Ja jestem cieciem ,ostatnią fleją ,byle śmieciem noszę koszulę w której przed wojną chodził wujek i jego spodnie w których nie zawsze mi wygodnie i jego buty w których po zmianie wracał z Huty (a w których teraz jakby chłodniej) Jestem za głupi ,by modne ciuszki sobie kupić nie wlepiam gęby w telewizór nie noszę zajefajnych fryzur nie chodzę w białym adydasie nie gmeram w kólorowej prasie I nie wiem ile ma Dóda w pasie Ja jestem cieciem ,zawszoną gnidą ,rzadkim żulem i mam to w nosie czy Kry(zy)stof chodzi w Hugo Boss'ie pali po cienkim papierosie ,jeździ beemką na dwie osie Bo ja nie jestem niczyim Panie przydupasem nie stukam przed nikim obcasem i w du..(pardon - ktoś może czytać przy obiadku wybieram formę bardziej gładką) ................... i w zadku mam Twą pseudo klasę Ja jestem cieciem - nie pierwszym chyba na tym świecie i nie ostatnim zresztą Bracie ,bo czuję ,że Ktoś... nasrał w gacie Więc Drogi Panie możesz mi skoczyć na kant tego co kształtu raczej jest obłego jedyny neuron w Twojej głowie niechaj z wysiłkiem Ci podpowie co to takiego... Pozdrawiam HernikT

bdb i na ciecia nie wyglada - pozdro

byłby zajebiście przystojnym kolesiem, gdyby nie ubierał się jak cieć.

brat marcina ? :D