyobraźni do tego widoku za nią. Nawet dość praktyczne, przy takiej firance zasłony niepotrzebne :)

:D Firaneczka utkana misternie... a za nią jesiennie... tralala :)))))